— 38 —
„kiedy i ten, co je upowszechnia, i ten, co ich nazwiska „nie wymawia, dobroczynne odbierają owoce. Oddaję hołd „rozbiorowi wody i powietrza; lecz widzę bliższe pożytki „z rozbioru i rozkładu ziemi. Lawoisier’a liczę miedzy „rzadkich ludzi. Kirwanowi przyznaję użycie szczęśliwego „stosunku chemii do nauki rolniczej. Uwielbiam Lineja, a „w jego rozgatunkowaniu patrzę na to zioła i rośliny, któ-„re wiejski mieszkaniec jedną ręką zbiera do kraszenia „sukni a drugą dla leczenia siebie i bydła. Mamy w księgozbiorze 108 flor; lecz jeden egzemplarz niedokładnego „Kluka więcej pożytku przynosi niż Turnefort iluminowany 08).“
O potrzebie mechaniki praktycznej tak mówi: „szacujemy wynalazki w mechanice, dziwimy się, że odwiecz-„ny łom kamienny posłuszny jest ruchowi jednej ręki, „powietrze, woda i ogień służą za narzędzie temu, który „obrachowł chyżość ruchu i moc parcia, a mechaników „praktycznych nie mamy ").“
Nic tkliwszego czytań nic można jak potrzebę uczenia się dziejów narodu w odmianie rządu. Obecną pamięcią sławy naddziadów pragnął ożywiać młodociane serca i uświetniać dolą z przygód wynikłą, a hołd panu dobrotliwemu w samej rozwadze kwitnącego niegdyś bytu ojczyzny i zmiany przykrych losów upewniał. „Obok powinności należnych nowemu państwu oddać nam wolno „uczucia starożytnym pamiątkom. Na ziemi naszej były „wzory cnót i nauki. Uczą. dzieje nasze kolei losów, i „jak na szczęście lub jego zmianę zasłużyli się ziomkowie nasi. Też same przyczyny osobistej sławy lub hań-
List do jk. Jundziłła, profesora botaniki w uniwersytecie Wileńskim 1803 r.
9S) Mowa przy otwarciu gimnazyum Igo paźd. 1805 r.
„by żyją w teraźniejszym stanie. Otwartość jest godnym „hołdem panującego dobroci. Opowiadać jego czyny, „porównywać nasz los z losem braci sąsiednich, jestto o-,,powiadać powinności nasze; lecz zapominać o wielkości „dzieł w naszym kraju, kiedy jest zawarta w dziejach świa-„ta, jestto wynurzać obojętność dla rzeczy sercom najmilszej. Wymuszona zaś obojętność jest równie występ-„ną jak wymuszone uszanowanie 10°).“ Tu podłość nie pali kadzideł, które na chwilę podobać się mogą próżności wielbionych; tu miłość sławy łączy umarłych z żyjącymi i umrzeć im nie dozwala.
Doskonnły w znajomości praw, umacniających związki towarzystw, tak gruntownie rozprawia o ich potrzebie: „Kto umie szanować cnotę, znajduje jej prawidła w pra-„wach i należytościach naszych; kto jest obywatelem, cie-„szy się, że umowy ludów gruntują się na powszechnem „prawie przyrodzonem ludziom; kto przekonywa się, że „uporządkowanie państwa w ekonomice politycznej ma pew-„ne zasady, ten winszować sobie powinien, że ta nauka, „odosobniona od tych mieszanin, ma dobroczynny już wpływ „do mniemań panujących i prawodawców. Te wszystkie „w pewnym i foremnym szyku ułożone prawdy są podstawą szczęścia w narodowem i familijnem społeczeństwie lnl).“ Nieszczęśliwe pieniactwo wypływa z rady niedouczonych prawników, szukających korzyści z podniecania niezgody między tymi, którzy nie wiedzą, jak dochodzić swojej własności lub jak bronić się przeciwko obcej chciwości i przywłaszczeniu.
Znał te ogniwa, któremi nieprzerwanie wiążą się na-
100) Zlecenie szkoły Dabrowickiój.
List dojw. jk. Hieronima Strojnowskiego rektora uniwersytetu Wileńskiego 1803 r.