Obraz2 (75)

Obraz2 (75)



cji pomocy, czy też już inne niż pomoc zjawisko, nastręcza pewne trudności, Chodzi o rozważenie, czy biorąc pod uwagę, że relacja pomocy wiąże dwa podmioty, o pomocy mówimy wówczas, gdy obie strony nazywają to, co zachodzi w relacji, pomocą, czy też wystarczy tu ocena jednej ze stron. Innymi słowy, zastanówmy się, czy można określić jako pomocne działanie osoby X na korzyść osoby Y, kiedy ta ostatnia nie zdaje' sobie sprawy, że została wspomożona. (Może tak być zarówno wtedy, kiedy X działa na prośbę Y, a także wówczas, gdy X działa spontanicznie bez wcześniejszej prośby Y). Jeśli wykluczamy tu możliwość orzekania o pomocy, to odrzucamy tym samym całą gamę subtelnych, zachowań pomocnych, które poprawiają stan drugiej osoby, bez negatywnych często konsekwencji związanych z przyjmowaniem pomocy, takich m.in. jak: obniżenie poczucia własnej wartości, poczucie dłużnictwa (patrz Otrębska, 1989), a także akceptujemy fakt, że uznanie danego działania za pomoc będzie zależało od wrażliwości wspomaganego, a jego ewentualna gruboskórność może wyeliminować możliwość uznania zachowania pomocnego za takie właśnie, (Problem ten dobrze jest znany profesjonalistom — psychologom, których pacjenci często nie potrafią docenić wagi ich oddziaływań i uważają dobre skutki za swoje zasługi). Jeżeli natomiast w omawianym tu przypadku potwierdzimy możliwość orzekania o pomocy, gdy jest ona taką jedynie w ocenie pomagającego X, a wspomaganego Y już nie, narazimy się z kolei na to, że nadmiernie zadufany w sobie X może spowodować uznanie za pomocne tych zachowań, które wcale nimi nie są, a także obejmujemy wówczas tym mianem zjawiska narzucania pomocy nie chcianej.

Wymieniane dotychczas kłopoty z wyróżnieniem pomocy wydają się mieć swe źródło w tym, że jej sposób istnienia, wbrew pozorom, polega nie tyle na zajściu określonego zdarzenia (zachowania), którego charakteru, jak się okazuje, nie da się jednoznacznie opisać, ile na wystąpieniu określonego przeżycia (poczucia): ,,czuję, że pomagam” bądź też „czuję, że jestem wspomagany”, bo to ono decyduje w wewnętrznym świecie każdego z uczestników relacji pomocy, czy uznaje tę relację za taką właśnie. Obiektywnej miary w tym względzie nie ma i, co więcej, być nie może, gdyż orzeczenie podmiotu, że to, co go spotkało, to, .co otrzymał, czego doznał w kontakcie z drugim człowiekiem, jest pomocą, wynika z przeżywania przez niego danej sytuacji i nikt inny poza nim o przeżyciu tym nie może orzec inaczej, albowiem nie sposób doznawać cudzych przeżyć. To, że dany fakt w rozumieniu jednej osoby nie został uznany za pomoc, nie oznacza, że w odczuciu innych być nią nie może.

Należy tu również zwrócić uwagę na a s g e_k t__t e m p o r ąJLny_ istnienia pomocy. Otóż byt pomocy ściśle łączy się z chwilą orzekania o jej istnieniu, a nie z chwilą pojawienia się pewnego zdarzenia (zachowania pomocnego) w rzeczywistości. Czylimie jest tak, że coś, co raz

zostało już określone, przeżyte jako pomoc, zachowuje ten status na stałe (może go utracić na skutek innego orzeczenia, dokonanego później, np. wówczas, gdy po pewnym czasie dowiemy się o niedobrych intencjach pomagającego), jak również nie jest tak, że czyn w chwili realizowania się nie utożsamiany z pomocą nie może zostać za taki uznany później, ex post facto. Zdarza się bowiem, że dopiero z pewnego dystansu czasowego oceniamy czyjś czyn jako pomocny i czujemy się wspomożeni bądź też dostrzegamy, że to, co czyniliśmy spontanicznie, nie zastanawiając się nad zaklasyfikowaniem tego działania, było w całym tego słowa znaczeniu pomaganiem.

Sprowadzenie pomocy/do kategorii przeżycia nie oznacza bynajmniej zamknięcia w solipsystycznym kręgu. Intuicyjne poczucie: ,,to jest to” powstaje zawsze w relacji do czegoś zewnętrznego, do jakiegoś faktu, który zaistniał poza osobą przeżywającą i bywa obiektywnie stwierdzalny. Przeżycie pomocy w swej najgłębszej istocie polega na nadaniu znaczenia pewnym propozycjom, które niesie sytuacja (patrz Cybulski, 1990). Człowiek jest źródłem sensu sytuacji, ale ten sens nie trafia w pustkę, elementy sytuacji są propozycjami pewnych znaczeń, propozycje te płyną z ich własnej historii, od innych ludzi, od kultury. Do momentu podjęcia przez człowieka decyzji stanowią one jednak tylko propozycje znaczeń Dlatego też każdy z uczestników relacji pomocy może poprzez własne przeżycie pomocy kreować jej psychologiczne, doznaniowe istnienie, nadając temu, co się dzieje, określone znaczenie. Przeżycie pomocy nie dokonuje się w próżni. Łączy się z uczestnictwem w relacji międzyludzkiej, której nadaje ono rangę pomocy. Pomoc nie jest tożsama z występującymi w tej relacji faktami, lecz z ich znaczeniem, które nadaje im uczestniczący w relacji człowiek. Bez uzyskania informacji o tym właśnie nadanym znaczeniu nie wiemy, czy to, co zaistniało w sytuacji między dwiema osobami, było pomocą, czy nie. Dlatego jedynym kryterium, na podstawie którego możemy wyróżnić sytuację pomocy spośród innych, jest fakt nadania jej takiego znaczenia przez człowieka uczestniczącego w niej.

Jak ogólnie wiadomo, nie zawsze obie uczestniczące w pewnej wspólnej sytuacji strony przeżywają to, co się wówczas między nimi dzieje, jako pomoc, a relację łączącą ich określają mianem relacji pomocy; bywa również i tak, że to, co przez jedną osobę odbierane jest jako pomoc, druga osoba interpretuje inaczej. Skoro jednak jedna ze stron nadała temu, co się dzieje, znaczenie pomocy i z jej punktu widzenia sytuacja, w której uczestniczyła, była sytuacją pomocy, to jako taką wolno nam ją rozpatrywać. Mówiąc ściślej, mamy wówczas do czynienia nie tyle z sytuacją pomocy, ile z sytuacją bycia wspomaganym alb o s y-tuacją pomagania. Termin relacja pomocy należałoby

17


2 — Człowiek w sytuacji pomocy


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz3 (75) zachować dla tych sytuacji pomocy, w których obie uczestniczące w niej osoby czują się
Obraz3 (75) zachować dla tych sytuacji pomocy, w których obie uczestniczące w niej osoby czują się
DSC00985 (2) pięknych czy charakterystycznych; lecz są już inne: bardziej „barokowe”. Jeśli wziąć po
logistyka zaopatrzenia7 Do określania procesów poprzedzających sferę produkcji w przedsiębiorstwie

więcej podobnych podstron