Image (2)

Image (2)



68


CHRIS BROWN

CEDAW) z 1979 roku nie wynika nic więcej niż tylko przyznanie kobietom standardowego liberalnego pakietu praw. Współczesne feministki zastanawiają się, czy jest to rzeczywiście oznaka prawdziwego postępu (Peters i Wolper 1995).

Nasuwa się pytanie o charakterze bardziej zasadniczym, czy w ogóle koncepcja „najlepszych rozwiązań” jest rozsądna. Skonfrontowaliśmy się jak dotychczas z jednym argumentem wysuwanym przeciwko tej idei w uzasadnieniu, jakie przytoczyła Arabia Saudyjska dla swojego powstrzymania się od poparcia Powszechnej deklaracji praw człowieka w roku 1948. Argument jest prosty: uniwersalizm niszczy nie tylko niepożądane różnice między społeczeństwami, ale także te pożądane. Ruch na rzecz szerzenia praw człowieka podkreśla wspólne humanistyczne wartości, podzielane przez wszystkie narody świata, ale dla niektórych pewne aspekty, które różnicują ludzi, są tak samo pożądane i istotne, jak te, które jednoczą. Deklaracja zasad praw indygenicznych (,Declaraikm ofPrinciples oflndigenous Righis) przyjęta w Panamie w 1984 roku przez pozarządową Światową Radę Ludności Rdzennej (World Council oflndigenous Peo-plcs) przyjmuje 1o stanowisko, podkreślając konieczność zachowania tradycji, zwyczajów, instytucji i innych zasad funkcjonowania ludów indygenicznych (spośród których to zasad, czego chyba nie trzeba przypominać, część nie jest zgodna ze współczesnymi zasadami liberalnymi).

Hardziej zasudnicze wyzwanie dla koncepcji uniwersalizmu praw człowieka pojawiło się w lalach 90. Zaraz po zakończeniu zimnej wojny, a w szczególności po wybraniu Hilla Clintona na prezydenta USA w roku 1992, pojawiły się w dyskursie politycznym głosy postulujące przyjęcie aktywnej polityki „promowania demokracji”. Część przedstawicieli elit intelektualnych oraz rządów państw wschodnioazjatyckich powoływało się w odpowiedzi na specjalne „wartości azjatyckie”, które wymagały ochrony przed takim obrotem spraw. Przytaczane argumenty nie opierały się wyłącznie na zarzucie kierowanym w stronę zachodnich rządów, a także organizacji międzyrządowych i po-

Ramka 31.7 Feministyczna krytyka praw człowieka

Do niedawna zwyczajowo formułowano układy dotyczące praw człowieka, opierając się na konstrukcjach sugerujących, iż podmiotem praw jest mężczyzna i głowa rodziny. Wiele feministek kontestuje tę praktykę, uznając, iż odzwierciedla ona znacznie więcej niż tylko pewną staromodną konwencję językową. Podstawowe prawa polityczne i obywatelskie (wolność wypowiedzi, wolność zrzeszania się, zakaz arbitralnego pozbawiania wolności i inne) wiążą się z założeniem, że podmiot praw aktywnie uczestniczy w życiu politycznym I obywatelskim, Do niedawna z takiego życia wykluczone były niemal wszystkie kobiety, niezależnie od kultury politycznej, w której żyły. Zamiast uczestniczyć w życiu publicznym, kobiety były ograniczane do sfery żyda prywatnego oraz poddane arbitralnej i chimerycznej władzy męskie] głowy rodziny. W zachodnich demokracjach dopiero niedawno kobiety uzyskały prawo do głosowania l ubiegania się o piastowanie urzędów czy prawo do korzystania z tytułu własności w swoim własnym Imieniu. Takie kwestie, Jak penalizacja gwałtów w małżeństwie czy zapobieganie i»i /rmtn y w rodzinie, są nrntol kontrowersyjne. Sytuacja jest jednak gorsza w wypadku niezachodnich '.yslemńw polityf./rtyr h, ()liitr(|n te/, mimo /e feministyczna krytyka uprzywilejowania interesów męż-i /y/n )nst (niklem podobno do „a/jalyckiej" krytyki koncepcji, którą owa krytyka uznaje za forującą /.n bodnie poglądy dotyczące tego, < o to znaczy byt' człowiekiem i podmiotem praw, te dwie postawy kiytyc/ne są zasadniczo odmienne, Możliwe, ze autentycznie neutralne pod względem płci podejście do prow człowieka jest możliwe, Jednakże radykalne feministki twierdzą, że konieczny jest zupełnie inny sposób myślenia.

(Catherine Mackinnon w: Shute i Hurley 1993)

Prawa człowieka

869


zarządowych oraz dziennikarzy, że angażują się oni w ten sposób w nową formę imperializmu przez odwoływanie się do koncepcji uniwersalizmu praw człowieka w celu atakowania działań rządów w Azji Południowo-Wschodniej (ale również gdzie indziej). Podnoszono również, że promowane standardy można sprowadzić tylko do pewnych społecznych wyborów, te zaś nie powinny być uznawane za wiążące przez tych, którzy formułują inaczej podstawowe wartości (a w konsekwencji, dokonują również innych społecznych wyborów), opierając się np. bardziej na zasadach islamu czy konfucjanizmu niż na zsekularyzowanym chrześcijaństwie. Brzmienie wiedeńskiej Deklaracji praw człowieka przyjętej w 1993 roku, która podkreśla konieczność zwracania uwagi na „znaczenie narodowej i regionalnej specyfiki i różnych historycznych, kulturowych i religijnych uwarunkowań”, gdy rozważane są prawa człowieka, częściowo odzwierciedla ten punkt widzenia. Z tego też powodu Deklaracja była krytykowana przez część aktywistów ruchu na rzecz praw człowieka.

