IMG�19 (2)

c.d. protokołu przesłuchaniu łwiadka: Krzysztof ZA MASZ, z dnia 06.08.2014 r.

ulicę, na taki niewielki parking. Z wyposażenia salek pamiętam, żc był tam telewizor, wieża, jakaś kanapa, w jednej był chyba jakiś regał ale nie pamiętam, czy stały tam jakieś książki. Obecnie, z perspektywy czasu, ja nie przypominam sobie, aby zaszły jakieś zdarzenia lub okoliczności, które mogłyby wskazywać, że nasze rozmowy były nagrywane. Pamiętam, żc zdarzało się, iż zamówione potrawy były przywożone przez Łukasza, lub drugą osobę z obsługi, na wózku kelnerskim. Pana Łukasza określiłbym jako aż nadmiernie uprzejmego. Moim zdaniem, wyraźne było dążenie z jego strony do skrócenia dystansu z klientami i do bliższego zapoznania się. Na zadane pytanie odpowiadam, że nie znałem Łukasza z innej restauracji niż „SOWA i Przyjaciele”. Nigdy nie byłem w restauracji o nazwie LEMON Grass. Chcę powiedzieć, że nie jestem w stanie podać dokładnych dat moich wizyt w restauracji „SOWA i Przyjaciele”. Były to spotkania organizowane ad hoc. kiedy to z wymienionymi przeze mnie osobami stwierdziliśmy, że akurat jesteśmy w Warszawie i warto byłoby spotkać się towarzysko. Ja dość rzadko przebywam w Warszawie. W zasadzie tylko na spotkaniach w Ministerstwie Skarbu Państwa albo Ministerstwie Gospodarki. Chcę powiedzieć, że ja nie mam obaw przed ewentualnym ujawnieniem rozmów, jakie były prowadzone w restauracji „SOWA i Przyjaciele”. Uważam, żc my nic prowadziliśmy żadnych takich rozmów, których treścią można byłoby np. kogoś szantażować. Nikt nigdy nic

kontaktował się ze mną i niczego nie żądał w związku z moimi pobytami w tej restauracji.--

IW tym momencie świadkowi okazano material poglądowy w postaci tablicy nr l zawierającej cztery kolorowe fotografie typu legitymacyjnego przedstawiające młodych mężczyzn, tablicę sporządzono do postępowania Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga o sygn. V Ds.

Pytanie do świadka: czy świadek rozpoznaje któregoś z mężczyzn na okazanych

fotografiach w kontekście opisywanych spotkań?---------------------------

Odpowiedź świadka: tak, rozpoznaję pana o imieniu Łukasz na fotografii oznaczonej numerem 3. Jest to właśnie ten menedżer, który nas obsługiwał w restauracji „SOWA i

/ świadkowi odczytano nazwisko osoby, której wizerunek znajduje się na zdjęciu nr 3. jest to

Łukasz MURZYŃSKII----

Teraz chcę powiedzieć o restauracji AMBER Room. Mieści się ona w pałacyku Sobańskich, gdzie ma siedzibę także Polska Rada Biznesu. W tym lokalu ja byłem jeden jedyny raz. Było to w pierwszym kwartale 2012 r. Byłem tam na zaproszenie prezesa zarządu PGNiG Pana Jerzego Kurelli. Było to służbowe spotkanie dotyczące współpracy pomiędzy PGNiG a ENEĄ. W spotkaniu braliśmy udział tylko my dwaj. Spotkanie odbyło się w jednej z salek VIP-owskich, nazwy nie pamiętam. O ile sobie przypominam, salka mieściła się na poziomie „-1”. Nie pamiętam żadnych osób, które nas wtedy obsługiwały. Żadnych nadzwyczajnych zdarzeń związanych z tym spotkaniem nie kojarzę. Miejsce spotkania zaproponował Pan

Kurella. Innych spotkań w tej restauracji nie miałem.--------——----

IW tym momencie świadkowi okazano materiał poglądowy w postaci tablicy nr 2 zawierającej cztery fotografie typu legitymacyjnego przedstawiające młodych mężczyzn, tablicę sporządzono do postępowania Prokuratipy^Okręgówej Warszawa — Praga o sygn. V Ds.