skanuj0002

skanuj0002



6 Imperium retoryki

Uświadomiliśmy sobie mianowicie, że nie istnieje specyficzna j logika sądów wartościujących, zaś to czego szukaliśmy rozwinięte i było w dyscyplinie bardzo starej, obecnie zapomnianej i pogardzanej - w retoryce, starożytnej sztuce perswazji i przekonywania. Odkrycia tego dokonaliśmy przy okazji lektury książki Jeana Paulhana - Les Fleurs de Tarte. W aneksie do swojej książki autor opublikował wyjątki z retoryki Brunetta Latiniego - nauczyciela ' Dantego. Łatwo było cofnąć się od tego tekstu do retoryki Arystotelesa, do całej grecko-rzymskiej tradycji retoryki i do topik1. Stwierdziliśmy, że w dziedzinach, w których chodzi o ustalenie tego co bardziej pożądane, tego co rozsądne i akceptowalne, rozumowania nie są ani formalnie poprawnymi dedukcjami, ani indukcjami idącymi od szczegółu do ogółu, lecz są wszelkiego rodzaju argumentacjami, których celem jest skłonienie słuchaczy do uznania tez, jakie przedstawia się im do akceptacji.

Starożytni szeroko rozwinęli taką właśnie technikę mowy perswazyjnej, niezbędnej w dyskusji poprzedzającej podjęcie każdej przemyślanej decyzji, jako technikę w sensie dosłownym. Polegać ona miała na oddziaływaniu na innych ludzi za pomocą logosu, terminu, który w tym kontekście oznacza tak słowo jak i rozum.

Tak właśnie pojmowałem, występującą w całej starożytności, grecko-łacińską rywalizację między retorami a filozofami: jedni i drudzy uzurpowali sobie prawo do kształtowania młodzieży, filozofowie zalecając poszukiwanie prawdy i życie kontemplacyjne, retorzy natomiast przyznając prymat technice oddziaływania na ludzi za pomocą słowa, najbardziej istotnej w czynnym życiu, a zwłaszcza w polityce2.

Jak to się stało, że ta technika mowy perswazyjnej zniknęła nam z pola widzenia, gdy tymczasem tak zwana retoryka klasyczna, którą przeciwstawia się retoryce starożytnej,

została sprowadzona do retoryki figur, zajmującej się klasyfikacją różnorodnych sposobów ozdabiania stylu?

Już w starożytności niektórzy retorzy specjalizowali się w deklamacji i drobnych wystąpieniach literackich, zaś filozofowie, na przykład Epiktet, nie wahali się z nich naśmiewać: „A dalej sama zdolność mówienia i kraszenia mowy pięknymi słowami, jeżeli to tylko jest jakaś osobna zdolność, co sprawia innego, gdy wypadnie głos zabrać w pewnej sprawie, niżeli dobiera ozdobne słówka i tak je misternie układa jak fryzjer kędziory?”3

Wielcy autorzy - Arystoteles, Cyceron i Kwintylian, poświęcili retoryce jako sztuce perswazji godne uwagi dzieła. Jak wytłumaczyć, że pomimo to retoryka klasyczna ograniczyła się cło studiowania figur stylistycznych, a najbardziej znane we Francji dzieła z zakresu retoryki w XVIII i XIX wieku należą do Cesara Dumarsaisa (Traite des tropes au des dijferents sens dans lesquels on peut prendre un nieme mots dans une nieme langue 1730) i do Pierre’a Fontaniera (ukazały się w 1821 i 1827 roku, wydane ponownie w 1969 przez Gerarda Genette’a pod tytułem Figury wymowy) -autorów, którzy widzieli w retoryce wyłącznie ozdobność i pusty chwyt stylistyczny. Taki punkt widzenia sprowadził na retorykę klasyczną nienawiść romantyków („wojna retoryce, pokój gramatyce”) i pogardę naszych współczesnych, zwolenników prostoty i naturalności. Trudno zatem przyjąć, by rehabilitacja retoryki, by nowa retoryka miała ograniczyć się do odgrzebywania retoryki figur stylistycznych, do „odnowienia zasadniczo taksonomicznego celu retoryki klasycznej"4.

Roland Barthes, który widzi w retoryce starożytnej wyłącznie przedmiot historyczny, czyli nieaktualny, stwierdza wszakże, iż ograniczanie retoryki do figur byłoby rzeczą pozbawioną sensu5. W tym samym numerze pisma pt. „Communications” C. Genette

1

   Por. L. Olbrechts-Tyteca, Rencontre avec la rhetorique, w: La theorie de l'argumentation, Louvain 1963, s. 3-18.

2

   Por. Cli. Perelmaii, Rhetoriąue el philosophie, w tegoż: Le champ de l'argumentation, Bruxelles 1970, s. 219-227.

3

r' Por. Ppiktel, Diatryby, w tegoż: Diatryby, Lncheiriiliun, prze!. L Joacltimowicz, Warszawa 1961, s. 198.

4

   Por. P. Ricoeur, La ntelaphore vive, Paris 1975, s. 172.

5

   Por. R. Hat thes, 1'anrwnnr rbeloriąac. „Communications”, 16, Paris 1970, s. 223.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0002 tif 14 Imperium retoryki terminów A, B i C (pod warunkiem, że będzie się przestrzegać, by
skanuj0004 10 Imperium retoryki Ricoeur przypomina nam, że obok retoryki opartej na triadzie
67204 skanuj0013 (238) poucza, jakie one nie są w porządku ontogenetycznym; wskazuje mianowicie, że
skanuj0015 (150) 172 Księga druga II, 8 że nie ma on po ciemku żadnej barwy. Jego cząstki są ni
skanuj0015 (150) 172 Księga druga II, 8 że nie ma on po ciemku żadnej barwy. Jego cząstki są ni
skanuj0001 4 Imperium retoryki należące do tej samej kategorii istotnej powinny być traktowane jedna
skanuj0003 8 Imperium retoryki buntuje się przeciw podobnej tendencji - do której zresztą sam się po
46009 skanuj0037 nawet jeśli psychologia ta zapewnia, że nie jest „światopoglądem, lecz tylko nauką”

więcej podobnych podstron