Wracając do historii praw człowieka, w tym kontekście rozróżnienie między koncepcją praw wynikających z prawa naturalnego a koncepcją praw opartych na prawie" pozytywnym ma zasadnicze znaczenie. Jak podkreślono, wyłącznie wtedy, kiedy uzna się prawa człowieka za wypływające z istoty człowieczeństwa i rozumu, można przyznać im uniwersalny zakres obowiązywania. Ale czy stanowisko to jest, jak podkreślają jego zwolennicy, wolne od kulturowych uwarunkowań i czy można domagać się uznania pewnego zbioru przekonań za taki, z któiymi zgodzić się musi każda racjonalna jednostka? Wydaje się, że nie do końca, skoro wielu wyglądających na rozsądnych muzułmanów, hindusów, buddystów, ateistów czy zwolenników utylitaryzmu i innych opcji filozoficznych albo religijnych wyraźnie nie podziela tego poglądu! Wydaje się, że standardy wyprowadzone z prawa naturalnego lub sama doktryna prawa naturalnego ukrywają się za na tyle ogólnymi terminami i pojęciami, że prawie żadnego trwałego systemu społecznego nie można uznać za taki, który je reprezentuje. W takim wypadku ostrze tej doktryny zostaje stępione. Być może też, jeśli przyjrzeć się sprawie bliżej, standardy te nie są w rzeczywistości powszechnie upragnione - a w takim wypadku założenie, że opierają się one na ogólnych cechach ludzkiej natury lub też człowieczeństwa, wydaje się podejrzane.

Oczywiście, nie jesteśmy zobowiązani do zaakceptowania wszelkiej otwartej krytyki uniwersalizmu. Być może, koncepcja praw człowieka po raz pierwszy pojawiła się na Zachodzie, ale samo w sobie nie oznacza to, iż jest ona typowo „zachodnia”. Może się zdarzyć, że odrzucenie uniwersalizmu, pozornie uzasadniane odmienną filozofią, nie jest niczym innym jak próbą racjonalizacji i usprawiedliwienia tyranii. Skąd możemy wiedzieć, że obywatele Arabii Saudyjskiej czy Malezji w rzeczywistości nie woleliby żyć w demokratycznym społeczeństwie, rządzonym zgodnie z zachodnimi standardami praw liberalnych, co kwestionują ich rządy? Pojawia się oczywisty dylemat: jeśliby akceptować tylko demokratycznie wybrane rządy, znaczyłoby to narzucenie tym społeczeństwom obcego im testu na legalność. Jaka inna forma potwierdzenia prawomocności nie byłaby jednak narażona na zarzut, że w rzeczywistości odzwierciedla interesy i wartości tych. którzy cieszą się uprzywilejowaną pozycją?

W każdym razie, czy cały -- przedstawiony w ogólnym zarysie w poprzednich częściach tego rozdziału - zbiór aktów prawnych o zasięgu powszechnym odnoszących się do praw człowieka nie lekceważy lokalnych uwarunkowań? Jeszcze raz obrońcy różnorodności będą podnosić argument, że prawo międzynarodowe jako takie jest wymy-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Image (8) 56 CHRIS BROWN Ostatecznie, nawet pozostając blisko wymiaru praktycznego ochrony praw czło
Image 870 CHRIS BROWN Ramka 31.8 Kluczowe koncepcje: „wartości azjatyckie" Gorliwość państw Zac
Image (3) (66 CHRIS BROWN Ramka 31.6 Studium przypadku: koniec apartheidu w Republice Południowej Af
Image (4) 54 CHRIS BROWN W ten sposób powstawaniu uniwersalnego reżimu ochrony praw człowieka towarz
Image (5) 62 CHRIS BROWN Cobden był konsekwentnym przeciwnikiem interwencjonizmu oraz imperializmu,
Image (7) 58 CHRIS BROWN Ramka 31,3 Kluczowe koncepcje: rodzaje praw Najczęściej stosowana kategoryz
Liczba stopni. W jednym biegu nie powinno byc więcej niż 17 stopni, najczęściej ze względu na zmęcze
0000077 2 Wady postawy i skoliozy 8 1 Teczka szkolna z zawartością nie powinna ważyć więcej niż 10%
Władza wykonawcza nie jest zwierzchnikiem rządu, jest już jednak czymś więcej niż tylko jego formaln
06jas14(1) Prz.edsz.kole prz.y ulicy AlfabetuN n HnNATALIA Do szczęścia Natalii nie trzeba nic więce
3. Pytanie kluczowe: 15 Tornister szkolny nie powinien ważyć więcej niż wagi ucznia. Jak można spraw
PINOKIO 1 Nie ma nic lepszego niż dobra książką Nie ma nic lepszego pii dobra książka
to jednak w rezultacie pozycja wyjściowa może zadecydować o końcowym wyniku, gdyż nie ma nic lepszeg
P1010867 Nie mówiąc nic więcej, pan Morris zajął z powrotem dawne miejsce, a profesor powtórzył swoj

więcej podobnych podstron