a8

a8



Jacek Brzozowski * O pacholęciu w „Marii’1...

egzystencji dzieci (= współczesnego pokolenia, ^współczesnego człowieka) znajduje swój fatalny finał tradycja zbudowana i określona przez ojców.

Znakomicie Malczewski to zrobił, i najprościej jak można pomyśleć. Cztery główne postaci utworu, czterej” prawdziwi” bohaterowie z ich wymownymi i znaczącymi imionami, tworzą bardzo przejrzystą i spójną, i jednocześnie głęboko wewnętrznie zróżnicowaną32 strukturę, razem „realną” i metaforyczną, i struktura ta stanowi fundament poematu jako metaforycznej wizji przeszłości oraz równolegle poematu jako obrazu ludzkiego losu, obrazu egzystencji współczesnego człowieka ufundowanej czy założonej na owej przeszłości, na poetycko precyzyjnie określonej tradycji. Status zaś owych czterech głównych postaci, poprzez imiona po trosze współbrzmiący z licznymi „żywymi” personifikacjami, najkrócej określić można jako pełną literacką kreację, kreację, która w decydujący sposób ustanawia i wyznacza zakres sensów i ideę poematu.

Z kozakiem i pacholęciem rzecz ma się inaczej. Nie noszą imion, nie zostali „nazwani”. Ich więc istota jakby sprowadza się do nich samych; są znakiem, figurą samych siebie. To nie są kreacje, ich sens natomiast jak gdyby tkwi w tym, że są zwykłymi, właśnie anonimowymi bo codziennymi i powszechnymi postaciami w świecie poematu; racją ich stnienia w poemacie jest to, że są tym, czym dosłownie (i prozaicznie) są. Obaj też ci bezimienni uczestnicy wydarzeń o niczym istotnym nie decydują: późne przybycie kozaka tylko trochę opóźniło wiadomość, opowieść pacholęcia tylko przyśpieszyła to, czego by się Wacław równie dobrze dowiedział cokolwiek później od któregoś z domowników. Obaj, po kolei, związani są z Wacławem, najpełniejszą w poemacie figurą czy metaforą człowieka współczesnego: na początku kozak jest kozakiem grafa Wacława, na końcu pacholę staje się nieodłącznym towarzyszem bohatera. Obaj wreszcie, w części swoich ról, są posłańcami: jeden wieści (pozornie) dobrej, drugi fatalnej. To wszystko ich łączy wzajem, a równocześnie oddziela, odróżnia od „prawdziwych” bohaterów utworu. Łączy ich rów-. nież i to, a jednocześnie odróżnia od epizodycznych tym razem postaci, że pojawiają się w ważnych, porównywalnych i paralelnych miejscach tekstu Marii', na początku pierwszej i na początku drugiej pieśni.

Są więc kozak i pacholę postaciami osobnymi, o statusie odmiennym niż status „prawdziwych” bohaterów, i o znaczeniu niepomiernie i większym i innym niż znaczenie postaci epizodycznych. Ażeby określić ten osobny status i to osobne znaczenie sądzę, iż wolno już w tym momencie odpowiedzieć na wprost postawione pytanie: co oznacza, że kozaka nie nazwał Malczewski „Kozakiem”, pacholęcia zaś „Pacholęciem”?

32 By dla przykładu wyliczyć parę możliwych perspektyw czy przekrojów: ojcowie, dzieci, słudzy, postaci symboliczne; Wojewoda i Miecznik, Wacław i Maria, kozak i stary sługa, pacholę i maski; niecny Wojewoda a cnotliwy Miecznik, gwałtowny Wacław a cicha Mana, bystry kozak a nierozgamięty stary sługa, samotne nieszczęśliwe pacholę o wymownej, wyrazistej twarzy a tłum okrutnych postaci ukrytych za maskami; znani i nieznani; swoi i obcy; protagoniści i statyści etc. etc.

196


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG82 __Jacek Brzozowski • O pacholęciu w Marii "... egzystencji dzieci (= współczesnego pokol
a3 Jacek Brzozowski * O pacholęciu w „Marii”... Jacek Brzozowski (Łódź)O PACHOLĘCIU W MARII RAZ
a9 Jacek Brzozowski * O pacholęciu w „Marii: Bardzo wiele uwagi poświecił pacholęciu. w Narodzinach
a3 Jacek Brzozowski * O pacholęciu w „Marii należą na trwałe do „mariologii”. Chciałbym mieć

więcej podobnych podstron