Skan5

Skan5



E U R


Ptasia grypa nie taka straszna

Dwa niezależne zespoły badawcze - z uniwersytetów w Wisconsin i Rotterdamie - wpadły na trop, dlaczego wirus ptasiej grypy H5N1 nie jest tak groźny dla ludzi jak zwykłej grypy, którym co rok zakażają się miliony osób. Sedno tkwi w receptorach, z którymi wiążą się obydwa zarazki. H5N1 preferuje receptory alfa 2,3 głęboko ukryte u ludzi - są one zlokalizowane tylko wokół pęcherzyków płucnych. Tradycyjny zarazek grypy atakuje natomiast receptory alfa 2,6 obecne w górnych drogach oddechowych, dokąd łatwiej mu dotrzeć. „Ryzyko pandemii znacznie wzrośnie, kiedy wirus ptasi nabędzie zdolność wiązania się z tymi receptorami" - ostrzega prof. Thijs Kuiken, nie precyzując wszakże, kiedy to może nastąpić.

Zaginiona planeta?



«#•


Symulacje komputerowe przeprowadzone przez astronomów z Uni-versity of Colorado wykazały, że

pomiędzy orbitą Marsa i Jowisza krążyła niegdyś planeta przypominająca Ziemię. Na skutek zaburzeń grawitacyjnych, spowodowanych zmianą orbit gazowych gigantów - Jowisza i Saturna - planeta ta została wyrzucona poza Układ Słoneczny. Inny wariant zakłada, że siły grawitacyjne pchnęły ją ku Słońcu, gdzie uległa zniszczeniu. Pozostałością zaginionej planety mogą być niektóre planetoidy krążące dziś pomiędzy Marsem a Jowiszem - pisze „New Scientist".

Nagra wszystko

Firma Vidicode wprowadziła na rynek aparat telefoniczny z nagry-warką płyt CD, umożliwiającą automatyczną archiwizację prowadzonych rozmów. Feature-Phone 175, który działa jak normalny telefon, pozwala na jednej płycie zmieścić ok. 175 godzin rozmów. Dzięki dołączonemu oprogramowaniu istnieje możliwość przeszukiwania zapi-sów.Telefon o wymiarach 26x9x6 cm i wadze 1,25 kg kosztuje ok. 975 euro.



88


Nauka


Rozmowa z prof. Zbigniewem Jaworowskim,

wybitnym specjalistą w dziedzinie skażeń promieniotwórczych


Zabójczy mit Czarnobyla


Marcin Rotkiewicz: - Kiedy po raz pierwszy

usłyszał pan o awarii w Czarnobylu?

Zbigniew Jaworowski: - 28 kwietnia 1986 r., późnym popołudniem. W moim gabinecie w Centralnym Laboratorium Ochrony Radiologicznej (CLOR) w Warszawie słuchałem radia BBC. Właśnie wtedy Anglicy podali informację, że w Czarnobylu nastąpiła poważna awaria w elektrowni atomowej.

Do tego momentu nic pan nie wiedział

o katastrofie?

Wiedziałem tylko, że coś bardzo niedobrego dzieje się za naszą wschodnią granicą. Kiedy rano lego dnia przyjechałem do CLOR, przed budynkiem czekała na mnie zdenerwowana asystentka. Do końca życia nie zapomnę jej słów: Słuchaj, przyszedł teleks ze stacji pomiarowej w Mikołajkach. Radioaktywność powietrza jest tam 550 tys. razy wyższa niż wczoraj. Nasz parking też jest silnie skażony!

Pierwsza myśl?

Wojna atomowa.

Od razu najgorsze?

Tak, natychmiast. Byłem na to nastawiony. Od ponad 20 lat intensywnie zajmowałem się przygotowywaniem systemu ochrony ludności Polski przed skutkami ataku jądrowego.

Co pan zrobił?

Poleciliśmy co dwie godziny przysyłać meldunki z naszej sieci Służby Pomiarów Skażeń Promieniotwórczych, do której należało 140 stacji w całym kraju. Szybko ustaliliśmy także, że fala radioaktywności przesuwa się ze wschodu na zachód. Coś niedobrego musiało się zatem wydarzyć w ZSRR.

