P1010191 (5)

P1010191 (5)



26 C. G. Jung, czyli gnoza XX wieku

pojawia się zwykle w pojedynczej postaci. Natomiast kobieta, która w życiu zewnętrznym nastawiona jest monogamicznie, swój obraz duszy spotyka w wielu różnych postaciach. Podobnie jak anima nie tylko uosabia niebezpieczeństwo popędowych pokus, lecz również reprezentuje wobec mężczyzny postać mądrej i jasnej przewodniczki, która prowadzi go wzwyż, tak i animus jest nie tylko niechętnym wszelkiej logice „uparciuchem”, lecz także istotą twórczą, „zapładnia-jącym słowem35, logos spermatikós. I podobnie jak mężczyzna zawdzięcza swroją twórczość inspirującej go animic, „tak wewnętrzna męska strona kobiety wydobywa twórcze zarodki, które mogą zapłodnić kobiecą stronę mężczyzny35.1 Jak długo nie przejrzymy prawdziwej natury osoby płci przeciwnej, tak długo jesteśmy od niej zależni. Ale tę prawdziwą naturę możemy poznać tylko w nas samych, gdyż swego partnera na ogół wybieramy tak, że reprezentuje on nieświadomy aspekt naszej własnej psychiki. Uświadomienie sobie tego aspektu pozwala nam zdjąć projekcje z osoby naszego partnera i uwolnioną dzięki temu dużą ilość energii psychicznej oddać do dyspozycji naszego „ja55. Poznając w ten sposób nasz obraz duszy różnicujemy odmiennopłciowy aspekt naszej psychiki i integrujemy go ze świadomością. A w rezultacie nie tylko rozszerzamy naszą osobowość, ale, co więcej, zdobywamy rzeczywistą niezależność — ową samotność człowieka wewnętrznie wolnego, który nie może zagubić się wr kimś innym, ale za to zdolny jest do głębszej miłości, rozumianej jako świadome oddanie się drugiemu, i do „duchowego ojcostwa55 lub „macierzyństwa55.

Po konfrontacji z obrazem duszy kolejnym etapem w procesie indywiduacji drugiej połowy życia jest pojawienie się symboli i przeżyć z kręgu archetypu Starego Mędrca, będącego uosobieniem pierwiastka duchowego, oraz archetypu Wielkiej Matki (Magna Mater), reprezentującego rzeczową prawdę natury.102 Teraz bowiem nadszedł czas, by rozjaśnić najtajniejsze zakątki naszej własnej istoty, to, co w nas najbardziej specyficznie „męskie55 lub „kobiece55 (zgodnie z prastarym przekonaniem, że istotę mężczyzny determinuje ^duch, istotę kobiety zaś — materia, znaczy to, iż mamy Tozswietlić pierwiastek „duchowy55 u mężczyzny i pierwiastek „materialny55 u kobiety).105 Obie postacie — Stary Mędrzec i Wielka Matka — występują w nieskończenie różnych for-

mach, w jasnym (dobrym) i ciemnym (złym) aspekcie. Działają one fascynująco: wielka jest pokusa utożsamienia się z nimi, a człowiek, który jej ulegnie, wpada w rodzaj megalomanii (np. Nietzsche, który utożsamił się z postacią Zaratustry). Obie te postacie Jung nazywa '„osobowościami manicznymi”.104 Melanczyjski termin „mana” oznacza moc numinalną.105 Kto posiada tę moc, może wywierać magiczny wpływ na innych, ale jednocześnie grozi mu niebezpieczeństwo „inflacji” ego, która „jest cofnięciem się świadomości w nieświadomość”.106 Tak więc uświadomienie sobie treści, które tworzą archetyp osobowości manicznej, oznacza „dla mężczyzny drugie i rzeczywiste wyzwolenie od ojca, a dla kobiety wyzwolenie od matki, tym samym zaś pierwsze odczucie własnej niepowtarzalnej indywidualności”.1 f’; piero gdy człowiek z całą pokorą nauczy się odróżniać siebie od osobowości manicznych, może i powinien w prawdziwym znaczeniu tego słowa stać się „duchowym dzieckiem. bożym”. ^

^,Teraz jesteśmy już niedaleko celu. Ciemna strona została uświadomiona, element odmiennej płci zróżnicował się w nas, a nasz stosunek do ducha i pranatury uległ wyjaśnieniu. Uznaliśmy podwójne oblicze głębi psyche... Przeniknęliśmy głęboko w warstwy nieświadomości... Naszą świadomość jako wehikuł naszej indywidualnej jedności przeciwstawiliśmy naszej nieświadomości... Na tej drodze nie obeszło się bez kryzysów. Napływ bowiem nieświadomości do sfery świadomości... powoduje stan zakłócenia równowagi psychicznej. (Ta) utrata równowagi jest (jednak) celowa, ponieważ ona to za pomocą autonomicznego i instynktowego działania nieświadomości doprowadza do ustalenia nowej równowagi, pod warunkiem, że świadomość zdoła przyswoić treści wytworzone przez nieświadomość.”108

Celem procesu indywiduacji jest synteza obu aspektów psychiki: świadomego i nieświadomego. Obraz archetypowy, który łączy oba te aspekty, nazywa Jung jaźnią.109 O stosunku między ego — „bohaterem” procesu indrwfduacji — a jaźnią pisał on: „Termin <1jaźń» wydawał mi się stosownym określeniem dla nieświadomego tła, którego eksponentem w świadomości jest ćffflK&^pozostąje w takim stosunku do jaźni,

1

jakj^yftuik bierny do aktywnego lub też jak przedmiot do podmiotu, ponieważ decyzje determmujące; ktorvch źródłem


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
77050 P1010196 (7) 36 C. G. Jung, czyli gnoza XX wieku być tylko nauką i nic ma żadnych «naukowych»
P1010193 (5) 30 C. G. Jung, czyli gnoza XX wieku i ich zadaniem jest regulacja powstałych zaburzeń (
P1010199 (5) 44 C. G. Jung, czyli gnoza XX wieku w Studicn sur Analytischcn Psychologie, wyd. cyt.,
P1010197 (7) 38 C. G. Jung, czyli gnoza XX wieku zasadę — gnostycznymi), ograniczając się do przypom
36829 P1010190 (5) 24 C. Cr. Jung, czyli gnoza XX wieku człowiek niejako zawisa „między dziennym świ
P1010180 (5) c q jung, CZYLI GNOZA XX WIEKU Skoro w szczególnie obdarzonych duszach ludzkich pocznie
P1010192 (5) 28 C. G. Jung, czyli gnoza XX tcieku jest jaźń, mają szeroki zakres silniejsze od ego.
P1010192 (5) 28 C. G. Jung, czyli gnoza XX tcieku jest jaźń, mają szeroki zakres silniejsze od ego.

więcej podobnych podstron