IMGP9482

IMGP9482



przed kilku laty na ostatniej konferencji poświęconej zagadnieniom przeludnienia globu, która odbyła się w Kairze.

Pamiętajmy więc, iż nasza malarska zaprawa (= kultura), pokrywając to, co naturalne, tym, co konwencjonalne i społeczne, wcale nie „ukrywa” w sposób absolutny faktu, iż człowiek to także istota biologiczna. Rzecz jednak w tymi iż do badania tego akurat aspektu człowieczeństwa „delegowani” są przedstawiciele nauk, w ramach których problem ten może ewentualnie znaleźć wiarygodne rozwiązanie. Dzięki nim wiemy dziś, że czterdzieści sześć ludzkich chromosomów stanowi „program genetyczny” człowieka. Natomiast w przeciwieństwie do orr ganizmów prostych ludzkie geny nie określają szczegółowo wszystkich aspektów naszego zachowania. Przykładowo: zdolność mówienia każde dziecko otrzymuje jako swoje wyposażenie genetyczne, ale to środowisko, w jakim ono przebywa, uczy je raczej tego, a nie innego języka. Potomek rodowitych Chińczyków, wychowywany w rodzinie francuskiej, będzie ;z pewnością wyglądał na przedstawiciela populacji azjatyckiej, ale nauczy się literackiej francuszczyzny z taką samą biegłością jak jego frankofoński kolega z ławki.

Współzależność pierwiastka biologicznego i kulturowego w człowieku jest często niedoceniana, a czasami wręcz negowana ze względu na roz;-maite racje ideologiczne i polityczne. Słynny biolog molekularny Franęois Jacob o zwolennikach całkowitego wykluczania się dziedziczności i kultury powiada, że traktują oni ludzki mózg bądź jako czystą taśmę magnetofonową, bądź jako płytę gramofonową (analogową). Taśma magnetofonowa otrzymuje ze środowiska instrukcje pozwalające nagrać i wielokrotnie odtwarzać jakiś dowolny fragment muzyki — jednostka ludzka jest bez reszty ukształtowana przez kulturę. Z kolei płyta gramofonowa, niezależnie od swego środowiska, może tylko grać fragment, który został raz na zawsze odciśnięty w jej rowkach dziedziczność zastępuje wpływ kultury i środowiska (Jacob, 1987). W tym momencie warto przypomnieć o zamieszaniu, jakie wywołały wyniki badań Richarda Herrsteina i Charlesa Murraya opublikowane w książce The Beli Curve. Otrzymujemy W niej jakby portret społeczeństwa amerykańskiego nakreślony za pomocą krzywej inteligencji. Autorzy dowodzą, że kulturowemu i ekonomicznemu rozwarstwieniu populacji USA odpowiada jego'rozwarstwienie pod względem poziomu umysłowego, a ten ostatni uwarunkowany jest już bezpośrednio genetycznie. Krótko mówiąc, Murzyni, choćby czyniono dla nich wszelkie możliwe preferencje edukacyjne, nie są w stanie „pokonać”, przekroczyć swej niższej inteligencji i nie dościgną białych. Podstawą badań Herrsteina i Murraya był pomiar tzw. współczynnika inteligencji, IQ (Ińtęlligence Quotient), który dla Murzynów wyniósł średnio 78 punktów, a dla białych 102. Dodatkowo czwarta część Murzynów ma IQ poniżej 75 punktów. Problem, jednak w tym, że samo znaczenie wkaźnika IQ jest stale przedmiotem gorących dyskusji. Jacob na przykład w-ogóle wątpi w możliwość jasnego zdefiniowania pojęcia inteligencji globalnej, niezależnej od uwarunkowań kulturowych. Cechy składające się na IQ zawierają elementy do siebie nie przystające: obraz świata i sił nim rządzących, zdolność reagowania na różne okoliczności w odmiennych warunkach, szerokość spojrzenia, szybkość wychwytywania wszystkich elementów danej sytuacji i gotowość podjęcia decyzji, umiejętność wykrywania mniej lub bardziej ukrytych analogii, porównywanie rzeczy na pierwszy rzut oka nieporównywalnych itd. To wszystko musi uchwycić jeden parametr na liniowej skali od 50 do 150! Również genetyka ma do dzisiaj najmniej do powiedzenia na temat dziedziczenia właściwości intelektualnych i psychicznych i raczej skłania się do twierdzenia, iż rzekomo obiektywne testy inteligencji są w ogromnym stopniu uzależnione od warunków środowiskowych. W odróżnieniu od innych organów, mózg rozwija się jeszcze długo po urodzeniu człowieka. Tak więc pamięć i umiejętności rozumowania kształtują się w miarę zagęszczania się sieci neuronów, łączących się w tzw. synapsy. Od sprawności tych powiązań zależy przekazywanie bodźców do ośrodków mózgowych. Jeśli dziecko, dziedzicząc pewne możliwości genetyczne, żyje w warunkach murzyńskiego getta, nie rozwinie ich w taki sam sposób, jak rówieśnik z — powiedzmy -g# elitarnej rodziny kalifornijskiej. Lecz i to nie jest takie proste i jednoznaczne, jeśli zważyć przypadki wybitnych ludzi posiadających mierne potomstwo (to przemawia przeciwko badaniom Herrsteina i Murraya) lub wielkie osiągnięcia innych, którzy rozwijali się w ekstremalnie niekorzystnych warunkach.

