211
PAŃSTWO
rozróżnienie władz, jako funkcyj, z postulatem wyodrębnienia organów, sprawujących poszczególne funkcje, dopuszcza ich współpracę w postaci możności udziału negatywnego czyli wzajemnego hamowania, co ma zapewnić wewnętrzną równowagę systemu i zabezpieczyć wolność obywateli. Rousseau przyjmuje dwupodział: ustawodawstwo i rząd, podkreśla przytem pierwszeństwo ustawodawstwa sprawowanego przez sam naród przed rządem, wykonywanym przez ciało pośrednie (un corps intermediaire). Rewolucja francuska, a za nią teorja konstytucyjna XIX w. przyjęła doktrynę Montes-quieu z poprawką Rousseau’a co do prymatu legislatywy, w czystej zaś postaci ta doktryna zrealizowana została w konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki z 1787. Niezależnie od krytycznego stosunku do doktryny Montesquieu późniejszej teorji i praktyki konstytucyjnej, z politycznego punktu widzenia wystąpiła przeciwko niej doktryna komunistyczna, sformułowana przez M a r-ksa i Engelsa w oparciu o ustrój komuny paryskiej z 1871, przyjęta następnie przez Lenina. Negacja zasady podziału władz znalazła wyraz po przewrocie bolszewickim w konstytucjach sowieckich z 1918 i 1924, podczas gdy ostatnia konstytucja t. zw. stalinowska z 1936 nawraca do zasady podziału władz. Również i inne współczesne systemy autorytatywne odnoszą się negatywnie do doktryny podziału władz, przytem odwrotnie do stanowiska Rousseau^ akcentują prymat rządu, jako czynnika inicjatywy i kierownictwa, któremu te ustroje przyznają prawo wykonywania w szerokim zakresie także władzy ustawodawczej w postaci prawa dekretowania. Już jednak wcześniej podniesiono wątpliwości co do zachowania zasady podziału władz w systemie rządów parlamentarnych (gabinetowych), przy którym władza wykonawcza zostaje uzależniona od parlamentu. Również historja konstytucyjna Stanów Zjednoczonych nie wykazuje równowagi władz, którą ta zasada ma zapewnić, lecz zależnie od okresów przewagę bądź kongresu (rządy kongresowe), bądź prezydenta (rządy prezydenckie). Ma to znaczenie nietylko polityczne, ale i prawne. Konsekwentnie przeprowadzona zasada podziału władz stanęłaby w kolizji z zasadą jedności władzy państwowej. Przewaga jednego z organów (legislatywy lub egzekutywy) przywraca jedność władzy.
Abstrahując od momentów politycznych i wychodząc z zasady jedności władzy państwowej, z prawnego punktu widzenia możemy mówić nie o podziale władz, ale o podziale kompetencyj pomiędzy organami państwa, czyli o rozdziale władzy (Eh r lich). Możliwy jest tylko podział kompetencyj w znaczeniu względnem, t. j. taki, przy którym zasadniczo do każdego organu należą funkcje materjalnie doń przynależne, wyjątkowo zaś mogą one być zaliczone do kompetencji innego organu. Zasada rozdziału władzy polega na istnieniu domniemania kompetencyjnego na rzecz materjalnie właściwego organu, które jedynie przez wyraźny przepis może być uchylone (Maliniak). Tak więc organ ustawodawczy dokonywuje obok aktów właściwego ustawodawstwa także aktów wykonawczych (np. budżet, pożyczki, kontyngent rekruta) lub sądowych (amne-stja), władza wykonawcza uczestniczy w stanowieniu norm obowiązujących w formie wydawania rozporządzeń oraz sądzi w postępowaniu sądowo-administracyjnem i kar-no-administracyjnem, władza sądowa dokonywuje aktów administracyjnych, jak prowadzenie rejestrów, akty postępowania bezspornego 1 t. p. Prowadzi to do rozróżnienia aktów ustawodawczych, administracyjnych i sądowych w znaczeniu materjalnem (ze względu na przedmiot aktu) oraz for-malnem (ze względu na organ).
Teorji trójpodziału władz przeciwstawia się teorję dwupodziału, rozróżniającą dwie funkcje: stanowienie norm i wykonywanie (Duguit, u nas D e r y n g). Uważamy jednak za konieczne odróżnienie administracji i sądownictwa, ze względu na odmienną naturę tych funkcyj i stąd wypływającą konieczność przyjęcia odrębnych zasad organizacyjnych dla każdej z nich. Administracji nie da się sprowadzić do wykonywania prawa; polega ona przedewszystkiem na działaniu w ramach prawa, t. j. na podejmowaniu działalności twórczej, stanowiącej realizację konkretnych zadań państwowych. Przeciwnie, funkcję sądową sprowadzamy do wyrokowania czyli do zastosowania normy prawnej w formie orzeczenia, co stanowi prawo w konkretnym wypadku.
Przeciwstawienie między stanowieniem a wykonywaniem prawa redukuje teorja
14*