page0282

page0282



276 ELEACI.

w nim jasno fenomenalizm świata. Przed Melissem także narzekali filozofowie na zwodniczość zmysłów, nie posuwali sie jednak do negacyi świata. Heraklit nie wierzy zmysłom, bo zamiast ciągłego ruchu, ukazują nam częste trwanie, nie wątpi jednak, że poza wrażeniami zmysłów ukrywa sie rzeczywistość. M e 1 i s s o s żadnej nie przyjmuje, bo między Bytem prawdziwym a doczesnym światem, nie ma związku żadnego. Dla Her akii ta świat jest w ruchu, a choć zmysły źle go przedstawiają, może rozum naprawiać błędne ich dane i dotrzeć do rzeczywistćj treści świata. Dla Melissa świat, który podpada pod zmysły, jest fenomenem, od którego żadna nie wiedzie droga do bytu rzeczywistego. Niemnićj stanowczo od Zenona broni on dogmatu eleackiego, jako Byt jedyny, wieczny, nic nie ma wspólnego z wielością stworzeń doczesnych; w tern tylko różni się od niego, że mając do czynienia z przyrodnikami jońskiemi, bierze argumenta swoje z fizyologii zmysłów, gdy tamten wolał pojęcia oderwane analizować. W treści jednak i w celu zgadzają się obaj najzupełniej. Świat materyalny dla nich nie istnieje 1).

Szkoła eleacka nie dopuszczała dalszego rozwoju. Posiadała jeden tylko dogmat, najzupełniej zgłębiony przez Parmenidesa a zostawiała uczniom tylko jedno zadanie, walkę przeciw innowiercom. Ale i to nawet zadanie było nadzwyczaj ściśniętem przez wykluczenie nauk ścisłych i przyrodniczych. Nie słychać, żeby Eleaci je uprawiali, czemu trudno się dziwić. Kto uważa świat doczesny za złudzenie, nie ma powodu, aby zajmował się nim naukowo. Nie znajdzie w nim ani rewelacyi Bytu prawdziwego, ani argumentów nowych do zbijania przeciwników. To też szkoła, podniesiona na szczyt chwały przed Parmenidesa, pozostała tam, ale osamotniona, bez uczniów. Jako stowarzyszenie religijno-polityczne prawdopodobnie istnieć przestała po zgonie Zenona, a gdy Pitagorejczycy i Joń-

') Przypuszczenie, że Zenon uważał Byt jedyny za coś materyalnego, opiera się na argumencie niesłychanie słabym U Symplicyusza (in Arisł. Phys. I. c. 3. f. 3°-lub p. 141. w ed Dielsa), tak on rozumuje: »jeieli Byt nie ma wielkości (uśytO-oę), nie jest; jeżeli zaś jest, musi mieć wielkość i grubość i musi w nim jedna część od-stawać od drugićj i t, d,« Jednakże Zenon nie mówi o swoim Bycie, lecz o wie lości bytów, jaka przyjmowali przeciwnicy. Zbijając ich naukę, wychodzi z ich założenia i dowodzi, że prowadzi do niedorzecznych następstw. Zob. cośmy powiedzieli na str, 260

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
MoWM ani poprzez rru*kc up świata przed kamerq, ani operacje dokonywane na samym obrazie, ani przede
MoWM ani poprzez rru*kc up świata przed kamerq, ani operacje dokonywane na samym obrazie, ani przede
03 (79) i.ikości estetycznie wartościowe pojawią się w warstwie świata przed-i.iwionego. Także konkr
page0213 203 paralelista stawia je obok tegoż ruchu i równoznacznie z nim; Bergson umieszcza wyobraż
page0278 276 Ponieważ Ochozyasz me miał syna, jego więc brał Joram panował po nim. Panowanie Jorama
page0281 FENOMENALIZM ŚWIATA. 275 Że taki na filozofią M e 1 i s s a pogląd jest prawdziwym, wynika
page0214 208 pitaookejczycy. w nim się schodzące, otrzymamy najprostsze ciało, piramidę o czterech t
page0230 Stefan Batory.    231 j585. senatu radzie w Lublinie, do Wai szawy v.y-znac/
page0236 230 ELEACI. pełnćj setki, jak chce Cenzoryn, przypada śmierć jego na r. 470 mnićj więcćj
page0240 234 ELEACI. Wielka była niewątpliwie zasługa poety, gdy wobec greckiego wielobóstwa, wygłos
page0242 236 ELEACI. wirują na około ziemi, lecz ciągną ponad nią w kierunku poziomym. J ak samo tęc
page0246 4o ELEACI. gusa opuścili na zawsze Foceę ukochaną, a dopiero po trudach bez miary i bitwach
page0248 2Ą2 ELEACI. dawno już napisaną, ale mało znana książkę. Zaczął ją czytać, a gdy bliskim był
page0256 250 ELEACI. moich«!). Trudno nie uwierzyć takiemu kategorycznemu oświadczeniu. W pierwszćj
page0258 252 ELEACI. drugi za materyą, która wypełnia przestrzeń czyli niebyt1). Niedawno także Baeu
page0270 264 ELEACI. wzdłuż linii A, ale w przeciwnych kierunkach 1 że za minutę początek linii B st
page0272 266 ELEACI. wątpliwości. Starożytni zgodnie tak go rozumieli. Diogenes, chcąc dać dowód ocz
page0274 268 ELEACI. bowiem jest przedstawicielem wszystkich wyznawców zwykłego sensualizmu, t j. og

więcej podobnych podstron