skanuj0062 (48)

skanuj0062 (48)



132

czywistości. Tęsknota za miłością stanowi po prostu „autentyczną treść jej żyda", problem egzystencjalny, impuls do działania1, jest podstawą wiary, że gdy wreszcie nadejdzie, zorganizuje jej świat na nowo, upiększy go i wzbogaci, wypełni właściwą treścią, nada życiu odpowiedni kierunek. To zarazem zabawne i wzruszające, gdy obserwuje się dojrzałą 35-letnią kobietę, która - mimo różnych wcześniejszych doświadczeń -zachowała naiwność i świeżość młodziutkiej dziewczyny, szuka miłości z żarliwośdą nastolatki, która pierwszy raz w życiu przeczytała Eugeniusza Oniegina i patrzy na swe odbicie w ślubnej sukni z zachwytem dziewiczej panny młodej.

Lilia nie jest jednak egzaltowaną pensjonarką, to praktyczna, doświadczona w społecznym działaniu kobieta. Nie wzdycha, nie płacze i nie czeka biernie na przyjście miłości, sama jej szuka, chodząc do hotelu, nawiązując znajomości, sypiając z mężczyznami - zabawnie pokazana scena miłosna: tylko poprzez stopy kochanków i wydawane przez nich odgłosy - wysyłając listy podpisane: z miłością, Lilia. Wreszcie zakochuje się w pianiście, Borysie Ginsburgu (w tej roli reżyser Murad Ibragimbekow), na którego koncert trafiła przypadkowo. Jej dalsze postępowanie jest rozczulającą mieszanką dziewczyńskiej egzaltacji i kobiecej praktyczności: odrywa ze słupa ogłoszeniowego plakat z jego zdjęciem, obsypuje je pocałunkami, wkłada w ramki i ustawia na stole, szuka Borysa w szkole muzycznej, gdzie on pracuje, składa mu podziękowanie za koncert, ofiarowuje kurczaka na rosół - kurczaki są jej stałym rekwizytem: Lilia darowuje je przyjaciółkom, płaci nimi długi wdzięczności, wyraża miłość do Borysa - i śledzi po mieście. Wreszcie, jak przystało na zakochaną dziewczynę, jedzie na wieś do wróżki (Rano Kubajewa), aby dowiedzieć się, czy na pewno wyjdzie za mąż. Wschodnia piękność cynicznie wykorzystuje naiwność Lilii i za sto rubli przepowiada jej męża i dwoje dzieci, a nawet czarami i okadzaniem „zamawia" jej małżeństwo z Borysem.

Zgodnie z poleceniem wróżki Lilia kradnie Borysowi szal - zostawia mu za to, a jakżeby inaczej, pieczonego kurczaka - nosi go z czułością i pełna nadziei czeka na spełnienie proroctwa. W czasie spaceru obserwuje samochody, które podwożą pod restaurację „Nadzieja" ślubny orszak. Panna młoda ubrana jest w biało-błękitną suknię i welon, które Lilia kiedyś przymierzała, a panem młodym okazuje się... Boiys Gins-burg. Lilia przeżywa szolc, ale potrafi jednak zemścić się za doznane rozczarowanie - zawiadamia z budki telefonicznej odpowiednie służby, że w restauracji „Nadzieja" podłożono bombę. Na ryk klaksonów nadjeżdżających jednostek bojowych nakłada się jej głośny płacz, gdy rozpaczając, idzie samotnie przez park.

W domu czeka ją kolejna niespodzianka: dziadek wyjechał na wieś. Lilia biegnie za nim. Na ulicy zatrzymuje przypadkowy samochód, aby dojechać na dworzec. Jego kierowcą okazuje się młody mężczyzna (Gen-nadi Sidorow, producent), którego już raz wykorzystała wsiadając do jego samochodu, marki vołkswagen golf, aby udawać przed koleżankami z pracy, że ma narzeczonego. Zgubiła wtedy w samochodzie kolczyki z perłą, a on woził je uczepione przy lusterku w nadziei, że jeszcze kiedyś ją spotka. Okazuje się, że kierowca ma na imię Borys - wprawia to Lilię w doskonały humor, ponieważ zaczyna rozumieć, który to Borys z wróżby jest jej naprawdę przeznaczony - wyraźnie się nią interesuje, przedkłada malarstwo i rzeźbę nad muzykę, podobają mu się Japonia.

