P1080038 (4)

P1080038 (4)



znaczny w? świadomym zamknięciem w niej na cztery apuaty naszej indywidualności. Jedynym równoważnikiem tego, co otrzymujemy. jesteśmy my sami; wiemy o tym doskonale, a jednak odrzucamy tę możliwość: godny pogardy wstyd, który zabrania nam ukazania naszego ciała, powstrzymuje nas także przed odsłonięciem duszy. A potem uskarżamy się, że jesteśmy izolowani! Człowiek, który po prostu i bez uprzedzeń zetknął się bliżej z pewną grupą prawdziwie konsekwentnych chrześcijan — a nie ma ich wielu — i towarzyszył im przez jakiś czas przyglądając się temu, co robią i co mówią, obserwując ich wygląd i ruchy, musiał w końcu niemal z żalem zakrzyknąć: „Ależ to są artyści!” Rzeczywiście, ci wyjątkowi ludzie dokonują godzina po godzinie aktu podstawowego i niezbędnego dla istnienia sztuki: aktu ofiarowania siebie samych. Ich życie byłoby dziełem sztuki, gdybyśmy umieli i mogli posiąść tę umiejętność, to znaczy dać w zamian siebie.

Tak! Jesteśmy izolowani za zaryglowanymi bramami więzienia; skąpy wikt otrzymujemy tylko przez zakratowane okienko. Skąd zatem możemy wiedzieć, co się dzieje na zewnątrz? To właśnie jest tajemnicą, która nas zmusza do szacunku i podziwu: owa wolność, której tak zazdrościmy! Artysta? Ależ to on żyje „po drugiej stronie", poza ograniczeniami, wolny od żałosnych zależności.

Taka sytuacja musiała z natury rzeczy stworzyć wynaturzone formy sztuki. Zycie w więzieniu nie jest życiem normalnym. Sztuka współczesna jest sztuką, której odbiorcami są więźniowie. I ani twórca nie może ofiarować więźniom siebie, ani oni nie mogą oddać się jemu; dzielą ich zaryglowane wierze je.

Żadna forma współczesnej sztuki nie może nam już służyć jako norma, nawet jako przykład. Chcemy wydostać się z więzienia, odetchnąć czystym powietrzem i oddychać nim we wspólnocie. Każde dzieło zrodzone w więzieniu ciśniemy precz, w ponure korytarze, gdzie dotychczas wegetowaliśmy. A nasze uwolnione ręce wyciągną się nie w geście błagalnym, ale szczodrobliwym. Nieważne, że będą puste: pochwycą je inne dłonie i napełnią tym samym żywym ciepłem, które je przenika, aby ono zaczęło w nich krążyć. Nieśmiertelny pakt zostanie zawarty. Wszyscy będziemy chcieli żyć sztuką, a nie tylko się w nią bawić! Spotykając się

IM


w nalach odczytowych i w bibliotekach nie będziemy cię gphjie przeciwstawiać, ale będziemy się wzajemnie przenikać, a nasze oczy nie będą odbijały bladych refleksów płynącego z zewnątrz światła... Nie! Oczy te będą wysyłać w przestrzeń swój wewnętrzny płomień, tworząc w aurze swobody żywe światło wypełniające żywą przestrzeń w niezliczonych odmianach czasu. Cóż znaczy, że pierwsze kroki są nieporadne? Będziemy żyli sztuką, albo lepiej: będziemy się od niej uczyli żyć i z uśmiechem politowania będziemy mogli słuchać i oglądać dzieła, których złudna doskonałość była owocem naszej niewoli

Naszym kamieniem probierczym będzie doświadczenie piękna, doświadczenie dokonane we wspólnocie. Wszyscy będziemy o dpowiedzialni za własne dzieła i nie będziemy doszukiwać się uzasadnień dla utworów, które powstały bez naszego udziału. Nasze dzieła będą szczytowym osiągnięciem całego naszego życia, wyrażającego się poprzez ciało — nasze ciało — ujęte w karby surowej dyscypliny piękna. Naszym celem jest właśnie owa aktywność; zaledwie go osiągnąwszy, idziemy dalej; życie zawiera się w czasie: ledwie zdąży się urzeczywistnić, a już pożera je przeszłość, domaga się go przyszłość, a czas nie pozostawia miejsca bezczynności... W tym przede wszystkim znaczeniu człowiek powinien przeżywać sztukę!

Rzucimy handlarzy starych książek i kolekcjonerów na pastwę pajęczyn. Książka, partytura, obraz czy posąg będą miały wartość względną: wychowawczą, poznawczą, uczuciową, pamiątkową bądź muzealną. Schopenhauer zapewnia, że wszyscy wielcy ludzie, bez względu na to, w jakiej dziedzinie działali, zawsze mówili bądź chcieli wypowiedzieć dokładnie „to samo" 1,~ To „coś” będziemy odczuwać drżące w nas, coraz na tarczy wsze, zapładnia-jące i uwolnieni z okowców formy będziemy każdy na swój sposób oznajmiać światu owo „coś”, równie przekonani o jego realnym istnieniu, jak pewni podporządkowania sobie wszystkiego, z czego składa się istota, którą jesteśmy.

Doświadczenie piękna dając nam klucz do naszej osobowości uczyni nas świadomymi ograniczeń, którym podlega nasze codzienne życie, nauczy cierpliwości i łagodności. A w chwilach smutku, zniechęcenia i bólu będzie ono podsycać płonący ogień

151


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
D. 198.15.10.112 Zadanie 25. Sieć o adresie IP 192.168.2.0/24 podzielono na cztery podsieci. Jaką ma
2l8 Tatr Zachodnich, mianowicie: najwyższy z nich Bystra (2250; nieco na lewo od Koprowego), a
skanuj0004 (319) 22 Tomasz Kaźmierczak R. Holman wskazuje na cztery podstawowe własności modelu bied
skanuj0033 3 M 2 Pwgnotowrm « pkutowruuo (iodnc uwagi jest lo. że na cztery przypadki tylko w jednym
skanuj0138 (13) Procesy realizowane w magazyniePodsumowanie Proces magazynowy dzieli się na cztery p
IMG71 <;K M liiłwckf. W rrmcr wyt Im iwj nic w trkolc w idiocie rzeczy świadomym i celowym oddzi
mulcami, klimatyzacją, dyszą wlotową silnika, napędem na cztery koła, poziomem podłogi, skrzynią bie
17 Wprowadzenie problem decyzyjny można by wziąć pod uwagę znacznie więcej kryteriów, poświęcając na
S5006923 (2) kryteria podziału złotych emisji Bojów na cztery okresy mennicze (A-D)44. Podział ten b
Scan10433 Sposób wykonania: * P Znajdujemy środek wzoru i środek materiału poprzez złożenie tkaniny
P1080023 (3) 3.1Płyn w famie opłucno wej Na zd/ęciu klatki piernowej widoczna jetl spora ilość płynu
S5006923 (2) kryteria podziału złotych emisji Bojów na cztery okresy mennicze (A-D)44. Podział ten b

więcej podobnych podstron