jak wyleczyłem dziecko z dysleksji0032

jak najbardziej prosta, prawostronna - prawa ręka pracuje z prawym uchem i prawym okiem!

Eureka!

A więc jednak!

A więc zwycięstwo!

Bo to wcale nie był błąd poprzednich orzeczeń! Po prostu -w ciągu ostatnich sześciu—siedmiu miesięcy skrzyżowana latera-lizacja Dominika została skorygowana! Zmienił się sposób współpracy prawej i lewej półkuli mózgu! Oto skutki!

Brawo Dennison!

Brawo Dima Morozow!

Brawo metodo!

Co za radość i ulga!

Dominik mógł się zacząć przygotowywać do wyjazdu do Grecji.

Podobają ci się te mity?, zapytałem, gdy znów musieliśmy przestawić fotele, żeby uciec przed palącym słońcem.

Podobają. Owszem. Choć, szczerze mówiąc, wolałbym, żeby były trochę weselsze.

Zrozumiałeś coś z nich? Coś zapamiętałeś?

Myślę, że zrozumiałem, odpowiedział po chwili. Bo są to mity bardzo wyraźne. Takie, które trzymają się głowy, które -myślę - trudno zapomnieć.

Tylko myślisz?, zdziwiłem się. Nie jesteś tego pewny...? Moim zdaniem powinieneś być wręcz przekonany...

Naprawdę? Przekonany? A to dlaczego?

Bo ty, Dorni, wiele z tego przecież sam przeżyłeś.

Przeżyłem...?

A co, nigdy nie czułeś się jak Syzyf pchający kamień pod górę? Nie wydawało ci się, że w kółko i bez końca krążysz po labiryncie?

CZTERY