str 040 041

str 040 041



go węgierskiego. Była tam mowa o tym, że komitet węgierski utworzy legion złożony przynajmniej z dwóch tysięcy piechoty i tysiąca jazdy, aby wkroczyć do Polski około 1 października. Koszt uzbrojenia i utrzymania legionu miały ponosić w połowie strona polska i węgierska. Jeden z dalszych punktów zapewniał, że w razie wybuchu powstania na Węgrzech wolno będzie legionowi zagranicznemu pospieszyć na obronę ojczyzny po trzydziestodniowym wypowiedzeniu. Na temat dalszych losów tej umowy ipanuje głucha cisza.

Brak zapału ze strony polskiej oraz brak sił ze strony węgierskiej stały się przyczyną nie-doprowadzenia do skutku zorganizowania legionu. Kilkudziesięciu Węgrów ochotników biło się w powstaniu, w tym również oficerowie. Nie doszło jednak do oficjalnego zaangażowania w walce wojskowej jednostki węgierskiej.

Z chwilą wybuchu powstania styczniowego Karol Kalita znajdował się w Budapeszcie, pełniąc służbę wojskową w pułku austriackim. Atmosfera była napięta. Czytano polskie dzienniki, chwytano w lot każdą wiadomość pochodzącą z pola walki. W mieszkaniu Kality zbierali się oficerowie, Polacy w służbie austriackiej, i rozważali gorączkowo udział w ruchu zbrojnym.

Karol rwał się do walki.

— Wreszcie będę mógł jalko Polak bronić praw swej ojczyzny — mówił do swych towarzyszy. — Musimy decydować jak najszybciej. Przecież kraj nas potrzebuje. Nie możemy tu siedzieć z założonymi rękami i czekać! Tam się leje krew, krew polska. Wiecie, co to znaczy! A mamy przecież kwalifikacje wojskowe; to jest równie ważne dla prowadzenia walki. Możemy przysłużyć się sprawie narodowej. Nigdy bym sobie nie przebaczył, gdybym nie pojechał do kraju.

Po kilku dniach Kalita i inni oficerowie złożyli swe dymisje — wszyscy oficerowie Polacy 9 pułku, a także kilku Węgrów. Kalita wysłał do Krakowa depeszę zawiadamiającą o tym brata. Przygotowywał się do wyjazdu bardzo skrupulatnie, gromadząc skrzynki z amunicją i bronią. Wiedział, że na pewno się przydadzą.

Rozpoczynała się dla niego nowa epoka życia.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
str 040 041 ległoś ci w granicach przedrozbiorowych. Tymczasem była to w gruncie rzeczy gigantyczna
str 040 041 (3) Z JAKIM OKRESEM LUB WYDARZENIEM HISTORYCZNYM KOJARZYSZ? Mówimy bezosobowo: życie lub
str 040 041 BUDOWA GRANATU 52.    Granat ręczny przeciwpancerny wz. 6 (rys. 33) 
41353 str 040 041 (2) 19. SŁUŻBA SAPERSKA Odkąd tylko pojawiło się wojsko, istnieje również służba s
str 040 041 posługiwała się miejscowa ludność i nic bardzo orientował się w tutejszych okolicach.
str 040 041 zapełnionych kościołach śpiewano Boże, coś Polskę i inne pieśni patriotyczne. Uroczystoś
str 040 041 bajkami czasu nie zabierał”. Mimo to przez cztery godziny wychwalał swe rzekome zwycięst
str 040 041 paść na korzyść tego, co widział. Mijano bogate miasta otoczone murowanymi fortyfikacjam
str 040 041 Kołaczkowski zajęty był rozpoznawaniem granic, dróg przygranicznych prowadzących z Sakso
88618 str 040 041 (3) Z JAKIM OKRESEM LUB WYDARZENIEM HISTORYCZNYM KOJARZYSZ? Mówimy bezosobowo: życ
str 6 107 (2) 106 DYJALOG O ZMARTWYCHWSTANIU PAŃSKIM Ja w tym, że człek, w nadzieje tych powierzcho
Władza sądownicza. Trybunał Stanu I. Odpowiedzialność konstytucyjna 361. B „i a już mowa o tym, że w
Władza sądownicza. Trybunał Stanu I. Odpowiedzialność konstytucyjna 361. B „i a już mowa o tym, że w
Obraz9 (30) D to poprawna odpowiedź, ponieważ w tekście jest mowa o tym, że pies wykazywał niezwykł
MŁODA POLSKA A DZIEDZICTWO POZYTYWIZMU 81 Toteż lewica młodych była szczególnie rozgoryczona tym, że

więcej podobnych podstron