Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin26

Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin26



50 Gianfranco Cecchin

Piśmiennictwo:

1. Anderson H., Goolishian H.: Humań Systems as lin-guistic systems: Preliminary and evolving ideas about the implica-tions for clinical theory. Family Process, 1988, 27 (4): 371 -393.

2.    B a t e s o n G.: Steps to an Ecology ofMind. Ballantine Books, New York 1972.

3.    C e c c h i n G.: Hypothesizing, circularity and neutrality rerised: An invitation to curiosity. Family Process, 1987, 26 (4): 405-413.

4.    Maturana IL, V a r e 1 a F.: The Tree ofKnowledge. New Science Library, Boston 1987.

5.    Selvini-Palazzoli M., B o s c o 1 o L., Cecchin G.,

P r a t a Cr.: Paradox and Counterparadox. Jason Aronson, New York 1978.

6.    Selvini-Palazzoli M., B o s c o 1 o L., Cecchin G.,

P r a t a G.: HypothesizingCircularityNeutr ality: Three guidelines for the conductor of the session. Family Process, 1980, 19(1): 3-12.

7.    Shotter J.: The social construction of,,us”: Problems, acco-untability and narratology. In: Accounting for personal relation-ships: Social representations of interpersonal links. Eds. R. Burnett, P. McGee and D. Ciarkę. Methuen, London 1987.

8.    W a t z 1 a w i c k P., B e a v i n J., Jackson D. D.: Pragma-lics of human communication: A study of interactionalpatterns, pathologies andparadoxes. W. W. Norton, New York 1967.

Mediolańska szkoła terapii rodzin

Z Gianfranco Cecchinem rozmawiają Bogdan de Barbaro i Lech Górniak

Bogdan de Barbaro: Cieszymy się, że przyjechałeś do Krakowa i że możemy porozmawiać o Tobie i mediolańskim podejściu w terapii rodzin. Zacznijmy od paru informacji biograficznych.

Gianfranco Cecchin: Jestem doktorem medycyny, studia ukończyłem w Padwie w 1959 roku. Mój ojciec także był lekarzem. Po skończeniu studiów wyjechałem do Stanów Zjednoczonych. Dwa lata pracowałem w Nowym Jorku, gdzie zajmowałem się psychiatrią ogólną. Ożeniłem się, mam dwoje dzieci. W Nowym Jorku spotkałem Marę Selvini. Powiedziała mi, że w Mediolanie będzie zakładać zespół terapeutyczny i że gdybym wracał do Włoch, to mógłbym do niego dołączyć. W tym samym czasie w Stanach był też Boscolo i też przechodził trening psychoanalityczny.

B. B.: W tej samej grupie?

G. C.: Nie, w innym szpitalu. Po pewnym czasie wróciłem do Włoch, do Mediolanu. Rozpocząłem prywatną praktykę psychoanalityczną, a jednocześnie dwa dni w tygodniu spotykaliśmy się razem: Selvini, Boscolo, Prata i ja, i studiowaliśmy systemowe podejście. Byliśmy sporą grupą. Dużo pracowaliśmy na fantazjach. Około 1972 roku staliśmy się grupą i zaczęliśmy przez te dwa dni w tygodniu robić terapię rodzin. Pracowaliśmy za darmo, a żyliśmy z tego, co zarobiliśmy w ramach prywatnej praktyki psychoanalitycznej.

B. B.: Czy nie było to trudne, takie zmiany w ciągu tygodnia: dwa dni praca w jednym modelu, następne dwaw zupełnie innym?

G. C.: Nie, zawsze myślimy o różnicach, więc z jednej strony dyskutowaliśmy o różnych pomysłach psychoanalitycznych, zwłaszcza przy formułowaniu hipotez, a z drugiej :— pracowaliśmy w grupie zorientowanej systemowo, w której podkreślany był komunikacyjny aspekt zachowania. Koncentrując się na jednostce ludzkiej, zwracaliśmy uwagę na


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin14 26 Gianfranco Cecchin „opowiadań” opisujących jedną interakcję.
Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin15 28 Gianfranco Cecchin ny, pozostaje nam wzajemne oddziaływanie
Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin22 r 42 Gianfranco Cecchin Byłem jedną z czterech osób, które w Me
Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin23 44 Gianfranco Cecchin uczniowie obserwujący sesję w pewnym mome
Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin25 48 Gianfranco Cecchin Terapeuta może to zrobić, a zarazem pozos
17676 Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin13 r 24 Gianfranco Cecchin punktów widzenia i posunięć, któr
Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin15 28 Gianfranco Cecchin ny, pozostaje nam wzajemne oddziaływanie

więcej podobnych podstron