skanuj0010 (444)

skanuj0010 (444)



116

Często chodzę na „waksy”. Wówczas - też staram się spędzać czas z przyjaciółmi. Kino, teatr lub park, to miejsca gdzie najbardziej lubię spędzać wolny czas (karta D11, wiek 18 lat, syn urzędnika z wyższym

wykształceniem). /

A więc grupa młodzieżowa organizuje czas wolny swych członków. Wspólne odwiedzanie instytucji kulturalnych, słuchanie radia i płyt, chodzenie na prywatki to najczęstsze rodzaje kolektywnych aktywności. Jak wynika z przytoczonych wypowiedzi, to, co jest w grupie atrakcyjne i co przyciąga jej członków, to wyraźny pierwiastek ludyczny: grupa dostarcza rozrywki i zapełnia czas między szkołą a domem.

A oto inna wypowiedź.

Moje otoczenie to przede wszystkim chłopcy, chociaż nie mogę powiedzieć, żebym stronił od dziewcząt. Na stosunek ilościowy obu grup w moim życiu wpływa szczególna specyfika naszego osiedla, gdzie duża ilość basenów, kortów i boisk odciąga nas od dziewcząt (których notabene jest mało i nie należą do pięknych) przybliżając nas do sportu. Moi koledzy to prawie wszyscy chłopcy z mojego osiedla, które jest na tyle małe, żeby w ciągu 18 lat wszystkich poznać (karta A 25, wiek 18 lat, syn oficera, wykładowcy WAT).

W tym przypadku grupa homogeniczna pod względem płci nie tylko organizuje czas wolny, ale organizuje go w specyficzny sposób pełniąc funkcję dostarczyciela wrażeń, przygód i nowych doświadczeń. O tej właśnie funkcji wspomina K. Przecławski. Pisze on, iż „grupa zaspokaja potrzeby poznawcze, potrzebę nowych doświadczeń. Ułatwia poznanie wielu dziedzin nieznanego świata, których nie pokazuje ani szkoła, ani dom” 5. Badania potwierdzają, że wiele jest takich grup młodzieżowych, których aktywność nie wykracza poza te proste funkcje. Jednakże często bywa zupełnie inaczej, gdyż młodzi ludzie oczekują od grupy nie tylko zapełniania wolnych godzin.

Otaczam się głównie ludźmi, z którymi wiążą mnie wspólne zainteresowania, wspólne poglądy i podobny charakter. Bardzo często analizuję moje otoczenie, rozpatruję ich postawę moralną, zachowanie i stosunek do innych ludzi (karta Z 11, o wieku i pochodzeniu społecznym — brak danych).

K. Przecławski, Instytucje wychowania w wielkim mieście. Warszawa 1971, s. 69.

Łączą nas wspólne zainteresowania, wspólne poglądy i długie, umacniające naszą przyjaźń obozy wędrowne w górach. Są to przede wszystkim ludzie silni, zahartowani, posiadający własne zdanie. Ludzie umiejący przeciwstawić się opinii publicznej, jeżeli wymagają tego ich poglądy, ludzie starający się być sobą, a nie kameleonem zmieniającym swoje zabarwienie w zależności od sytuacji czy środowiska, w jakim się znajdują. Każdy w tej naszej grupie pracuje nad swoją osobowością, wielu ma już poważne osiągnięcia: np. jeden z kolegów chory był na astmę, lekarze skazali go na kalectwo, ale on zawziął się i rozpoczął ćwiczenia gimnastyczne, dużo trenował i zahamował chorobę. Został nawet taternikiem. Imponuje mi on swoją siłą woli (karta A 17, wiek 18 lat, syn inżyniera).

Ludzie ci wnoszą w moje życie coś nowego, coś, czego mi brak. Staram się wychwycić z ich cech charakteru te najbardziej wartościowe, godne naśladownictwa. Nie zawsze mi się to udaje, bo człowiek to jeden wielki labirynt i nie wiadomo, którą drogę wybrać, by dojść do tych cech wartościowych. W każdym razie przyjaciół trzeba mieć, gdyż pomoc ich różnych przypadkach jest niezawodna (karta Z 7, wiek 18 lat, o pochodzeniu społecznym brak danych).

Grupa rówieśnicza spełnia więc także funkcję zaplecza emocjonalnego i społecznego młodzieży, sprzyja dostrzeganiu w ludziach tego, co piękne i wartościowe, skłania do kultywowania pozytywnie ocenianych wzorów. Naturalnie wspólne spędzanie czasu jest warunkiem koniecznym, lecz bynajmniej nie wystarczającym do zaistnienia takiego stanu. Aby konsumpcyjno-zabawowa grupa rówieśnicza zaczęła przekazywać swym członkom również wyższe i bardziej złożone wartości, coś musi się przedtem stać ze świadomością społeczną ludzi, którzy się na tę grupę składają. Zazwyczaj mówi się tu o osiągnięciu dojrzałości, aczkolwiek dojrzałość jest dopiero następstwem tych przemian polegających na spostrzeżeniu wspólnoty położenia społecznego z innymi młodymi ludźmi i odmienności tego położenia w stosunku do dorosłych członków społeczeństwa. Szerzej wspominaliśmy o tych procesach w poprzedniej części pracy. Przebiegać one mogą w kilku płaszczyznach. Spostrzeżenie bez-wartościowości szkoły jako instytucji wychowawczej, a często także jako zakładu naukowego — to jedna z możliwych dróg. W zebranych wypowiedziach młodzi ludzie często wspominają, że szkoła jest dla nich tym miejscem, gdzie zajmują się wyłącz


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0007 398 Przy wyprowadzeniu wzoru na indukcyjność jednostkową linii korzysta się z prawa przep
skanuj0104 (24) Grzegorz Bubak WĘGRY NA PRZEŁOMIE WIEKÓW, FASCYNACJA ZMIENIAJĄCĄ SIĘ RZECZYWIST
skanuj0110 (9) !1S Akcyjna forma własności na przełomie XIX i XX w. srała się dominująca, spychając
skanuj0061 cxx RODOWÓD I RECEPCJA TWÓRCZOŚCI Na początku lat osiemdziesiątych zaznacza się kolejny e
56477 skanuj0019 (156) Ietada:cementacji - polega na uszczelnianiu górotworu gdy pojawią się ęknlęci
skanuj0002 (444) 64 Rozdział J. Ciągi i szeregi Naturalne jest pytanie o zachowanie się granic wzglę
skanuj0003 tif W ramach kryteriów zewnętrznych (na podstawie obserwowalnych form zachowania się dzie
ORTOFANEK0 03 W poniedziałek na zajęciach opowiadaliśmy o - minionej sobocie Różnie spędzaliśmy cz
kilka uwag na początek 1 Kilka uwag na początek Pewnie nie możesz się już doczekać, żeby chwycić dru
53368 KRASNAL Krasnal w żółtym ubranku ma na Imię Wacek. A jak nazywają się trzej jego przyjaciele?

więcej podobnych podstron