32
wchód bowiem do ich mieszkań czyli słobód jest zawsze urządzony zpod wody. W pobliżu tychto domów kopią sobie bobry zwykle w urwistych brzegach obszerne nory czyli jamy także z wejściem podwodnćm, służące im za miejsce schronienia, gdyby właściwe mieszkanie zostało zburzQnćm. W okolicach zaludnionych, w których bobry już tylko pojedynkiem się pojawiają, nie budują one ani jazów ani słobód, lecz przestają na pomienionych norach. W wyżej wspownionćm źeremieniu nad rzeką Nuthe nory miały 30 do 40 kroków długości, a wnijścia w brzegu pod wodą i nad jej powierzchnią. W pobliżu były sło-body 8 do 10 stóp wysokie, sklecone z obłupanych kłód i chróstu, poskładanych bez żadnego ładu. W jesieni bobry budy te pokrywały mułem, który piersiami i przed-niemi łapkami z rzeki przed sobą garnęły. Budowle te miały kształt pieca chlebowego, nie służyły jednak bobrom za mieszkanie, lecz za miejsce schronienia, gdy przybytek wody nie pozwalał im pozostać w norach. Wówczas właziły one na te budy lub nawet na wierzby głowiaste, znajdujące się w pobliżu. W lecie 1822 woda
tępianie psów morskich w morzach północnych takie przybrało rozmiary, iż się obawiają zaginienia tego zwierzęcia. Polujący na nie i na wale z Peterhead ustanowili pewien czas, w którym ma być zabronionem polowanie na psy morskie, a nawet odwiedzanie miejsc, w których zwykle przebywają. Spodziewają się, że także inne kraje zajmujące się pomienionym połowem uczynią to samo, a ministerstwo handlu rozpoczęło rokowania z innemi władzami w tej sprawie. Przesłane parlamentowi sprawozdania i wnioski po załatwieniu sprawy drukiem ogłoszone być mają. Dr. F. C. Noll, Der Zoolog. Garten. Frankft. a. M. 1875. 116.