Odetchnął pan z ulgą?

Tylko trochę. Nie wiedzieliśmy bowiem, czy tn poważna awaria reaktora, atak terrorystyczny, a może jakaś demonstracja.sowieckich wojskowych, którzy chcą dokonać przewrotu.

Rosjanie o niczym was nie informowali?

A skąd! Mimo podpisanych u mów milczeli jak grób.

A polskie władze?

Nic nie wiedziały.

Niemożliwe?!

Opowiem panu, jak nasz rząd dowiedział się o Czarnobylu. Około dziesiątej rano złapałem za telefon i wykręciłem numer do gabinetu prezesa Państwowej Agencji Atomistyki. Ode


brała jego sekretarka. Prezesa nie ma usłyszałem w słuchawce. A gdzie jest? - Nie wiadomo. Udało mi się namierzyć go w ośrodku badań jądrowych w Świerku. Oderwałem go na chwilę do telefonu i mówię: Panic prezesie, mamy ogromny wzrost skażenia powietrza. Czegoś takiego wżyciu nie widziałem. Może to być wrojna jądrowa, atak terrorystyczny albo wybuch reaktora. Jakie jest źródło skażenia, będziemy wiedzieli w ciągu dwóch godzin po zbadaniu próbek powietrza. Sądzę, że w tej sytuacji powinien pan zawiadomić premiera.

Przejął się?

Zapytał: No dobrze, ale jeszcze nie wiecie, co to jest? To informujcie mnie - tak zakończył rozmowę. Mniej więcej po godzinie miałem w ręku wyniki analiz, z których jednoznacznie wynikało, że źródłem skażenia jest reaktor. Dzwonię znów do Świerku. Ale pana prezesa już tam nie ma. Nieobecny jest również w siedzibie PAA w Warszawie. Rzucam wrięc wszystko, wsiadam w samochód i jadę do jego domu. Zastaję drzwi zamknięte na cztery spusty. Niech pan pamięta, że były to czasy PRL i nie mogłem po prostu zwołać konferencji prasowej czy zadzwonić do gabinetu premiera.

Z pomocą przyszła moja małżonka, która jest profesorem paleontologii i członkiem Polskiej Akademii Nauk. Znała dobrze ówczesnego sekretarza PAN prof. Zdzisława Kaczmarka. Wtedy było to stanowisko rządowe, więc mógł on kontaktować się bezpośrednio z premierem. Kaczmarek powiedział tylko: l ak, wszystko rozumiem, natychmiast zawiadomię premiera. I tak też zrobił.

Jak rząd zareagował?

Przekonałem się o rym, gdy po północy wróciłem do domu. O trzeciej nad ranem zbudził mnie telefon: Pod pana domem czeka samochód rządowy, który zawiezie pana na naradę do Komitetu Centralnego PZPR. Kiedy zjawiłem się w b udynku KC (dziś mieści się w nim Centrum Bankowo-Finansowe-przyp. red.), kłębił się już tam tłum oficjeli i generałów. Ale główna narada odbyła się w gabinecie sekretarza KC Mariana Woźniaka.

Kto w niej uczestniczył?

Członkowie Biura Politycznego PZPR, rządu i Komitetu Obrony Kraju oraz prezes PAA.


PIllITIł nr 15 (2550), 15 kwietnia 2006



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Farmacja - absolwent na rozdrożu Amorfizacja nie taka straszna Jednym z tematów badawczych, jaki maj
SL274160 Jak nie można się zakazić ptasią grypą? Ptasią grypą nie można zarazić się przez zjedzenie
Skan54 38    III. Temat i plan pracy dyplomowej pamiętać, decydując się na taki, a n
Skan51 32 HI. Temat i plan pracy dyplomowej Wybierając temat, trzeba myśleć nie tylko o tym, o czym
skan5 72 U ROZDZIAŁ 1 ale też tym bardziej nie powinniśmy zakładać, że są one siekierką, którą zami
skan5 równocześnie, żc len, od którego jestem zależny, posiada te wszystkie rzeczy większe nie w ja
45248 Skan57 44 IV. Opracowywanie potrzebnych materiałów Oczywiście ocena bibliografii wynika nie t

więcej podobnych podstron