172
w nich to wszystko, czego napróżno w innych pismach poszukiwać będzie; bo w nich spoczywa nieprzyczajony charakter odmętu, wzniosłości, dumy, tęsknoty, usposobień, poświęceń, i przygód nas trapiących.
W stronach oddaleńszych, nie jeden ziomek niedoli) lub nudą znękany , utwarza własne , zbyt niekiedy mylne o tej Ko-missji pojęcie; ztąd czasem ją uważa za urząd, któren nie
przystało, broń Boże / rozpieszczać lecz raczej____tajać do
sytości.. Jnni, niemając komu się wyspowiadać , zwierzają Ko-missji swe smutki i familijne przygody. Jnni nauczają o własnych pomysłach i wynalazkach $ inni przysyłają płody swej literatury, inni zarzucają ją obszernemi swych skarg wywodami, dopominając się z groźbą o Dekret; a inni nawet juź bez wywodów, gotowy podają wyrok do potwierdzenia.
Lecz jeżeli czasem niewłaściwe lub nieprzyzwoite pisma tam napotykamy, natomiast nierównie większą liczbę takowych, co płynąc z otwartego i poufałego uczucia, mimo nieudatność wo-jaczego stylu, i czasem zabawnej ortografij, posiadają myśli, jakich napróżuoby było szukać w pismach pielgrzymich, innego jakiegobądź narodu.
Jeden, naprzykład, tak obwieszcza swój przypadek:
« Ze łzami donoszę, bo mnie spotkało wielkie nieszczęście. « Już też mi nieźle iść poczęło, bo się od żołdu przez mojąpra-» cę obeszlem; kiedy na grubym szkle pęknął mnie dyament « któren daliście mnie Panowie w Lutym. Nie opuście mnie « panowie ziomkowie ł sprawcie mi nowy dyjament i parę liii nji bo stare się porysowały; a ja z pierwszego zarobku zaraz * dam nasz braterski podatek, jak dotąd. — Przyszedł także « tu mój brat, trafiła się mu dobra służba, ale niechciał wdziać « liberji; niech lepiej będzie stolarzem, bo kto nosił szlifę , « choćby nawet wełnianą tylko, temu galon wcale nie do twa-« rzy. O nic dla niego nie proszę bo mam jeszcze parę fran-« ków i kredyt w domu. — A co tam z Polski słychać ?
Nareszcie posiada komissjia listy, których prostota, argument j wymowa, oniemal przewyższa Gycerońsky de Officiis na~ przykład.
« Mam zaszczyt przesiać ostrogi srebrne s. p. męża mego, » z prośby największy o spiniężenie ich sposobem najkorzy-» sniejszym, i użycie funduszu tego na wsparcie biednych i w nic « dostatku znajduiycych się Braci naszych. Na tenże sam cel » dołączam pierścionek i szpilkę zloty, ozdoby które już nie sy <• potrzebne dla mnie. Z usżanowaniem gfębokiem Ko: Fu: Em: « Benigna M: wdowa po K: M: — Chantilly 2A Lut. 18A5.
Lecz jak inne ludzkie ustanowienia, tak i Komissja, miała swe feralne chwile... gdyż i na nią ryknęły byty wyrzuty i niezasłużone obwinienia; a kiedy nareszcie gorliwe i bezinteresowne Komissji poświęcenie zanominowano : Chęcią natrętną urzędowania, w takim razie odezwała się ona do ziomków, prószyć aby kto inny jej cierniowy koronę przymierzył i uwolnił od dalszego zaszczytu. — Lecz nikt z krzyczycych po niy schylić się nie raczył; bo urzędowanie, w którem każden być musi nietylko doradcy, lecz sługy, komissionerem i kancelisty; urzędowanie bez policyjnej poręki i korda, nareszcie urzędowanie przynoszące wiele kłopotów , zatrudnień i odpowiedzialności, a żadnej brzęczącej korzyści, nie było dosyć ponęlnem.
Gdy nakoniec jedni niechcieli głosować, a drudzy jednomyślnie potwierdzili jej skład dawniejszy; ci zaś, co znaczne powierzali jej summy, gdy oświadczyli, że pragną i nadal, na ręce tej a nie innej Komissji przysyłać braterską pomoc; nie pozostało członkom, jak wtłoczyć na powrót zaszczytne jarzmo. — Dźwiga go z chluby i przykiadnem poświęceniem się dziś przod-kujycy Komissji Jenerał Gawroński, tudzież zacni współpracownicy , Gedroyć , Januszewicz, Orda , Parczewski, Tomaszewski i Alfons Starzyński. —Nie ich to wim, źg jeden jeszcze—jest więcej świadkiem jak pomocnikiem prac ipoświę-
12