Inga Iwasiów Gender dla średniozaawansowanych5

Inga Iwasiów Gender dla średniozaawansowanych5



7. Ankietowa futureska

,Jak potoczyłyby się dzieje literatury polskiej bez Jałty?” - zapytała „Dekada Literacka”. Odpowiedziałam tak, jakbym nie mogła, nie będąc feministką.

Bez samej Jałty? Czyli że wojna by była? To ważne, przecież od tego zależy, czy mielibyśmy traumę po bogatym w nowe poetyki dwudziestoleciu, po jego katastrofizmach i błazeństwach (dziś to byłoby już jakieś siedemdziesięciolecie i nie wiadomo, czy międzywojenne...). I kto by żył, a kto by zginął. Załóżmy jednak, że była wojna, jedni zamilkli na zawsze i może tym bardziej ich cenimy, gdyż nie zdążyli się na naszych oczach artystycznie wypalić; inni przeżyli ideowe, tematyczne i stylistyczne konwersje, wspomożone osobistym losem.

Dla przykładu: Adolf Rudnicki (czytałam ostatnio poświęconą mu nową monografię autorstwa Anny Wal1, „bez Jałty” byłaby to zupełnie inna monografia), jak pisarze z jego formacji (czyli ci, którzy też zupełnie inaczej by się rozwinęli), napisałby jeszcze Myszy i Koty - dopełniając do trylogii wczesnego Szczura - a nie zostałby tragicznym konsumentem Holocaustu. To on przecież był jednym z pierwszych, którzy opisali Zagładę, lecz właściwie nigdy nie wrócił do świetnie zapowiadającego się nurtu psychologicznego z debiutanckich tekstów. Być może nie mógł, prócz traumy wojennej przydarzyła mu się trauma manipulacji, której obiektem został już wówczas, gdy Bierut wygłosił przemówienie na otwarcie rozgłośni Polskiego Radia we Wrocławiu. Wielu historia wzięła w rękę, zgniotła i wypuściła.

Bo - przypomnę za książką Jerzego Smulskiego Od Szczecina do... Października2 - już wówczas, przed Zjazdem Szczecińskim, wojna wydawała się Nowym Manipulatorom tematem zbyt przygnębiającym, który nie odpowiada zapotrzebowaniu na optymizm, należący się Dzielnemu Narodowi (czystemu etnicznie i światopoglądowo, tu akurat tradycja międzywojnia była żywa). Tak więc wojna musiała zostać od razu ocenzurowana, a rozważania o naturze ludzkiej wobec Zagłady i o życiu po niej zostały tak dziwnie sprofilowane, by służyć pożądanej wersji historii3. Dlatego mieliśmy quasi-egzysten-cjalizm i półtransgresje; filozofię-małego-spotkania (przy małej czarnej, w wywrotowych kolorowych skarpetkach) i lustrację ofiar. Po stronie „ma” wymieniam też socrealizm, bo bawi mnie do dzisiaj i bardzo żałuję, że powieści z tamtych czasów wymiotło z bibliotek - ile niepodjętych możliwości kobiecych utopii!

Mamy także w historii najnowszej podział dwójkowy, zastępujący międzywojenną wielość stylów, poetyk i postaw. To dzielenie przez dwa znaczyło oczywiście, prawie od razu, nową falę emigracji i jej etos. Potem, też prawie zaraz, przekonanie, że każda bibuła jest lepsza od reżimowego wielkiego nakładu. W systemie dwójkowym mieszczą się również: konspiracja i patos; romantyzm i wartości; łagrowość i lagrowość (kto choć raz pytał kandydatów na studia, wie, jak to brzmi w niewinnych ustach). Etyczne wysokie loty zacierające wiele aspektów doświadczenia krańcowego, na przykład cielesność. Dowartościowanie nieskażonego głosu ofiar, których arcyprzewodnikiem jest Gustaw Herling-Grudziński, przeciw im-moralistom takim jak Leo Lipski, Marian Pankowski. Ba, do tej podklasy podejrzanych dostał się nawet Tadeusz Borowski, ułaskawiony wyłącznie dlatego, iż przebywał u zbrodniarzy, których potępianie było długo słuszniejsze od potępiania innych zbrodniarzy. To i samobójstwo go uratowało.

Jałta utrwaliła obłudę czytelniczą, polegającą na tym, iż Herlinga wielbi się z dystansu, a dorastając - szuka wsparcia u „kaskaderów literatury”. Zawsze więc wysoko, żadnej rozrywki, tylko dyskurs

53

1

A. Wal, Twórczość w cieniu Menory. O prozie Adolfa Rudnickiego, Rzeszów 2002.

2

,9J. Smulski, Od Szczecina do... Października. Studia o literaturze polskiej lat pięćdziesiątych, Toruń 2002.

3

Chodzi mi przede wszystkim o zacieranie problemu antysemityzmu, stosunek Polaków do Żydów w międzywojniu i latach wojny. Brak refleksji nad tymi obszarami życia, historii ideologii skutkuje połowicznymi wnioskami co do kondycji człowieka w drugiej połowie XX w.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
54844 Inga Iwasiów Gender dla średniozaawansowanych0 znaczeniami, zobaczmy, jak się staje ,,ja-in
Inga Iwasiów Gender dla średniozaawansowanych1 Wiedział na przykład, ie on, Miłłat,jest Pakistańc
Inga Iwasiów Gender dla średniozaawansowanych0 zespolenia z kochankiem) Grace redukuje się do Gra
Inga Iwasiów Gender dla średniozaawansowanych2 Zwróćmy uwagę na pojawiające się w obu zacytowanyc
Inga Iwasiów Gender dla średniozaawansowanych4 choć piękna i ekonomiczna, jest fałszywa. Chcemy l
58626 Inga Iwasiów Gender dla średniozaawansowanych5 4. Ekonomia tekstu-życia Zajmijmy się jeszcz
78789 Inga Iwasiów Gender dla średniozaawansowanych3 2. Ciotki, matki, czarownice Przyjrzyjmy się

więcej podobnych podstron