Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (4)

Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (4)



162 Rozdział 5. Religia w laboratorium

Różnorodność praktyk medytacyjnych

Medytacja jest praktykowana w wielu różnych formach. Można ją rozpocząć w samotności tub na koncercie w obecności setek osób. Można ją odbywać w ciszy lub poprzez głośne wyśpiewywanie świętej sylaby lub mistycznej frazy. Można ją praktykować w wygodnej pozycji siedzącej lub w trudnej do przyjęcia pozie, podczas wolnego spaceru czy wykonywania codziennych czynności. Może trwać tylko 15 czy 20 minut, a może wypełnić większość stanu czuwania, tygodnie, i to bez przerwy. Może skupić się na niezliczonych obiektach: na „prostym, konkretnym i zewnętrznym bycie* - jak nas zachęca Underhiil; na niektórych częściach Ciała, na przykład na pępku, lub procesach fizjologicznych, na przykład na oddychaniu; na żywych wyobrażeniach skutków śmierci i rozkładu, szczególnie ciała medytującej osoby; na mękach piekielnych; na szczególnych momentach historii; na formie, słowach lub uczynkach jakiegoś czczonego świętego lub duchowego przewodnika, na wspaniałościach niebios. Może dążyć do stanu całkowitego zaabsorbowania lub do zrozumienia. do pewnej tajemnicy lub paradoksu. Albo przeciwnie - może polegać na wystrzeganiu się formuł lub treści, poszukiwaniu jedynie pustej, me posiadającej żadnej formy ciszy (Conze, 1956; Goleman, 1988; Humphreys. 1935; Kabat-Zinn, 1994; Naranjo i Ornstein. 1971; Nyanaponika Thera, 1962; Reichelt, 1947; J.C. Smith. 1992; Trimingham, 1971; J. White, 1974).

Medytacja jest czasem połączona z praktyką grupową wytwarzającą ergotropiczne pobudzenie, które jest antytezą cichego skupienia w sobie, zwykle kojarzonego z medytacją Na przykład Karl Reichelt (1947) opisuje wstępne ćwiczenie wykonywane ze względu na jego wpływ na oddychanie przez pewnych mnichów buddyjskich w Azji Wschodniej. Okresy medytacji zaczynają się od wyścigu w przestronnej sali, podczas którego każdy mnich bije innego, znajdującego się przed nim, po plecach, łopatkach lub poniżej, używając drewnianych listewek. „Trudno sobie wyobrazić (...) bardziej fantastyczną scenę, szczególnie w nocy, kiedy setki mężczyzn w szarych sukniach, przy nikłym świetle lamp naftowych biegną w kółko z dużą prędkością wzniecając wokół siebie pył" (s. 70). Możemy także przywołać suficki rytuał dikr lub przypomnienia, który derwisze Mevlevi rozwinęli w formę skomplikowanego i wyczerpującego tańca.

U podłoża różnorodności i wyraźnych przeciwieństw praktyk medytacyjnych leży jeden cel; odwrócenie uwagi od niezliczonych rozpraszających ją obiektów zewnętrznych i przygotowanie się do osiągania w trudzie wyższego wtajemniczenia, nazywanego różnie - iluminacja czy oświecenie, urna z Pierwszą Zasadą lub Najwyższym Bogiem. Obiekty medytacji służą do połączenia rozerwanych nici życia świadomego. Niektóre przypominają medytującym o właściwych postawach i ostatecznych celach, do których zmierzają. Ostatecznie jednak także te obiekty muszą być porzucone (Hocking. 1912; West. 1987).

Badania nad jogą

Odkrycie owoców medytacji oraz rozwój jej różnych technik były bez wątpienia rezultatami niezliczonych „eksperymentów’* o charakterze prób i błędów. Subiektywną postawę empiryczną, jaką stosowano, ilustrują Kovcor Behanan (1937) i Theos Bernard (1944). którzy zajęli się tą dziedziną poprzez swe systematyczne studia nad jogą. Behanan - Hindus, który uzyskał doktorat w Yale - tak opisuje dwie fazy swych ćwiczeń oddechowych. W pierwszej, trwającej 15-20 minut, czuł rodzaj fizycznego podekscytowania, wyrażającego się przez doznania mrowienia, a niekiedy stłumione dźwięki lub gwałtowne następowanie po sobie barwnych obrazów. W drugim stadium podekscytowanie ustępowało na rzecz nadzwyczaj przyjemnych uczuć ukojenia i relaksacji, oznaczających okres koncentracji. Kiedy następowała koncentracja, co zdarzało się coraz częściej. wtedy obiekt koncentracji stawał się nieuchwytny i nieokreślony, a jego własne ciało znikało ze świadomości. toteż mógł on się znaleźć w mglistym, bezczynnym, a jednocześnie niezwykle przyjemnym stanie psychicznego opróżnienia. Kiedy ten stan nagle się kończył, obiekt koncentracji ponownie wracał do centrum uwagi.

Jak podaje Behanan. kilkumiesięczne zaangażowanie się w te praktyki dało w efekcie zwiększoną wytrwałość działania, rzadsze bóle głowy oraz nie znaną mu wcześniej stabilność emocji. Jogini, z którymi widywał się przez ponad rok, to zdecydowanie najszczęśliwsi ludzie, jakich kiedykolwiek spotkał. „Godny największego uznama system ascezy oraz jedyny, którego rezultaty mają najobszerniejsze opracowanie eksperymentalne, to bez wątpienia system jogi (...) Jego dowiedzionym oraz w wielu przypadkach potwierdzonym przez niezależnych ekspertów rezultatem jest siła charakteru, moc osobista i niewzruszoność ducha" - pisze James (1907a, s. 136-137).

