skanuj0122 (5)

skanuj0122 (5)



254 DI-.ONTOLOGIA ETYCZNA

żc dzieje się co ze szkodą dla pozostały ch. Typowym przykładem jest w tym względzie I. Kam ze swoją teoną „imperatywu kategorycznego". Podobną orientację reprezentują także etycy, którzy pow inność (np. afinnowania osoby dla niej samej) uważają za główny przedmiot doświadczenia etycznego, nie doceniają natomiast uprawnienia, a nawet ogólny imperatyw przesuwają na dalszy plan swoich rozważań.

Ujęcie przeżycia deontyczncgo w jego integralnym kształcie jako dynamicznej. trójposlaciowcj struktury złożonej z przeżycia imperatywu, powinności i uprawnienia przygotowuje grunt do wykonania kolejnego zadania, jakim jest filozoficzny opis tego przeżycia. Umożliwi to sformułowanie odpowiedniej problematyki.

Filozoficzny opis przeżycia deontyczncgo

a)    Badając, jak się przejawia przeżycie deontyczne w naszej świadomości moralnej, dochodzimy do przekonania, że istotnym dla tego przeżycia jest doświadczenie swoistej konieczności, czyli musu. która człowieka determinuje do podjęcia względnie zaniechania określonego działania. W tym bowiem, iż jakiś akt jawi się naszej świadomości jako moralnie nakazany czy pow inny, mieści się prześw iadczenic, że jest to coś. od czego się uchylić nic możemy, choćby to miało nas nieraz kosztować bardzo wiele, nawet życic. Wiemy równocześnie, że gdybyśmy postąpili inaczej, ściągnie to na nas poczucie spełnionego zła, świadomość własnej miernoty czy wręcz moralnego upadku. Imperatyw więc przez to. żc nakłada na człowieka konieczność odpowiedniego działania, sprawia, żc występuje on w stosunku do człowieka jako jakaś siła. która, choć przejawia się w człowieku, to jednak panuje nad jego decyzjami i je sobie podporządkowuje. Człowiek jest tu determinowany do działania z góry, wystawiony jest na przemożny wpływ czegoś, co go do tego działania skierowuje i popycha.

Do podobnych ustaleń prowadzi również opis przeżycia uprawnienia. Wprawdzie przedstawia się ono naszej ś\\ iadomości jako dana nam możliwość określonego działania, to jednak widzimy równocześnie, że pozwala nam domagać się. czyli wysuwać „roszczenia”, aby inni nam tej możności nic krępowali. A zatem uprawnienie wyposażając jednego człowieka w odpowiednią wolność do działania, udziela mu równocześnie moralnej siły do zabezpieczenia tej wolności.

b)    Zarówno więc imperatyw i powinność, jak i uprawnienie wyrażają odpowiednią determinację człowieka względem jakiegoś działania Determinacja ta charakteryzuje sit; tym, że oddziałuje na wolę człowieka odgói • nic, to znaczy, że nakłada na niego wyższy od niego mus spełnienia odpo-wiedniego dobra. W tym rozumieniu determinacja ta porusza wolę człowieka niejako od zewnątrz. Jawi się bowiem jako siła nad nim panująca i we własnej, sobie przysługującej mocy znajdująca rację kierowania człowieka do moralnego działania. Odzew człowieka na przeżycie moralnego imperatywu redukuje się do aktu posłuszeństwa.

c) Na koniec porów najmy determinację, jaką na wolę człowieka wy-wicra moralny imperatyw i powinność, ze sposobem, w jaki człow ieka wpraw iają do działania moralne wartości. Pamiętamy, żc wzorcza wzniosłość wartości jawi się człowiekowi i przyciąga jego wolę mocą ideału określonego działania, którego wartość jest obrazem. Wzbudzony pod wpływem tego ideału wolitywny rezonans wyzwala działanie do jego realizacji jako odpowiedź na skierowane do niego wezwanie. A zatem po-równując od wewnątrz przez wartość samorzutnie spowodowane uaktywnienie woli człow ieka do spełnienia określonego aktu z zewnętrznie I odgórnie oddziaływującym nakazem imperatywu widzimy, żc są to dwa na odmiennych zgoła zasadach funkcjonujące mechanizmy poruszania woli do działania: tam - pod wpływem spontanicznie wzbudzonej reakcji, tu - duchem posłuszeństwa kierow anej woli. A zatem, czy nie zachodzi między nimi rzeczywista antynomia? A jeżeli tak. czy zjawisko imperatywu, pow inności i uprawnienia nie zatraca przez to samo cech autentycznego elementu moralności? Niewiele tu pomoże odwołać się do potocznych przeświadczeń ludzi, którzy nic żywią wątpliwości, że zjawisko deontyczne we wszystkich swoich wymiarach ma charakter moralny, /.c stanowiska filozoficznego nic nic stoi na przeszkodzie, aby to przeświadczenie poddać odpowiedniej korekturzc. Może ta korcktura polegać na stw ierdzeniu. żc przeżycie deontyczne stanowi niezbędny element rozwoju moralnego tylko na niższych jego stopniach czy to u poszczególnych jednostek czy też całych społeczeństw. Ma więc charakter przejściowy, psychologicznie lub historycznie uwarunkowany. Mogą zatem zaistnieć sytuacje, w których traci swój moralny sens i staje się przeszkodą w dziele realizacji autentycznej moralności. Nic jest przeto rzeczą jasną, jakie jest jego miejsce w porządku moralnym Zjawisko deontyczne stwarza zatem rzeczywisty problem, który niewątpliwie zasługuje na uw agę i dlatego w skazaną jest rzeczą przekonać się. jak na tę sprawę zapatrują się najważniejsze przynajmniej kierunki filozoficzno-ctycznc Koncentrują one jednak, jak to już było wspomniane, swoją uwagę na zjawisku powinności, przeżycie zaś uprawnienia pomijają milczeniem


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0152 (2) 16 DI ONTOLOGIA fcTYCZNA dobra fizycznego lub stracił przed karą staje się właściwym
skanuj0138 (5) 2X6 DI ONTOLOGIA I I Y( ZNA W jakim zatem zakresie można i należy mówić o ewolucji i
skanuj0107 (13) 218 AKSJOLOGIA MYCZNA tycznie. Dzieje się tak z uwagi na podstawowe założenia, które
55755 skanuj0150 0    lym, żc morduje się ludzi, że tracą oni swoje domy z powodu&nbs
skanuj0039 swobodnie manifestujący swą indywidualność eseista okazuje się kontes-tatorem. Pisząc dla
skanuj0089 (13) 182 AKSJOLOGIA 1:1 Y< /NA W konkluzji nasuwa się wniosek, że moralna specyfikacja
skanuj0011 Połącz punkty od 1 do 20, a dowiesz się co niesie Tomek i Ela.
Ciałka Golgi’ego i ich funkcja odruchowa Do pewnego stopnia dzieje się tak, że im mięsień jest bardz
Rzecz dzieje się na sali gimnastycznej - sali sądowej. Na scenie ustawiony jest stolik, za którym za
skanuj0019 Korozja ługującaKonsekwencja spadku pH cieczy porowej__ się bowiem, że warunkiem

więcej podobnych podstron