skanuj0024 (142)

skanuj0024 (142)



4. Naukowe podstawy prawnej ochrony przyrody

114

w literaturze naukowej. Tb człowiek przed laty wybił tury i tarpany, a już w czasach współczesnych myśliwi wytrzebili ginącą w naszym kraju populację dropia i strepeta oraz doprowadzili do krytycznego stanu zagrożenia bobry (obecnie dzięki wieloletniej ochronie czynnej liczebność populacji bobra z roku na rok rośnie), bataliony, głuszce i cietrzewie.

Gatunki świadomie niszczone przez człowieka


Gatunki zagrożone w wyniku dewastacji siedlisk


Wiele gatunków także bezlitośnie tępiono lub prześladowano w majestacie prawa jako szkodniki, szczególnie ptaki drapieżne (szponiaste) i ssaki drapieżne, chociaż także np. głównie roślinożernego susła moręgowanego. Na listach gatunków zwierząt łownych znajdował się np. orzeł przedni, orlik krzykliwy, sokół wędrowny, rybołów, puchacz i wilk, a na niektóre gatunki okres polowań trwał przez cały rok, także w okresie rozrodu i karmienia potomstwa. Obecnie gatunki te są wprawdzie objęte ochroną prawną, ale nadal wiele chronionych zwierząt, nie tylko zresztą drapieżnych, pada ofiarą kłusowników, np. świstaki, kozice, rysie, żbiki, puszczyki, a nawet ryby głowacice. Ofiarą ludzkiej głupoty i przesądów są także podlegające ochronie prawnej nietoperze i gady, m.in. bardzo w Polsce rzadki gniewosz plamisty i wąż Eskulapa.

Równie długa jest lista gatunków roślin, którym w naszym kraju groziło całkowite wyniszczenie z powodu zachłannego zrywania ich pięknych kwiatów (np. storczykom, szarotce, lilii złotogłów, miłkowi wiosennemu, krokusom, konwalii) albo pozyskiwania pędów lub liści wykorzystywanych do produkcji przypraw, leków, barwników itp. Z pewnością skrajnie zagrożone wyginięciem były np. ro-siczki i widłaki, pozyskiwane w okresie międzywojennym w ogromnych ilościach do celów farmaceutycznych. Wystarczy przypomnieć, że tyko w 1927 roku zebrano z terenu kilku województw ponad 12 ton (!) suchej masy rosiczek i ponad 10 ton suchej masy widłaków (Szafer 1930). W tych i podobnych przypadkach położenie kresu plądrowniczej eksploatacji i objęcie ochroną prawną populacji zagrożonych gatunków uratowało je od całkowitego wyniszczenia na terenie naszego kraju.

Pewna liczba gatunków roślin została wytępiona albo prawie zniszczona wskutek stosowania chemicznych środków ochrony roślin uprawnych lub zaniechania pewnych upraw. Krytycznie zagrożone z tego powodu są kiksja zgiętoostrogowa i czechr2yca grzebieniowa, a wyginął w naszym kraju lnicznik właściwy, obligatoryjny towarzysz upraw lnu, od lat w Polsce zaniechanych (Mirek 2001).

W obecnej dobie coraz większe zagrożenie dla różnorodności biologicznej wynika z niekorzystnego wpływu działalności człowieka na środowisko życia dziko żyjących roślin, zwierząt i grzybów, a także mikroorganizmów pozostających z nimi w najrozmaitszych związkach (Badura 1984; Paul i Clark 2000; Barabasz 2002). Pośrednie, antropogeniczne zagrożenia populacji dużej liczby gatunków wpisanych na czerwone listy polegają najczęściej na dewastacji i przekształcaniu siedlisk oraz na zaburzeniach równowagi biocenotycznej w zasiedlanych przez nie ekosystemach, wykraczających poza granice tolerancji dziko żyjących roślin, zwierząt lub grzybów.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0056 (35) 4. Naukowe podstawy prawnej ochrony przyrody146 stopniu przekształconej przez człowi

więcej podobnych podstron