IMG@03 (4)

IMG@03 (4)



Walter Laqueur

kie wsparcie stało się bardziej regułą niż wyjątkiem. Przez to ludziom brakowało motywacji do wyprowadzania się z mieszkań, które, choć niezadowalające, dostępne były za darmo bądź za niewygórowaną cenę. Kiedy pod koniec dziewiętnastego i na początku dwudziestego wieku wschodnioeuropejscy Żydzi po raz pierwszy przenosili się do Whitechapel, w Londynie nie było burmistrza, który robiłby wszystko, by im pomóc. Ówcześni oraz późniejsi imigranci zdani byli na własne siły, stając w obliczu nieporównywalnie większych trudności - na przykład nie było mowy o dostępie do opieki zdrowotnej ani innego wsparcia socjalnego 1 niż współcześni imigranci. Muzułmańscy przybysze najwyraźniej wolą dłużej trzymać się swych współwyznawców niż inne grupy imigrantów, a wręcz zachęcani są do tego przez swych przywódców duchowych. Dotyczy to nawet Indii, gdzie zjawisko spychania do gett występuje na większą skalę niż w Europie: wydaje się, że nawet muzułmanie ze średniej klasy niechętnie opuszczają rejony, w których żyją członkowie ich społeczności.

Zamieszkane przez wielu muzułmańskich imigrantów tereny wokół Paryża, na których doszło do eksplozji nastrojów w listopadzie 2005 roku, nie wyglądały zbyt pięknie i komfortowo, ale nie były to też slumsy porównywalne z londyńskim East Endem. A mimo to akurat w tych okolicach wyrosło antyspołeczeństwo, jak wyraził się pewien obcokrajowiec, pałające zażartą nienawiścią do reszty Francji oraz głęboko nieufne i wyobcowane (zob. w Internecie artykuł Theodore'a Dalrymple'a The Barbarians at the Gates ofParis). Nienawiść ta, według Dalrymple'a, przejawia się w pragnieniu oszpecania wszystkiego dookoła - od malowania graffiti po podpalanie samochodów. Życzliwość wznieca gniew u tamtejszych młodych ludzi. Mimo że cieszą się o wiele wyższym standardem życia czy konsumpcji, niż byłoby to możliwe w kraju ich rodziców, nie jest to żaden powód do wdzięczności, wprost przeciwnie - poczytują to za zniewagę, ale jednocześnie uważają, że im się to należy. Termin „barbarzyńcy" wydawał się mocny, być może nawet rasistowski, jednak czy był zupełnie bezzasadny? Jeden z głównych gangów banlieues, zamieszany w różne działania kryminalno-terrorystyczne (takie jak porwanie i zamordowanie liana Halimiego w styczniu 2006 roku), nosił dumną nazwę „Barbarzyńcy".

Jako najważniejszą przyczynę paryskich zamieszek roku 2005 wymieniano warunki mieszkaniowe, a bezrobocie młodych jako drugą. We Francji i w Niemczech bezrobocie kształtuje się na poziomie 30-40 procent, niewiele mniejsze jest w Wielkiej Brytanii i Holandii. Jak ujął to dyrektor pewnej berlińskiej szkoły: „Produkujemy armię

Migracje

długotrwałych bezrobotnych". Odsetek porzucających naukę wśród młodzieży tureckiej w Berlinie jest bardzo wysoki, podobnie jest w pozostałych krajach Europy; jednocześnie o wiele wyższy wskaźnik dotyczy chłopców niż dziewcząt. W Niemczech zaledwie 3 procent muzułmańskiej młodzieży dociera do szkół policealnych. Znajomość języka jest wśród nich słaba, co nie jest zaskoczeniem, gdyż w domach mówi się po turecku lub arabsku, natomiast do posługiwania się niemieckim (lub angielskim) zniechęcają rodzice, którzy często nie władają nim biegle. Chłopcy posyłani są do szkół koranicz-nych, ale nie zachęca się ich do uczenia się innych przedmiotów. Dziewczynkom po ukończeniu szesnastego roku życia często zabrania się chodzenia do szkoły, nie wspominając już o studiowaniu na uniwersytetach, gdyż tam mogą być narażone na niepożądane wpływy. Gdy pewna berlińska szkoła postanowiła (po konsultacjach z uczniami i rodzicami) wprowadzić wymóg porozumiewania się w języku niemieckim na terenie szkoły, znalazła się pod ciężkim ostrzałem tureckich mediów, chociaż większość uczniów i rodziców poparła to rozwiązanie. Niektórzy z lokalnych obrońców wielokultu-rowości, działając w dobrej wierze, przyłączyli się do protestów, gdyż uważali, że jest to równoważne z uciskiem kulturowym. Czy jednak młode pokolenie może poprawić swój status społeczny i kul-turowy bez biegłego opanowania języka kraju zamieszkania?

Rasizm i ksenofobia rozpoznane zostały jako czynniki odpowiedzialne za słabe wyniki w nauce muzułmańskiej młodzieży. Jednak takie wytłumaczenie nie dotyczy szkolnych osiągnięć uczniów pochodzenia hinduskiego czy dalekowschodniego, którzy z większości przedmiotów otrzymują lepsze oceny niż przeciętny uczeń niemiecki czy brytyjski. Nie wyjaśnia to również, dlaczego muzułmańskie dziewczęta lepiej wywiązują się z obowiązków niż chłopcy. Czy może mieć to związek z tym, że dziewczynkom nie pozwala się wychodzić samotnie na ulicę, podczas gdy chłopcy spędzają tam większość wolnego czasu? Hinduscy uczniowie w brytyjskich szkołach radzą sobie dwukrotnie lepiej niż Pakistańczycy, a osoby pochodzące z Dalekiego Wschodu dystansują prawie wszystkich pozostałych.

Istnieje wiele wytłumaczeń, lecz pogląd, że wszystko jest winą państwa lub społeczeństwa, nie jest przekonujący i nie pomoże w poprawie sytuacji. Dzień po dniu powtarza się młodym ludziom, że są ofiarami społeczeństwa i że jeśli coś im się nie uda, nie jest to wyłącznie ich wina. Na skutek tych niepowodzeń zrodziła się młodzieżowa kultura przemocy i przestępczości, która niewiele ma wspólnego z religią. Pomimo uczęszczania do szkół koranicznych (częściej w Niemczech, gdzie jest większa frekwencja niż we Francji czy

43


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG@07 (2) Walter Laqueur się w wielu zawodach, którzy wypracowali sobie drogę do klasy średniej i k
IMG@14 (2) Walter Lacfueur ekonomiczne: małżeństwa aranżuje się, aby zapewnić dobrobyt materialny ro
IMG@15 (2) Walter Laqueur w wolontariat. W pewnym stopniu specyficzne problemy dotyczące brytyjskich
20717 IMG@23 (2) Walter Laqueur wy, przyznawano im inne wyróżnienia. Ale nie każdemu można było nada
26438 IMG@18 (2) Walter Laqueur Wątpliwe, aby fresk w istocie uraził pana Smitha czy kogokolwiek inn
28249 IMG03 (9) Komórkowe związki węgla Węgiel wyróżnia się od innych pierwiastków zdolnością tworz
69142 IMG@19 (2) Walter Laqueur to, że większość ataków terrorystycznych była właśnie ich dziełem; o
IMG@11 (2) Walter Laqueur snym krajem. To prawda, że młodsze pokolenie, zwłaszcza chłopcy i młodzi m

więcej podobnych podstron