CCF20090522125

CCF20090522125



252 Odczytać rzeczywistość

ku szerokie nie tylko w talii, ale i w nogawkach, można je nosić, chociaż nie jest to szczególnie piękny widok.

Niedawno, ograniczywszy alkohol, straciłem wystarczająco dużo kilogramów, żeby móc przymierzyć dżinsy niemal normalne. Przeszedłem przez mękę opisaną w artykule Luki Goldoniego, kiedy ekspedientka w sklepie radziła mi: „Niech pan naciągnie, zobaczy pan, że potem się dopasują”, i wyszedłem, nie będąc zmuszonym wciągać brzucha (nie zniżam się nigdy do takich kompromisów). Mimo wszystko, po tak długiej przerwie, rozkoszowałem się noszeniem spodni, które, zamiast ściskać w talii, opinają biodra, ponieważ cechą charakterystyczną dżinsów jest właśnie uciskanie strefy lędźwiowo-sakrałnej i trzymanie się nie na skutek zawieszenia, lecz przylegania.

Ze względu na upływ czasu wrażenie było całkiem nowe. Nie uciskały boleśnie, ale dawały odczuć swoją obecność; w dolnej części ciała czułem, że mam coś w rodzaju pancerza, chociaż był on bardzo elastyczny. Nie mogłem, gdyby mi przyszła na to ochota, poruszyć brzuchem wewnątrz spodni, mogłem, co najwyżej, poruszyć nim wraz ze spodniami. Fakt ten dzieli, że tak powiem, nasze ciało na dwie, niezależne od siebie strefy: jedną, wyzwoloną z ubrań, od pasa w górę, oraz drugą, utożsamiającą się organicznie z ubraniem, od pasa do kostek. Odkryłem, że moje ruchy, sposób chodzenia, odwracania się, siadania, przyspieszania kroku są inne. Ani trudniejsze, ani łatwiejsze, ale na pewno inne.

Żyłem zatem, wiedząc, że mam na sobie dżinsy, podczas gdy na ogół żyjemy, zapominając o kalesonach czy spodniach. Żyłem dla moich dżinsów, a więc zachowywałem się jak ktoś, kto nosi dżinsy. W każdym razie przyjąłem pewną postawę. Ciekawe, że ubranie tradycyjnie najmniej formalne i sprzeczne z wszelką etykietą jest właśnie tym, które najbardziej narzuca pewną etykietę. Na ogół jestem dość niechlujny, siadam, gdzie popadnie, zachowuję się, jak mi się podoba, nie pretenduję do żadnej elegancji. Dżinsy stały się dla mnie narzędziem samokontroli, uczyniły ze mnie osobę lepiej wychowaną i dojrzalszą. Rozważałem długo tę kwestię, szczególnie z konsultantami płci przeciwnej. Dowiedziałem się od nich tego, czego się już przedtem domyślałem, a mianowicie, że dla kobiet jest to normalne doświadczenie, gdyż cały ich przyodziewek pomyślany był zawsze tak, aby wymóc na nich określony sposób zachowania: wysokie obcasy, pasy do pończoch, biustonosze z fiszbinami, obcisłe bluzeczki.

Zacząłem się wtedy zastanawiać, jak bardzo w historii cywilizacji ubranie, rozumiane jako pancerz, wpłynęło na zachowanie, a w konsekwencji na zewnętrzną moralność. Wiktoriański bourgeois był surowy i powściągliwy z powodu sztywnych kołnierzyków, zachowanie zaś dziewiętnastowiecznego dżentelmena uwarunkowały dopasowane re-dingoty, trzewiki, cylindry nie pozwalające na gwałtowne ruchy głowy. Czy gdyby Wiedeń leżał na równiku, a jego mieszczanie chodzili w szortach, to Freud opisałby te same neurotyczne symptomy, te same edypalne trójkąty? A czy opisałby je w ten sam sposób, gdyby on sam, lekarz, chodził w szkockim kilcie (pod który, jak wiadomo, nie wkłada się nawet slipów)?

Ubranie uciskające jądra sprawia, że myśli się inaczej. Kobiety podczas menstruacji, chorzy cierpiący na hemoroidy, zapalenie jądra, pęcherza moczowego, prostaty itp. wiedzą, jak dalece uciskanie i interferencja w strefę ileo--sakralną wpływają na humor oraz bystrość umysłu. Ale to samo można powiedzieć (być może nie w równej mierze) o szyi, ramionach, głowie, stopach. Ludzkość, która nauczyła się chodzić w butach, zorientowała swój umysł inaczej, niż gdyby chodziła boso. Jest coś smutnego, szczególnie dla filozofów wywodzących się z idealizmu, w myśli, że Duch ma swój początek w podobnych uwarunkowaniach. Ale nie dość na tym, najbardziej zaskakujący jest fakt, że


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090522132 266 Odczytać rzeczywistość widualny bohater nie wywodził się z rewolucyjnej ikonogra
CCF20090522118 238 Odczytać rzeczywistość czenia, wołające o pomstę jeśli nie do nieba, to do komis
CCF20090522121 244 Odczytać rzeczywistość nie jest prawdą, jakoby ważnym wiadomościom nie towarzysz
CCF20090522123 248 Odczytać rzeczywistość zwiedzający tym się nie martwi. Wie, że nawet gdyby mógł
CCF20090522127 256 Odczytać rzeczywistość istnienie trybu warunkowego. Pomyślcie tylko, gdzie zaczy
CCF20090522129 260 Odczytać rzeczywistość zdolny do większej liczby ofiar, po to tylko, żeby się pr
CCF20090522133 268 Odczytać rzeczywistość nie ma nic wspólnego z następną, tj. podziwem dla artysty
CCF20090522134 270 Odczytać rzeczywistość chodnym węzła V. Waluacja doskonała spełnia warunek: F(U)
CCF20090522136 274 Odczytać rzeczywistość stość, którą następnie opisał. Powieści w pierwszej osobi

więcej podobnych podstron