skanuj0060

skanuj0060



np. w sferze aksjologicznej3), to w praktyce okazuje się, iż. dobra profesjonalna pomoc zawsze zawiera w sobie pierwiastki pedagogiczne, zaś wysoki poziom świadomości wychowawczej musi obejmować wiedzę z zakresu pomocy i opieki (tj. zaspokajania określonych potrzeb, zwłaszcza podstawowych).

4.3. Praca socjalna w ujęciu pedagogiki społecznej

Pedagogika społeczna jako teoria wychowawczej funkcji pracy

socjalnej

W poprzednim fragmencie pracy poświęconym pedagogicznym aspektom pracy socjalnej, omawialiśmy głównie interakcyjny charakter pomocy odnoszący się do specyficznej relacji pomiędzy pracownikiem socjalno-opickuń-czym a podopiecznym. Związek ten, jako istotny składnik struktury pracy socjalnej jako takiej, polegał m.in. - zgodnie z przyjętą jego definicją - na takim zaspokajaniu ponadpodmłotowych potrzeb podopiecznego, w wyniku czego zmiany zachodzące w jego osobowości były zbieżne z określonymi celami wychowania. Jednak - jak była już o tym mowa - praca socjalna jako specyficzny stosunek wychowawczy, nie wyczerpuje pedagogicznego jej nachylenia. Zdecydowanie szerszy punkt widzenia na ten związek prezentuje pedagogika społeczna. Jak wiadomo, przedstawiciele tej subdy-scypliny pedagogicznej koncentrują swoją uwagę głównie na środowiskowych uwarunkowaniach procesów wychowania oraz - a może w głównej mierze - analizie warunków, które umożliwiają zaspokojenie potrzeb rozwojowych człowieka, w różnych fazach jego życia, a także w różnorodnych sytuacjach życiowych (pracy, edukacji, zabawie, wypoczynku; w rodzinie, grupie, społeczności lokalnej). Dyscyplina ta jest zatem głównie teorią oraz praktyką środowiska wychowawczego; rodzajem filozofii w poszukiwaniu, analizowaniu, rozpoznawaniu oraz konstruowaniu elementów, czynników, komponentów oraz kontekstów społecznych, kulturowych, materialnych i duchowych warunkujących pomyślny przebieg rozwoju oraz efekty procesów wychowawczo-edukacyjnych.

’ Cele i wartości wychowania są oczywiście szersze niż cek i wartości wynikające z pracy socjalnej oraz zwłaszcza opieki. Niewątpliwie te dnigie są specyficznym składnikiem szerokiego systemu aksjologii wychowania, w istotny sposób ją wzbogacając. Ryzykowna jest natomiast sztuczna próba ich rozłączenia, na zasadzie, iż np. wartości opieki i pomocy wynikają z biopsy-chiczncj natury człowieka, zaś wartości wychowania mają rodowód społeczno-kulturalny. Przecież cała opcja tzw. pedagogiki humanistycznej wywodzi cele z natury. Biopsychicznc źródła stanowienia celów są od wielu lat trwałym dorobkiem aksjologii pedagogiki, o którym pisali m.in. L. Chmnj. St. Wołoszyn, K. Sośnicki, czy zwłaszcza E. Promm.

Jak już była o tym mowa, źródła teorii i praktyki pracy socjalnej w naszym kraju wiążą się z faktem, iż jej podstawy naukowe tworzyli pedagogowie społeczni. To właśnie H. Radlińska jako prekursor polskiej pedagogiki społecznej przygotowała grunt pod społeczno-pedagogiczną koncepcją pracy socjalnej, odwołującej się głównie do oświeceniowych idei poszukiwania i aktywizowania sił społecznych. Już w roku 1913 - a więc zaledwie kilka lat po powstaniu pierwszych szkół pracy socjalnej w USA - H. Radlińska twierdziła, iż ta nowa dziedzina powinna zajmować się głównie rozpoznawaniem warunków, w których zachodzi potrzeba ratownictwa, opieki, pomocy i zabezpieczenia społecznego oraz sposobów odnajdywania sił ludzkich i organizowania ich w środowisku. Ów czynny stosunek do środowiska był szczególnie przez H. Radlińską eksponowany. Właśnie jedną z najistotniejszych cech społeczno-wychowawczego ujęcia pracy społecznej (socjalnej) jest służba siłom utrzymującym i przebudowującym życie społeczne. Służba społeczna bowiem jest w stanie wprowadzić czynniki wyrównujące braki czy kompensujące złe wpływy. Zbliża się ona do jednostek najbardziej zagrożonych, by im pomóc do uzyskania sił i stanowiska [Radlińska 1961, s. 336].

Ukoronowaniem tych poglądów było powołanie do życia w roku 1925 pierwszej w Polsce szkoły przygotowującej profesjonalną kadrę pracowników społecznych pod nazwą Studium Pracy Społeczno-Oświatowej Wolnej Wszechnicy Polskiej. W programie tych 2-letnich studiów doskonalących głównie praktyków pomocy społecznej znajdowały się m.in. takie przedmioty jak: pedagogika, polityka społeczna, socjologia, psychologia, prawo, administracja, ekonomia społeczna, itd. Studium kształciło m.in. w takich specjalnościach jak: instruktor oświaty, nauczyciel dorosłych, organizator życia kulturalnego, bibliotekarz, pracownik opieki społecznej [ibid., s. 377; por.: Radlińska 1979, s. 93; Radlińska 1981. s. 10; Kromolicka 2002, s. 45-47,50-51].

Dzieło H. Radlińskiej w kwestii społeczno-pedagogicznej proweniencji pracy socjalnej, z powodzeniem kontynuowali inni wybitni przedstawiciele pedagogiki społecznej, tacy jak: A. Kamiński, R. Wroczyński, I. Lepalczyk, a w ostatnim okresie również m.in. S. Kawula, T. Pilch, E. Trempała, E. Marynowicz-Hetka, A. Przecławska, A. Radziewicz-Winnicki, M. Winiarski, B. Smolińska, W. Theiss i.inni. Według np. S. Kawuli istota 1 sens pedagogiki społecznej wiązać należy z faktem. Iż dyscyplina ta opierając się na teorii środowiska i badaniach empirycznych, analizuje warunki i relacje, których źródłem są poszczególne komponenty środowiska oraz ustala zasady i określa metody jego przekształcania z punktu widzenia potrzeb wychowania i rozwoju wychowanków [Kawula 2001. s. 16).

123


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0039 swobodnie manifestujący swą indywidualność eseista okazuje się kontes-tatorem. Pisząc dla
skanuj0089 (13) 182 AKSJOLOGIA 1:1 Y< /NA W konkluzji nasuwa się wniosek, że moralna specyfikacja
skanuj0107 (13) 218 AKSJOLOGIA MYCZNA tycznie. Dzieje się tak z uwagi na podstawowe założenia, które
43052 skanuj0004 18 1. Podziały socjopolityczne i konflikty w Europie slotliwością. gdy okazuje się.
66,67 . Kiedy składasz jedynie warunkowe propozycje („jeżeli ty... to ja"), okazujesz się asert
22406 obraz8 44 Rytuały nych praktyk. Okazuje się, że ponad 60% ankietowanych osób w dziewięciu kra
PPK025 (3) Specjaliści nie polecają metody „klina" (to dranie!). Okazuje się (chyba że&nbs
CCF20130313004 wypowiedziach tego samego poziomu (np. w wypowiedziach dwóch bohaterów) silniejsza o

więcej podobnych podstron