S Górski Metodyka Resocjalizacji (43)

S Górski Metodyka Resocjalizacji (43)



celem — powstaje płaszczyzna do kształtowania umiejętności samowychowywania się podopiecznego.

Jak widać, warunki powyższe stanowię treść wymienionych już zadań resocjalizacji. I nic dziwnego, bowiem cały proces resocjalizacji zmierza przecież do samowychowania.

Jednakże w toku tej działalności wychowawcy zjawia się pewna istotna Vudność. Otóż utrzymanie się stanu osobowości wychowanka, opisanego w wymienionych trzech zadaniach, wymaga nieustannego wzmacniania, w przeciwnym razie stan ten łatwo zaniknie. Zanim jednostka osięgnie etap samodzielności, źródłem tego wzmocnienia jest wychowawca, lub Inne osoby ważne dla wychowanko oraz różne grupy społeczne (zwłaszcza grupa odniesienia). Ale samodzielność polega właśnie na tym, aby źródłem owych wzmocnień stał się sam wychowanek. Jak do tego doprowadzić?

Jedynym sposobem może być stopniowe, powolne rozluźnianie więzi łqczqcych podopiecznego z wychowawca, w miarę jak zwiększa się poziom wykonania przez wychowawcę powyższych trzech zadań. Nie może to nastąpić nagle, z dnia na dzień, czy z tygodnia na tydzień. Nagłe pozbawienie jednostki zainteresowania ze strony wychowawcy może stać się przyczynę zahamowania rozwoju osobowości podopiecznego. Ale z drugiej strony, cięgła opieka i kontrola również hamuje ten rozwój, bowiem kształtowanie się samodzielności człowieka wymaga tworzenia się coraz szerszego oparcia dla jednostki w środowisku społecznym.

Oparcie takie zaś, to szerokie kontakty osobiste i społeczne. a nie izolacja, osamotnienie, odtręcenie przez społeczeństwo („ten z poprawczaka") itp. Dlatego też koniecznym warunkiem oddziaływań zwiększajęcych samodzielność wychowanka jest włęczanie go do różnorakich kolektywów tak, aby poczuł się on pełnoprawnym i aprobowanym członkiem społeczności i mógł manifestować swoję z nię łączność. Możliwości zakładu, zwłaszcza zamkniętego, i w tym zakresie sq znikome, żeby nie powiedzieć żadne, wyłęczywszy instytucję tzw. grup półwolnościowych.

W procesie zwiększania samodzielności podopiecznego wykorzystuje się dwa mechanizmy, właściwe każde-

#

mu. przeciętnemu człowiekowi - dqżenie do własnej niezależności oraz dqżenie do społecznego uczestnictwa.

Dqżenie do niezależności, określane także jako potrzeba samourzeczywistnienia jest naturalnq siłq dynamiczna człowieka. Wyraża się ono w tym. że ludzie pragnę żyć tak. jak im samym wydaje się to najlepsze i najwłaściwsze. Jpdnocześnie jednak, człowiek chce być członkiem określonej (nie jakiejkolwiek) zbiorowości, bo tylko ona stwarza mu możliwości zaspokajania wielu różnych potrzeb społecznych. Wszelkie naciski na wychowanka sprzeczne z tymi mechanizmami sq bezskuteczne. Natomiast projektowanie oddziaływań, respektujących wymieniono prawidłowości daje największe szanse ich powodzenia. Tak, np. wykorzystujqc naturalne dqżenie jednostki do niezależności, można efektywnie skłaniać podopiecznego do poznawania samego siebie oraz do modyfikowania własnego myślenia i działania tak, aby były one wolne od niezauważalnych na pierwszy rzut oka wpływów innych osób. Uświadamianie wychowankowi tego rodzaju zjawisk rozwija i utrwala jego samodzielność. zbliżajqc go w ten sposób do samowychowania. Takie oddziaływania wychowawcze powinny odbywać się nie tylko podczas zajęć szkolnych, nauki zawodu, czy przebywania w internacie. Jeśli majq one odnosić pożqdany skutek, to muszę być stosowane w życiu codziennym, w toku wykonywania różnych codziennych czynności.

Warto w tym miejscu poruszyć zagadnienie posłuszeństwa wychowanka. Otóż alternatywa jest następu-jęca: albo wychowanie człowieka samodzielnego, albo też wychowanie człowieka posłusznie wykonujqcego wszystko, czego się od niego zażęda, a więc dyspozycyjnego konformisty. Tych dwóch celów pogodzić się nie da, ponieważ sq one wzajemnie sprzeczne.

Potocznie, w praktyce wychowawczej, najczęściej posłuszeństwo wychowonka jest rozumiane w przedstawionym powyżej znaczeniu, jako gotowość podopiecznego do chętnego i bezdyskusyjnego wykonywania wszelkich poleceń wychowawcy. I takie właśnie posłuszeństwo nie da się pogodzić z kształtowaniem samodzielności jednostki i wdrażaniem jej do samowychowania.

Ale posłuszeństwo można I powinno się rozumieć tok-

93


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
S Górski Metodyka Resocjalizacji (41) większe, im bardziej grupa ta może przyczyniać się do osiąg
S Górski Metodyka Resocjalizacji (1) ne nogrody. Brok tego rgdzaju kontroli prowadzi do zaburzeń
S Górski Metodyka Resocjalizacji (33) musi doprowadzić do wszechstronnego, głębokiego konfliktu w
S Górski Metodyka Resocjalizacji (54) ciwieństwem jest struktura nieformalna, która nie jest z gó
S Górski Metodyka Resocjalizacji (55) informuje go jaki stosunek nagród do kosztów jest dlo niego
S Górski Metodyka Resocjalizacji (7) gód, szukaniu zabawy i przyjemności, a także w dążeniu do pr
S Górski Metodyka Resocjalizacji (8) związanych z agresją i wandalizmem, czy też dąży do przygód
S Górski Metodyka Resocjalizacji WYKOLEJENIE SPOŁECZNE Istnieje w naszym społeczeństwie dość znac
S Górski Metodyka Resocjalizacji (10) Dlatego trudno byłoby wyróżnić odrębne kategorie osobowości
S Górski Metodyka Resocjalizacji (11) < • w sferze życia psychicznego, w wewnętrznych konflikt
S Górski Metodyka Resocjalizacji (12) się zaspokojenia potrzeby uznania i aprobaty. Dzięki opiece
S Górski Metodyka Resocjalizacji (13) wspomnione już uczuciowe odtrącenie dziecka przez rodziców
S Górski Metodyka Resocjalizacji (14) chowań antogonistyczno-destruktywnych. Kolej teraz no omówi
S Górski Metodyka Resocjalizacji (15) się z niezospokojeniem głównie takich potrzeb młodzie ży wy
S Górski Metodyka Resocjalizacji (16) RESOCJALIZACJA Mówiqc o procesie socjalizacji wskazywaliśmy

więcej podobnych podstron