Kiedy James to pisał, „opracowanie eksperymentalne" mogło odnosić się jedynie do osobistych prób. które jogini przeprowadzali, mając na uwadze wpływ tych ćwiczeń psychicznych na swój stan duchowy. Jak zauważa Huston Smith (1991), radża joga („królewska joga”) - „droga do Boga poprzez eksperymenty psychofizyczne" - przeznaczona jest dla jednostek cierpliwych, wewnątrzsterownych i niedcgmatycznych. skłonnych do sprawdzania hipotez w naukowy sposób. Oprócz tych cech wszystko, co jest potrzebne, to „mocne przypuszczenie. że nasze prawdziwe ja to coś więcej niż to, co sobie obecnie uświadamiamy, oraz pasja drążenia go do samego końca" (s. 41, 42).

Dopiero jednak w latach trzydziestych XX wieku spróbowano bardziej obiektywnego sposobu uzyskiwania eksperymentalnych dowodów skutków jogi. Sam Behanan zastosował miarę zużycia tlenu - stopień wchłaniania tlenu przez organizm. Jest to funkcja, która - jak się uważa - leży poza możliwościami kontroli wolicjonalnej Zużycie tlenu rosło o 12-25%, w zależności od tego. jaki typ oddychania byt stosowany przez joginów. Szczegółowe dane dotyczące tych wyników zostały opublikowane wiele lat później (Miles, 1964). Już w roku 1935 kardiolog francuski Thóróse Brosse (1946. 1954. 1963) próbowała mierzyć stopień możliwości regulacji akcji serca przez joginów. Jeden z zapisów elektrokardiograficznych, który opublikowała, wykazał zmniejszenie potencjału nieomal do zera. Badaczka wywnioskowała więc. ze niektórzy jogini są zdolni prawie zatrzymać akcję serca. Seria badań przeprowadzonych przez B.K. Bagchi i MA Wengera (1957; Wenger i Bagchi, 1961; Wenger, Bagchi I Anand, 1961) dostarczyła jeszcze bardziej zastanawiających wyników Tylko jeden z 4 badanych twierdzących, że potrafią kontrolować swe serce i puls, zademonstrował zdolność do spowolnienia akcji serca, natomiast żaden nie potrafił go zatrzymać. „Bezpośrednia, kierowana wolicjonalnie kontrola funkcji autonomicznych - konkludują Wenger i Bagch* (1961, $. 322) - jesl prawdopodobnie wśród jogmów zjawiskiem bardzo rzadkim". Jednak same zmiany funkcji autonomicznych są częste i wyraźne. U doświadczonych joginów badacze stwierdzili szybszą pracę serca, nizszą temperaturę palców, zwiększone przewodnictwo na skórze dłoni i wyższe ciśnienie krwi. Sugeruje to. że przynajmniej u niektórych badanych joga jest aktywnym procesem, dającym się zdecydowanie odróżnić od stanu relaksacji. Każdy inny wniosek cechuje brak pewności: nagle wahania różnych wskaźników nie były czymś wyjątkowym, a dane jako całość są fragmentaryczne.

Bardziej godne uwagi byty wyniki badań elektroencefalograficznych (EEG). Różni badacze wykazali, ze podczas medytacji zazwyczaj przeważają fale alfa - fale mózgowe o częstotliwości 8-13 cykli na sekundę, które towarzyszą stanom relaksu w czasie czuwania. W miarę medytacji mogą się pojawiać zaskakujące zmiany. N.N. Das i H. Gastaut (1957) relacjonują, że w trakcie głębokiej medytacji u najlepiej wyszkolonych


Joga Ramanand przygotowany do laboratoryjnego badania jego zdolności do redukcji zapotrzebowania na tlen w trakcie siedzenia w hermetycznej komorze


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (10) 174 Rozdział 5. Religia w laboratorium troamfetaminy
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (11) 1 76 Rozdział 5. Religia w laboratoriumUrządzenia i g
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (12) 1 78 Rozdział 5. Religia w laboratorium W większości
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (13) 180 Rozdział 5. Religia w laboratoriumSymulacja Drogi
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (14) 182 Rozdział 5. Religia w laboratorium DWA STYLE NIES
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (15) 184 Rozdział 5. Religia w laboratorium Późniejsze bad
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (1) 156 Rozdział 5. Rciigla w laboratorium 156 Rozdział 5.
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (3) 160 Rozdział 5. Religia w laboratorium nit „niezależny
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (8) 170 Rozdział S. Religia w laboratorium bowości. Wes Pe
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (9) 172 Rozdział 5. Religia w laboratorium Tabela 5.1. Wyn
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (16) 186 Rozdział 6. Korelacyjne badania religii Psycholog
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (18) 190 Rozdział 6. Korelacyjne badania reiigii (1952), k
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (19) 192 Rozdział 6. Korelacyjne badania rellgll W przypad
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (20) 194 Rozdział 6. Korelacyjne badania rellgll PROBLEMY
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (21) 196 Rozdział 6. Korelacyjna badania religll spodziewa
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (22) 198 Rozdział 6. Korelacyjne badania religii Współczes
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (23) 200 Rozdział 6. Korelacyjne badania raligil Badani re
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (24) 202 Rozdział 6. Korelacyjne badania religii 202 Rozdz
Wulff Psychologia religii, rozdz 5 i 6 (26) 206 Rozdział 6. Korelacyjne badania rellgll W przeciw

więcej podobnych podstron