Problem „natura-kultura” ma wiele swoich szczegółowych wariantów, o których powiemy bliżej w dalszej części książki. Jest jednak faktem, iż nadal nie istnieje spójny sposób wyjaśniania, jak obie te sfery mają się wzajemnie do siebie. Claude Lśvi-Strauss powiedział swego czasu: „Istnieją więc tutaj dwa wielkie porządki faktów, jeden, dzięki któremu wiążemy się ze światem zwierzęcym przez to wszystko, czym jesteśmy z samego faktu naszych narodźinTcęęh, jakie nam przekazali nasi ro-dzice i przodkowie. ćećhT odnoszących się do biologii, czasem do psychologii. Z drugiej stronycały ten sztuczny świat, świat, w którym ży-jemy_jako członkowie społeczeństwa. Etnologia, czy też ujmując szerzej antropologia, próbuje dokonać w dziedzinie kultury tego samego dzieła opisu, obserwacji, klasyfikacji i interpretacji, którego zoolog lub botanik dokonuje w dziedzinie natury” (Charbonnier, 1968, s. 140; podkr. W.J.B.). Dla mistrza francuskiego strukturalizmu głównym składnikiem „zaprawy” oddzielającej naturę od kultury jest język artykułowany, dla wielu innych badaczy zdolność posługiwania się narzędziami, dla innych jeszcze — jak dla Clifforda Geertza —w ogóle niemożliwe jest wskazanie jakiegoś „punktu krytycznego”, od którego historia homo sapiens to także historia animal symbolicum. Antropologia kultury nie dysponuje zresztą rzeczywistą wiedzą pozwalającą na zasadne wypowiadanie się w tym względzie. A zatem „powołując do życia” pojęcie kultury jako swoisty grunt dla własnych badań szczegółowych, musi ona przyjmować

39


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Tete-a-tete Z DERMATOLOGIĄ Za udziałw Konferencji Tete-a-tete z Dermatologią 2018, która odbyła się
page0076 76 Przed kilku laty miał on w stowarzyszeniu dla młodzieży handlowej, wykłady dla tych ludz
gospodarczego, bardzo popularnego jeszcze przed kilkudziesięcioma laty na Lubelszczyźnie. Gotowy obi
Przykładem jest, głośna przed kilku laty sprawa obecności i migracji do żywności związku o skrótowej
WYDARZENIE MIESIĄCA ■3, 2,1... In vitro startW Białymstoku - tam gdzie przed 25 laty na świat przysz
MOJE 20 PRZED 2020 Zadania na ostatni kwartał roku
205 bmp 218 domów na ostatniej ulicy, odnalazł siedzącego w bramie staruszka, który skarżył się cich
52S WYKŁAD 4 4.1.4. Na zakończenie tego paragrafu wspomnijmy jeszcze o teorii, która okazała się bar
dr inż. Karolina Błogowska Konferencja Nowoczesna Energetyka w Europie Konferencja , która odbyła si

więcej podobnych podstron