0009801

0009801



196

do niego — widać, że to dobra wróżba, gdyż instynkt zwierząt daleko mnićj podlega pomyłce, aniżeli inteligencya ludzi. Witam pana.

Raul z żywością zbliżył się, trzymając kapelusz w ręku.

—    Pan doktór Gilbert — wykrzyknął z uszanowaniem.

—    Tak mój młody przyjacielu... A ty jesteś wicehrabią de Challins, nieprawdaż? Znam cię od małego dziecka. Byłem bowiem najszczerszym przyjacielem twego nieodżałowanej pamięci ojca. Witaj, powtarzam, w moim domu.

—    Dziękuję panu serdecznie za tak gościpne przyjęcie... Ale niech panu wprzód wyrażę...

—    Nic nie pozwalam — odparł Gilbert uśmiechając się — czekałem na pana i proszę ze mną do pomieszkania.

Raul usłuchał i szedł obok niego a psy szły obok mego, jak gdyby odnalazły starego przyjaciela.

Gilbert wprowadził go wprost do gabinetu.

—    Raulowi całe wnętrze tego pokoju wydawało się bardzo ponure. Ukradkowo rozejrzał się po wnętrzu. Szczególnie uderzył go przedmiot, osadzony na dwóch kozłach, okryty czarną krepą z hebanowym krzyżem na wierzchu.

Raul wstrząsnął się na ten widok.

—    To dziwnie przypomina, trumnę — pomyślał sobie.

—    Zechciej pan zająć miejsce naprzeciwko mnie i pozwól zadać sobie kilka pytań — zagadnął go doktór Gilbert.

—    Z największą gotowością — odparł Raul — ale wprzódy pozwól sobie, kochany panie doktorze wyrazić jak najszczersze podziękowanie za to coś u-czynił. Serce moje przepełnione jest wdzięcznością dla pana. Wszystko wiem! sędziowie mi powiedzieli, żeś to pan przyczynił się do tego, iż mnie puszczono na wolność.

—    Bardzo się cieszę, słysząc pana wyrażającego w ten sposób swą wdzięczność, ale na to nie zasługuję. Każdy inny uczciwy człowiek byłby w mojem miejscu uczynił to samo, co ja. Będąc przekonany o pańskićj niewinności, pragnąłem nie dopuścić do tych opłakanych sądowych pomyłek, które krwawemi a czarnemi głoskami zapisane w księdze sprawiedliwości. Otóż masz pan wytłómaczenie, z jakich pobudek działałem,

A teraz odpowiadaj pan na moje zapytania.... Co panu powiedział sędzia śledczy ?

—    Że pan żądałeś chwilowego wypuszczenia mnie na wolność i że otrzymałeś na to zezwolenie sędziów, dostarczając takich dowodów, że sędziowie zupełnie inne powzięli o mnie mniemanie.

—    Rzeczywiście -udało mi się przekonać sądo-wników o pańskiśj niewinności a jak, oto masz pan dowód na to.

Tu doktór zdjął całun z trumny, odsunął wieko pokazał zdumionemu, nie mogącemu słowa wyrzec Raulowi, martwe zwłoki hrabiego Maksymiliana.

—    Na Boga! w jakiż to sposób pozyskał pan to ciało? — zawołał w końcu, przyszedłszy dosiebie-

Gilbert opowiedział mu, jak się wybrał na prze. chadzkę do Pontarmć, jak psy jego, Agra i Nell-zaczęly kopać w ziemi i dokopały się trumny z ciao 'łem hrabiego.

—    Otóż ciało pod badalemdaniu ścisłemu i naj-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
15 (116) <30 Praca, konsumpcjonizm i nowi uhocizs uznał za nieosiągalny. Uczyni! to. sprawiając,
img088 (30) — 88 — litość wody nadawała się szczególnie na stałą osadę; to też jej ślady tutaj znajd
37930 skanuj0063 (30) 66 MIKOŁAJ MADUROWICZ 1.2. Klasyfikacje i definicje turysty @Na podłożu termin
30 30 rzy dość powolnem spadaniu we wrześniu i paź-dowodzi ciepłego późnego lata i wczesnej jesieni.
Zagłada gatunków ?lbus7 30 Dla rozjaśnienia sprawy (i wreszcie na zakończenie tych wywodów) odwołam
0348 jpeg Dziewięć kroków Saint Germaina do precypitacji dlitwa otwiera drzwi dla Boskiej interwencj
Najważniejsze sprawy ludzkie Pogotowie ratunkowe? Nowe szpitale, przychodnie i ośrodki zdrowia Prosz
bez tytułu 2 TPUDNE cioj Szynalski (30 sprawy matka naraziła go na pośmi
0348 jpeg Dziewięć kroków Saint Germaina do precypitacii dlitwa otwiera drzwi dla Boskiej interwencj
CIMG3226 XII. Katolicy, protestanci i relikwie W pierwszych stuleciach nowożytnych wszelkie sprawy l
Marian Filipiakpytania o sprawy ludzkie UNIWIIłTUTlI MARII CCRI» IK t ODOM AK11 I

więcej podobnych podstron