skanuj0008 (53)

skanuj0008 (53)



czas nowo narodzone niemowlę wydaje się niezdolne do ujęcia siebie jako odrębnej całości w czasie. Mimo to zwykle myślimy, że może być w interesie niemowlęcia ocalenie od śmierci, nawet jeśli byłaby to śmierć całkowicie bez bólu i cierpienia. Z pewnością dokonujemy tu retrospekcji: mogę powiedzieć, że gdybym był blisko śmierci w niemowlęctwie, osoba, która zabrała becik ze mną z szyn, po których nadjeżdżał pędzący pociąg, była moim największym dobroczyńcą, gdyż bez jej błyskawicznej reakcji nie byłoby mojego szczęśliwego i spełnionego życia, które teraz prowadzę. Tooley argumentuje jednak, że retrospektywna atrybucja niemowlęciu interesu do życia jest błędem. Nie jestem niemowlęciem, z którego się rozwinąłem. Niemowlę nie może oczekiwać rozwinięcia się w rodzaj istoty, którąjestem, czy nawet jakąś pośrednią istotę pomiędzy istotą, którą jestem teraz, a niemowlęciem. Nie mogę sobie nawet przypomnieć bycia niemowlęciem; nie ma żadnych umysłowych powiązań między nami. Kontynuacja egzystencji nie może być w interesie istoty, która nigdy nie miała pojęcia ciągłości ja - tj. nigdy nie była w stanie ująć siebie jako istniejącej w czasie. Jeśli pociąg zabiłby niemowlę, śmierć nie naruszałaby interesów niemowlęcia, ponieważ niemowlę nigdy nie miało pojęcia istnienia w strumieniu czasu. To prawda, że wtedy bym nie żył, ale mogę powiedzieć, że jest w moim interesie, by żyć, tylko dlatego, że mam pojęcie ciągłości ja. Mogę równie dobrze powiedzieć, że było w moim interesie, iż moi rodzice się spotkali, ponieważ gdyby się nigdy nie spotkali, nie doszłoby do powstania embrionu, z którego się rozwinąłem, i nie żyłbym. To nie znaczy, że powstanie tego embrionu było w interesie jakiejkolwiek potencjalnej istoty, która krążyła wokół, czekając do wejścia w to istnienie. Nie było takiej istoty i gdybym nie przyszedł na świat, nie byłoby nikogo, kto straciłby życie, którym ja się cieszę, żyjąc. Podobnie, popełniamy błąd, jeśli konstruujemy teraz interes w przyszłym życiu u niemowlęcia, które w pierwszych dniach po urodzeniu nie może mieć pojęcia ciągłości istnienia i z którym nie ma się umysłowych powiązań.

W swojej książce Tooley dochodzi zatem, bardziej okrężną drogą, do wniosku, któryjest praktycznie równoważny wnioskowi, do jakiego doszedł w swoim artykule. By mieć prawo do życia, trzeba mieć, czy przynajmniej w jakimś czasie trzeba było mieć, pojęcie posiadania ciągłości swojego istnienia. Zauważmy, że przez to sformułowanie unikamy jakichkolwiek problemów, jeśli chodzi o śpiących i nieprzytomnych ludzi; wystarczy, że mieli oni, w jakimś czasie, pojęcie ciągłości istnienia, byśmy mogli powiedzieć, że kontynuacja życia może być w ich interesie. Ma to sens: moje pragnienie kontynuowania życia -czy skończenia książki, którą piszę, czy podróżowania po świecie w przyszłym roku - nie mija, gdy nie myślę świadomie o tych rzeczach. Często pragniemy rzeczy, mimo iż nie zajmują one akurat naszego umysłu. Fakt, że mamy pragnienie, jest oczywisty, gdy przypomni się nam to albo gdyjesteśmy nagle postawieni w sytuacji, w której musimy wybrać między dwoma sposobami postępowania, z których jeden sprawia, że spełnienie pragnienia jest mniej prawdopodobne. W podobny sposób, kiedy idziemy spać, nasze pragnienia co do przyszłości nie przestają istnieć. Wciąż będą, gdy się obudzimy. Jako że pragnienia są nadal częścią nas, również nasze interesy w kontynuowaniu życia pozostają częścią nas, podczas gdy śpimy czy nie jesteśmy przytomni.

Ludzie i respekt dla autonomii

Do tej pory nasza dyskusja nad złem zabijania ludzi skupiała się na ich zdolności do widzenia przyszłości i posiadania związanych z nią pragnień. Inna implikacja bycia osobą może być także relewantna do zła zabijania. Jest nurt w myśli etycznej, wiązany z Kantem, ale podejmowany przez wielu współczesnych autorów, którzy nie są kantystami, według którego respekt dla autonomii jest podstawową zasadą moralną. Przez „autonomię” rozumiana jest zdolność wyboru, zrobienia i postąpienia zgodnie z własnymi decyzjami. Racjonalne i samoświadome istoty przypuszczalnie mają tę zdolność, podczas gdy istoty, które nie mogą rozważać otwierających się przed nimi możliwości, nie są zdolne do wyboru w wymaganym sensie i dlatego nie mogą być autonomiczne. W szczególności tylko istota, która może uchwycić różnicę pomiędzy umieraniem i kontynuowaniem życia, może autonomicznie wybrać życie. Z tego względu zabicie osoby, która nie wybiera śmierci, nie jest respektowaniem autonomii osoby i jako że wybór życia lub śmierci jest chyba najbardziej fundamentalnym wyborem, jakiego można dokonać, wyborem, od którego zależą wszystkie inne, zabicie osoby, która nie wybiera śmierci, jest najpoważniejszym z możliwych naruszeniem autonomii osoby.

103


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0024 bmp Ml K Pisanie zasadniczej części pracy iłu I Jlatego też wydaje się najtrudniejsza do
12568 skanuj0004 (216) Jednak organizacji zachowania niemowlęcia i ustaleniu się regularnego wzorca
83920 skanuj0008 (341) 5.2. Turystyka etniczna 169 problemu, wydaje się, że są one na tyle pojemne,
skanuj0017 Motywowanie podwładnych pierwsze, skuteczne motywowanie odwoływać się może do bardzo różn
skanuj0008 (321) 2.5. WIERTARKI Na wiertarkach najczęściej wykonuje się otwory do średnicy 100 mm. O
page0171 167 ma jednakowy czas reakcyi, gdyż zmienia on się co do płci, wieku i temperamentu, jak na
14195 z5 (14) 200 Cz. 2.: VI. Struktura społeczna i anomia Współczesna kultura amerykańska wydaje si
nym postulatem de lege ferenda wydaje się powrócenie do normatywizacji ustawowej Trybunału z jednocz
Groźby. Groźby są jedną z najbardziej nadużywanych taktyk w negocjacjach. Groźba wydaje się łatwa do
DSC03566 (6) powiednich prac. Wydaje się, że do obróbki poroży stosowano świdry piórowe o napędzie l
81989 skanuj0017 Motywowanie podwładnych pierwsze, skuteczne motywowanie odwoływać się może do bardz
CCF20090120017 Wydaje się, że do każdej dyscypliny istnieje specjalne podejście, zarazem interesują
skanuj0023 4.6. WYWAŻANIE MASZYN I MECHANIZMÓW 179 ci dają się sprowadzić do siły wypadkowej leżącej

więcej podobnych podstron