IMGˆ32

IMGˆ32



jego przyjacielem i milczącym szklanym towarzy. szem. Podobno wiele dzieci bawi się z wyimaginowanymi przyjaciółmi.

W jego marzeniach ożywaÅ‚, ale rzadko, można powiedzieć incydentalnie. Blau już jako miody czlo-wiek nie lubiÅ‚ zanadto tego, co żywe, może tylko do pewnego stopnia. 1 wtedy rozmawiali bezgÅ‚oÅ›nie caÅ‚y wieczór, pod koÅ‚drÄ…, gdy kazano w jego pokoju zgasić Å›wiatÅ‚a. O czym? Blau już nie pamiÄ™ta. Za dnia zaÅ› stawaÅ‚ siÄ™ jego anioÅ‚em stróżem i towarzyszyÅ‚ mu — niewidzialny — w bijatykach szkolnych, w wyobraźni chÅ‚opca zawsze gotowy dać w zÄ™by nieprzyjacioÅ‚om, zawadiacc klasowemu na tych grupowych wycieczkach do ogrodu botanicznego, nudnych i mÄ™czÄ…cych, które polegaÅ‚y głównie na czekaniu, aż zbierze siÄ™ grupa. Grupa — tej formy zbiorowego obcowania Blau nie lubiÅ‚ szczególnie.

Na Boże Narodzenie dostał od ojca małą plastikową miniaturkę, która nic mogła się równać z oryginałem, była raczej jak statuetka bóstwa, przypominająca o istnieniu tego prawdziwego.

MaÅ‚y Blau miaÅ‚ bardzo rozwiniÄ™tÄ… wyobraźniÄ™ przestrzennÄ…, co potem pomogÅ‚o mu w anatomii. DziÄ™ki swej wyobraźni poddawaÅ‚ niewidziaÅ‚ność Glas-menscha kontroli. MógÅ‚ podÅ›wietlać w jego ciele to, co wydawaÅ‚o mu siÄ™ akurat godne uwagi, i znikać to, co nie miaÅ‚o w danej chwili znaczenia. StÄ…d szklana figura ukazywaÅ‚a siÄ™ czasem jako czÅ‚owiek zbudowany ze Å›ciÄ™gien i mięśni, bez skóry, bez twarzy; po prostu splot mięśni, ponaciÄ…ganych ciÄ™ciw, nabrzmiaÅ‚ych od

ISO

wysiÅ‚ku. Sam nie wiedzÄ…c kiedy, maÅ‚y Blau nauczyÅ‚ siÄ™ anatomii. Jego ojciec o umyÅ›le Å›cisÅ‚ym i wymagajÄ…cym patrzyÅ‚ na to z dumÄ…, widziaÅ‚ już przyszÅ‚ość syna, bardzo konkretnÄ… — lekarz, naukowiec. Na urodziny chÅ‚opiec dostaÅ‚ piÄ™knie pokolorowane tablice anatomiczne, a wielkanocny zajÄ…czek przyniósÅ‚ mu naturalnej wielkoÅ›ci ludzki szkielet.

Za mÅ‚odu, w latach studenckich i zaraz po studiach, Blau wiele podróżowaÅ‚. ZwiedziÅ‚ prawie wszystkie dostÄ™pne kolekcje anatomiczne. Jak fan zespoÅ‚u rockowego ciÄ…gnÄ…Å‚ za von Hagensem i jego demonicznÄ… ekspozycjÄ…, aż wreszcie poznaÅ‚ mistrza osobiÅ›cie. Te podróże zataczaÅ‚y krÄ™gi, wracaÅ‚y do punktu wyjÅ›cia, aż staÅ‚o siÄ™ jasne, że ich cel nie jest odlegÅ‚y, lecz znajduje siÄ™ tuż-tuż, we wnÄ™trzu ciaÅ‚a.

StudiowaÅ‚ medycynÄ™, ale szybko go to znudziÅ‚o. Nie interesowaÅ‚y go choroby, a tym bardziej leczenie. Martwe ciaÅ‚o nie choruje. UdzielaÅ‚ siÄ™ tylko na lekcjach anatomii i sam zgÅ‚aszaÅ‚ siÄ™ na ćwiczenia, w których nie chciaÅ‚y uczestniczyć przestraszone, piszczÄ…ce dziewczyny. NapisaÅ‚ pracÄ™ z historii anatomii i ożeniÅ‚ siÄ™ z koleżankÄ… z roku, która po specjalizacji z pediatrii wiÄ™kszość czasu spÄ™dzaÅ‚a w szpitalu, co byÅ‚o mu bardzo na rÄ™kÄ™. Gdy dopięła swego i urodziÅ‚a córkÄ™, Blau, już adiunkt w Akademii, zaczÄ…Å‚ wyjeżdżać na konferencje i staże, wiÄ™c znalazÅ‚a sobie ginekologa i przeprowadziÅ‚a siÄ™ z dzieckiem do jego dużego domu z gabinetem w podziemiach. W ten sposób udaÅ‚o im siÄ™ zagospodarować pewien caÅ‚oÅ›ciowy odcinek ludzkiej prokreacji.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Tekst II 1.    (...) MilczaÅ‚ Hiob także wtedy, gdy przybyli jego przyjaciele. Wielcy
page0183 175Rochwist — Ro cky-Monntains króla, towarzyszów i gospodarza. Podobneź gonitwy, przechowa
dzień nauczyciela 1. Zbliża się Dzień Edukacji Narodowej. Tropik i jego przyjaciele rysowali dla pan
Nie nadchodził. Ale czekałam cierpliwie, opiekując się jego przyjaciółmi, a oni przybywali. Sfora
DISNEY MAM 4 LATA (13) Pokoloruj według kodu rysunki przedstawiające Bambiego i jego przyjaciół, a z
scan014 68 Apjladiusz Graczit Tu natura nie jest jego przyjaciółką. Ostre, sterczące na wszystkie
ku przez Adama Mickiewicza i jego przyjaciół - ówczesnych studentów Uniwersytetu Wileńskiego. Ta

więcej podobnych podstron