str 008 009

str 008 009



dzo rzadko, toteż mieli mało okazji do wspólnych spotkań i rozmów. Chciałby teraz być sam na sam ze stryjem; ma mu przecież tyle do powiedzenia.

Eustachy Wróblewski był człowiekiem inteligentnym, szczerym i przyjaznym. Potrafił żywo prowadzić rozmowy, a jego zapał udzielał się ludziom słuchającym go. Posiadał gruntowną wiedzę, a przy tym był dowcipny i towarzyski. Nic więc dziwnego, że szybko zjednywał sobie przyjaciół, którzy go chętnie odwiedzali.

Od jakiegoś czasu stryj trochę się zmienił. Często wpadał w zadumę, a gdy ktoś wspominał jego przeszłość, pochmurniał i starał się szybko poprowadzić rozmowę na inny temat.

— Nie lubię wracać do przeszłości — mawiał wtedy. — Lepiej mówić o sprawach przyszłych, to ważniejsze i bardziej frapujące.

Ograniczył też krąg znajomych do ludzi najbardziej zaufanych. I wśród nich czuł się najlepiej. Bardzo polubił swego bratanka i zawsze się cieszył, gdy ten przyjeżdżając do Wilna odwiedzał go.

Walery, gdy tylko wszedł do mieszkania stryja, zauważył od razu, że przed chwilą toczyła się tu bardzo gorąca rozmowa, o czym świadczyły ożywione twarze obecnych. Wiedział jednak, że zebrani nie wrócą już do przerwanej dyskusji.

Ani stryj, ani jego przyjaciele nie dali bynajmniej odczuć młodzieńcowi, że przeszkodził im w ważnym spotkaniu. Walery najchętniej wycofałby się, tłumacząc się brakiem czasu, że wpadł tylko na moment po jakąś książkę, ale stryj Eustachy zaparzył mu natychmiast gorącej herbaty nie przyjmując żadnych tłumaczeń.

—    A więc pobiera pan nauki w Instytucie Leśnictwa — powiedział jeden z gości. — No cóż. Można tylko pogratulować. Ukończyć Instytut Szlachecki, a następnie uczyć się w Petersburgu to wielki zaszczyt.

—    Walerek kończy już studia — wtrącił stryj Eustachy.

—    Pochwalić, pochwalić — odezwał się mężczyzna najstarszy wiekiem. — Słowem, kariera murowana. Oczywiście kariera oficerska.

— Tak, tak — rzekł stryj Eustachy. — Chłopak nie ma lekkiego życia w szkole, ale gdzie teraz jest lekko? Żelazna dyscyplina na uczelni, wojskowy rygor, prawda, Walerku?

—    Panowie, wiecie przecież, jak jest — odezwał się Walery. — Ale nie narzekam. Wkrótce opuszczę Petersburg. Nie wiem, co będę potem robił.

—    Ale — odezwał się ktoś z gości — proszę opowiedzieć, co tam w Petersburgu słychać. Z wielkiego świata przynosi się wielkie wieści.

Walery spojrzał na stryja, a ten tylko skinął głową zachęcająco.

—    Opowiadaj śmiało. Jesteś wśród swoich.

I tak zaczęła się długa wieczorna rozmowa.

Tego dnia światło w oknie mieszkania Eusta-

9


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
str 008 009 ROZDZIAŁ I CHARAKTERYSTYKA I PRZEZNACZENIE GRANATÓW RĘCZNYCH 1.    Granat
str 008 009 Zaskoczeni zaciekłością ataku Rosjanie bronią się rozpaczliwie. Padają zabici jeden obok
str 008 009 Jednakże król, obawiając się sprzeciwu szlachty, wolał sprowokować wojnę, a następnie pr
str 008 009 Łokietek, któremu główne niebezpieczeństwo groziło wówczas ze strony Zakonu Krzyżackiego
str 008 009 wać i bić bez litości biednego Kubę. W lazarecie regimentowym „znaleziono ciało okrutnie
str 008 009 — Tak — odrzekła kobieta — jest w kancelarii. Podnieśli chłopca, który nie mógł stanąć o
str 008 009 ku w Poznaniu dwóm polskim chłopom — żołnierzom armii pruskiej, którzy z niej uciekli. „
str 008 009 (3) nawet dla specjalistów”. Jedni zaliczają doń tylko tzw. literaturę ludową, inni dołą
36591 str 008 009 (2) 1. OD DRUŻYNY DO PARTII Drużyna i partia to słowa budzące rozmaite skojarzenia
str 038 039 Luksemburski i Karol Robert poprą jego stanowisko w sporze z Zakonem, i ta bowiem sprawa
img0237qp 008 009 -—~~1
008 009 2 8 Spis treści 4.5.1.    Bilansowanie celów ...............................
008 009 2 INTRODUZIONEII Questa guida presenta, in ordine alfabetico e in 6 lingue, i nomi e le foto
008 009 1.1. Wymagania sprzętowe, instalacja i uruchamianie programu komputerowego PROGNOZY 1.
008 009 Rozdział 1 podmiotów, a przede wszystkim różnych samorządów oraz w określonym zakresie zakła

więcej podobnych podstron