SAM@28

SAM@28



80


Nowa ekologia mediów. Konwergencja a mediamorfoz.

Praktyka wskazuje, że jak dotychczas gazety i e-gazety więcej łączy nil dzid Opublikowane w 2005 r. wyniki badań międzynarodowych nad porównaniem gazet drukowanych z ich wydaniami internetowymi wskazuję, że wydania internetowe nie różnię się zasadniczo od papierowych (choć na pierwszych stronach zawierają mniej informacji niż w przypadku druku). Jeżeli występują różnice, to nie w zawartości, ale w dostępnych funkcjonalnościach, przy czym jednak wydawcy nie decydowali się na wprowadzenie pełnej interaktywności (patrz też Kenney i in. 2000) i hiperłączy, które pozwoliłyby w pełni wykorzystać możliwości internetu (van der Wurff, 2005). Widać więc wpływ tradycyjnej kultury dziennikarskiej. Można to traktować jako szczególny przypadek „mediatyzacji” internetu.

Część e-gazet to dokładne odpowiedniki tradycyjnych wydań drukowanych. Inne są okrojonymi wersjami wydań drukowanych. Jeszcze inne to gazety wirtualne, stanowiące rozszerzenie swoich gazetowych pierwowzorów, przy czym nowych treści może być albo niewiele, albo bardzo wiele. Pojawia się tu więc drugie kryterium: czy e-gazeta zawiera treści inne niż wydanie papierowe. W tym trzecim przypadku ma to oczywiście miejsce (Deuze, 2003; Migaczewska, 2006; Sparks, 2002).

Część e-gazet powstaje równolegle z wersją drukowaną (wydawca powinien teoretycznie stosować zasadę webfirst, gdyż to internet staje się podstawowym źródłem aktualnych informacji; bywa jednak tak, że nie korzysta się z tej możliwości w pełni, by nie zagrozić sprzedaży wersji papierowej). Część to dawne gazety drukowane, które z jakiegoś powodu (najczęściej trudności z utrzymaniem się na rynku) przeniosły się do internetu. Z kolei inne e-gazety powstały wyłącznie do rozpowszechniania w internecie i nie są obciążone ani serwitutami wobec drukowanej „starszej siostry” (przejęcie tekstów pierwotnie stworzonych dla wersji drukowanej, promowanie „starszej siostry", itd.), ani też trudnościami z przystosowaniem tradycyjnych umiejętności i kultury pracy personelu do nowych warunków i wymogów pracy w internecie.

Ten ostatni przypadek reprezentuje gazeta cyfrowa „The Daily” uruchomiona na początku 2011 r. przez News Corporation z przeznaczeniem do płatnego odbioru na tabletach iPad. Jak stwierdził Urbanowicz (2010), „W mojej ocenie, iPad (...) oferuje możliwość drugiego życia dla gazet i książek, których papierowa kariera dobiega powoli końca”. Gazeta została specjalnie stworzona wyłącznie dla środowiska cyfrowego. Zastanawiające jest jednak to, że „»The Daily« jest zupełnie jak gazeta, a nie jak internet, czyli np. odsyłaczy do zasobów internetowych tam nie uświadczysz. Inaczej mówiąc, pomijając subtelniejszą grafikę, rezultat 30-miliono-wej inwestycji nie różni się mocno od modnego kilka lat temu w firmach prasowych PDF-owego e-papieru” (Usidus, 2011). Dokładnie tak samo wygląda sytuacja


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SAM@04 56Nowa ekologia mediów. Konwergencja a mediamorfoza nieprecyzyjny i może być interpretowany j
SAM@12 Nowa ekologia mediów. Konwergencja a mediamorfoza 64 E2E
SAM@24 Nowa ekologia mediów. Konwergencja a mediamorfbza misji dźwiękowych czy usług radiowych), włą
SAM@46 Nowa ekologia mediów. Konwergencja a mediamorfoza powstaje możliwość tworzenia zintegrowanych
SAM@46 Nowa ekologia mediów. Konwergencja a mediamorfoza powstaje możliwość tworzenia zintegrowanych

więcej podobnych podstron