s 21

s 21



—    Pewnego dnia — mówi dalej mama — szatan ukrył się w wężu. Wąż zaś wczołgał się na drzewo, które stało pośrodku raju. Obok przechodziła Ewa. Szatan odezwał się do niej: „Ewo, wy możecie jeść •.|)okojnie owoce z tego drzewa i nie umrzecie. Przeciwnie, będziecie tak mądrzy jak Pan Bóg.”

—    To było kłamstwo — powiedział Piotr.

—    Naturalnie, że to było kłamstwo. Szatan zawsze kłamie. Ale ona więcej mu wierzyła niż Panu Bogu.

—    I zjadła? — pyta podniecona Urszula.

—    Tak, wzięła sama, a potem dała i Adamowi. I Adam też jadł.

—    Ależ on był głupi! — zawołał Piotr.

—    Tak, a ty nie zrobiłbyś tego? A dziś po południu, co było, przypomnij sobie?

Piotr cieszy się, że światło jest zgaszone. Bo mocno się wstydzi.

Mama opowiadała dalej:

—    Adam i Ewa popełnili przez to grzech. Bardzo ciężki grzech. Ale przez to nie stali się mądrzy jak Pan Bóg.

—    Oni zrobili się brzydcy — zgadła Urszula.

—    Tak, ich dusza przestała być jasna i piękna.

Zgasło w niej światło Boże. Zaczęli się bać. I ukryli się.

Piotrowi przyszło do głowy, że on dziś tak samo uciekał spod jabłoni ze strachu przed ojcem.

—    Ale Pan Bóg wiedział już o wszystkim i zawołał ich. Oni się wstydzili, bo wiedzieli, że nie są już dziećmi Bożymi. Dziecko Boże robi to, co każe Pan Bóg. Oczywiście, Panu Bogu chodziło o posłuszeństwo, a nie o owoce. Teraz Pan Bóg musiał ich ukarać.

—    Tata też nas ukarze — wtrąca Piotr. — To straszna rzecz, gdy tata milczy. Dziś nie powiedział nam nawet: dobranoc.

—    Pan Bóg ukarał ciężko pierwszych ludzi. Musieli opuścić raj. I ciężko pracować. Musieli znosić ból i zmartwienia. I umrzeć też. Wszyscy ludzie muszą teraz umierać, ponieważ Adam i Ewa zgrzeszyli. Pan Bóg zaś nie chciał już więcej mieszkać z ludźmi. Światło Boże opuściło ich dusze. Przez to stały się one ciemne i smutne. I niebo też zamknął Pan Bóg, tak że żaden człowiek nie mógł wejść do niego.

Dzieci rozumieją to bardzo dobrze. „Tata też nie chce dziś nawet spojrzeć na nas” — myśli Piotr.

21


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
s 21 —    Pewnego dnia — mówi dalej mama — szatan ukrył się w wężu. Wąż zaś
OJCZE NASZ Ojcze nasz, który jesteś w niebie Pewnego dnia Jezus przebywał w jakimś miejscu i modlił
SKĄD SIĘ WZIEŁAM (07) Pewnego dnia z tej miłości u Anny w brzuchu pojawiło się małe na-sionko, z któ
Trzy świńki (3) Były sobie trzy świnki, które mieszkały z mamą i tatą. Pewnego dnia tata zwróci
Niespodzianka Tomek to uczeń klasy pierwszej. Pewnego dnia, gdy wrócił ze szkoły, mama powiedziała m
ObrazS0 Dzieckobrzydko pisze i co dalej? Pewnego dnia podczas zajęć zwróciłam uwagę mądremu i inteli
Pora do przedszkola[agaj]21 Opowieść dla .Ani:o wychodzeniu za mąż Pewnego dnia Ania stanęła pr
TYTUŁ: Nasza mama czarodziejka AUTOR: Papuzińska, Joanna Pewnego dnia w parku pojawił się wielkolud.
fajna animacja Pewnego dnia będąc na spacerze zobaczyłem leżącą kofcuetę A w głowie mi się zakręciło
img017 (82) A pewnego dnia wszechświat, rozwinie w nim swoje królestwo i nawet w wyobraźni przestani

więcej podobnych podstron