Finał filmu Sadiłowej zaskakuje z kilku powodów. Po pierwsze, w strukturę filmu autorskiego i częściowo paradokumentalnego wprowadza nagle konwencje rodem z komedii romantycznej - to Przeznaczenie decyduje o życiu bohaterów, drobne i pozornie niezwiązane ze sobą wydarzenia okazują się ciągiem epizodów doprowadzających do połączenia właściwych kochanków. Po drugie, realistyczny obraz życia kobiet we współczesnej Rosji, wyraźnie grawitujący w kierunku dramatu egzystencjalnego, uzyskuje nieoczekiwanie happy end rodem z klasycznego melodramatu. Wreszcie po trzecie, film o wyraźnie smutnej i przygnębiającej tonacji kończy się radośnie i optymistycznie, dając nadzieję nie tylko Lilii, ale także widzom łanowym obserwującym ze współczuciem losy bohaterki.

Ta nagła zmiana reguł, konwencji i przesłania dokonuje się w aurze wyczuwalnej życzliwości, jaką reżyserska obdarowuje zarówno swoją bohaterkę jak i widzów łanowych, ale także jawnie manifestowanej ironii. Jest to bowiem finał typowy dla filmów hollywoodzkich, które muszą się dobrze kończyć, bo takie są prawa rynku i tego oczekują odbiorcy, często zatem happy endy doczepiane bywają do fabuł, które ich w żaden sposób nie zapowiadają i nie tłumaczą. U Sadiłowej szczęśliwe zakończenie oczywiście także może mieć wymiar komercyjny, ale wprowadzona ironia sugeruje co innego - świadomą chęć autorsldej ingerencji w życie Lilii, która zasługuje przecież na miłość i małżeńskie szczęście. Realizatorka „poprawia" więc życie, oferując Lilii właściwego Borysa i widoki na ślub w biało-błękitnej sukni z welonem. W życiu tak by się pewnie nie stało, ale w lanie zdarza się często. Ostatecznym dowodem ironii reżyserki jest sentymentalna rosyjska piosenka śpiewana po japońsku pod końcowe napisy filmu - stanowi ona koronny dowód wspólnoty gustów Lilii i Borysa, nawiązuje do japońskiego albumu

1

Iwona Kurz, Marzenie o miłości. „Kino" 2003, nr 12, s. 45.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0072 harmonijnego, pojawiła się tęsknota za światem, który można poznać zmysłami. Morze Śródzi
43572 skanuj0031 (48) W trzecim odniesieniu sceneria świata przedstawionego stanowi układ sprowadzal
skanuj0063 (48) 134 sztuki erotycznej studiowanego przez Lilię i do wyznania Borysa, sprowokowanego
DSC07259 Przegląd Geologiczny. vol. 48. nr 7, 2000 ZALASOWA 2 ZA ŁABOWA 1 ** Ww PO STAWISKA 1 0111 W
NDIGSTDR01231385)73752 X 158 X wyżfzali, aż za zgodą Stanów po pewnych leciech, naprzykład, po lat
ScannedImage 28 dziej prawdopodobne wydaje się, że cała sprawa stanowiła po prostu pretekst do bójki
FORFAITING Termin forfaiting wywodzony Jest od francuskiego słowa „a forfait" oznaczającego po
Obraz (1301) e) może być wielokrotnie niespłacany - za każdym razem po prostu zamieniony zostanie w
skanuj0109 (23) 226 226 I love Budapest która stanowi nagrodę za rozwiązanie tajemniczej zagadki1. B
skanuj0003 (48) 207 Słoumik pojęć idealizm - stanowisko ontologiczne w filozofii, według którego (os

więcej podobnych podstron