0095

0095



wieckich więźniarek, gnanych na połóg do tiurmy, i tego jakiegoś zasłużonego widać nieboszczyka, wiezionego w trumnie - na wolność. Chwila ta została we mnie jako ponura, czerniejąca kilkoma plamami na śniegu synteza dzisiejszej Rosji i jako taka trwa we mnie do dziś.

Fronton chersońskiej tiurmy robi wrażenie wspaniałego empirowego pałacu. Ogromne, gonne kolumny i wyniosły tympanon fasady wyłoniły się z kłapciastego śniegu, który zaczął kurzyć pod koniec naszej drogi. Przeraźliwie tylko jasne gruszki żarówek, pouczepianych gdzie popadło, drewniane gołębniki ze striełkami i omoty kolczastego drutu szpecą piękno i dostojność linii tej imponującej budowli, kryjącej za białymi plecami frontonu i bocznych skrzydeł rozległe skupiska więziennych bloków, rozsuniętych tylko tu i tam wysoko omurowanymi dziedzińcami.

Po kilku godzinach zwykłych formalności prowadzą nas - już znowu tylko nas pięć ze Lwowa - do tzw. czerwonego bloku, na czwarte piętro. Cała klatka schodowa omotana jest grubą siecią, która ma uniemożliwić więźniom ewentualne rzucenie się z pięter. Siatka ta robi wrażenie grubej, zakurzonej pajęczyny. W tiurmie cicho jak makiem zasiał.

Mała celka, do której nas puszczają, jest do połowy wysokości pomalowana na czarno. Mieszczą się w niej ledwie trzy łóżka, jedno na całą szerokość celi, dwa pod bocznymi jej ścianami wzdłuż. Na łóżkach czarne sienniki. Podłoga też czarna. Ma się w pierwszej chwili wrażenie trupiarni. Miejsca tyle, że się ledwie można obrócić. Przy drzwiach kaloryfer. Płaskie, wysokie okno i wysoko nad drzwiami zakurzona żarówka. To wszystko. Czuć rozparzony zaduch od wieków niewietrzonej celi, słodkawy, znajomy smrodek sienników i starej machorki. Przede wszystkim jednak czuć - upał!

I upał ten miał być najgorszym utrapieniem naszego czteromiesięcznego pobytu w Chersoniu. Poza tym chersońska tiurma była najmożliw-szą ze wszystkich, w których siedziałam.

Po pierwsze było nas znowu tylko pięć. Następnie jedzenie - zwłaszcza po charkowskim - bardzo dobre i sporo go nawet. Mamy kasze maszczone słonecznikowym olejem, jarzynowe zupy, a nawet czasem biały makaron! Dyżurni nie odmierzają porcji. Możemy brać, ile która chce. Dostałyśmy tu porządne, głębokie, czyste miski i łyżki cynowe. Luksus wprost! Spacery co dzień i długie. Uborna duża, o czterech kranach, względnie czysto utrzymana, tyle że bez szyb, więc zimno i śnieg zabija do środka. Myjemy się w lodowatej wodzie, obłokach pary, którą dymi-

99


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Daniken (2) 6. Odcisk sumcryjskicj pieczęci. Na wszystkich licznie zachowanych tego rodzaji zabytka
14 narażamy się na pewną stratę może zachęcić nas do podjęcia tego działania i uniknięcia owej
Jak robic bizuterie z drutu i koralików (12) Do wykonania tego wzoru Zawiń druty na wałku, two-przyd
page0044 ciera—po obudzeniu na nowo powraca do pierwo-tego stanu. Według Breida chorzy którzy przez
JEZUS PRZYBITY do KRZYŻA Jezus przybity do krzyża Tego samego dnia zostało skazanych na śmierć dwóch
skanowanie0055 2 na podstawie do ty eliczasowy cli wyników badań można formułować co najmniej cztery
Jak robic bizuterie z drutu i koralików (12) Do wykonania tego wzoru Zawiń druty na wałku, two-przyd
Obraz1 Do wykonania tego wzoru Zawiń druty na wałku, two-przydadzą się szczypce okrą- rżąc dwie pęt
wiadomości na temat „Pana Tadeusza”. Punktem wyjścia do wykonania tego ćwiczenia może być analiza
EMIGKACYA LUDU POLSKIEGO DO NIEMIEC. 315 na dobre obyczaje. Dla tego każdy, który chce się udać w da
Obraz1 Do wykonania tego wzoru Zawiń druty na wałku, two-przydadzą się szczypce okrą- rżąc dwie pęt
Obraz1 (102) Do wykonania tego wzoru Zawiń druty na wałku, two-przydadzą się szczypce okrą- rżąc dw
CCI20101212014 15 Na wartość siły wykrawania mają wpływ siły pochodzące od czynności pomocniczych.

więcej podobnych podstron