str 0 131 (2)

str 0 131 (2)



130 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY

10 A już mu rżną pieczęci, żeby starożytną Sądził szlachtę, rycerskie którzy przez pogrzeby,

Nie przez bobek, kamforę ani przez kubeby,

To brali dostojeństwo. Strzały, dzidy, kule W tym honorze i w tym ich stawiły tytule.

15 Dziesiątek lat poczekać było, albo ze trzy

Z urzędem, niech się pierwej z oliwy wywietrzy.

Nie zaraz z kramu w krzesło, bo to z wielkim wstydem Starszemu szlachcicowi przed owym stać Żydem,

Co mu niedawno imbier i goździki ważył,

20 Ba, diabła, gorsza, co go obuchem znieważył. Postąpiłbym był sobie, wiedząc o tym, skromniej,

A teraz, katże go wie, jeśli nie przypomni.

Odpuść, zacny starosto, a będziesz miał po mnie:

Gdym ci tam wspomniał matkę, tu ojca nie wspomnię.

17. KTO MOCNIEJSZY, TEN LEPSZY

„Temu nieborakowi wsi wzięły kaduki”.

„Czemuż to?” — „Bo źle wierzył”. — „Takowej nauki W żadnym piśmiem nic czytał: on by, sam dla siebie.

Co najlepiej chciał wierzyć, żeby mógł być w niebie”.

5 „Z Kościołem trzeba wierzyć bez wszelkiego swaru”. „Wżdyć wiara jest dar Boży — a nuż tego daru Temu nieborakowi nie chciał Bóg dać, to mu

Wioskę wziąć, to go wygnać na tułactwo z domu?

w. 12 kubeba — roślina z rodziny pieprzowatych; środek przeciw chorobom wenerycznym.

17. KTO MOCNIEJSZY. TEN LEPSZY

w. 1 kaduki — tu: majątki podlegające konfiskacie wskutek przestępstwa popełnionego przez właściciela. Na mocy konstytucji z lat 1658— 1661 ulegały konfiskacie dobra tych arian, którzy nic przeszli na katolicyzm.

Niejedenże katolik nie wierzy z Kościołem,

10 Czemuż mu wsi nie biorą z aryjany społem?”

„Każdy wierzy, co Kościół, chyba że nie czyni”.

„To taki gorzej niźli aryjan przewini!”

„Przeczże ten nabożeństwa dla wsi nie odmienił?”

„Bo drożej niżeli wieś swoję wiarę cenił.

15 Na cóż mu ją wydzierać gwałtem chcą ci sędzię,

Kiedy on mocno ufa, że w niej zbawion będzie?

Toć już Bóg nie dla sądu, lecz przyjdzie dla kary,

Kiedy go uprzedzają, sądząc ludzie z wiary;

Jeśli, jako o rozbój albo insze brzydy,

20 O wiarę karzą, czemuż opuścili Żydy?”

„Bo się nam okupują”. — „Pewnieć tymi, co są

W Polszczę pieniądzmi, inszych do Polskiej nie niosą. A kędyż sprawiedliwość za pieniądzmi chodzi?

Godne prawo nagany, ani się to godzi”.

25 „A o naszej co mówią aryjani wierze?”

„To, co my o ich: że w niej nieważne pacierze. Czemuż my ich, nie oni z ojczyzny nas ruszą?

Wżdy szlachta, o równą się z nami wolność kuszą!” „Bo nas więcej niźli ich”. — „Już teraz pomału 30 Przychodzę do rozumu: lis ze lwem do działu.

Nie, żeby oni jaką zasłużyli winę.

Tylko że słabszy, przeto z nimi za drabinę.

Bać się, żebyśmy, karząc złą wiarę w ich zborze,

Barziej nic utwierdzili tym sądem w errorze;

35 Rzadko kiedy gwałtowna rada dobra bywa,

Nie wadziło poczekać z tym plewidłem żniwa.

w. 30 lis ze lwem do działu — aluzja do znanej bajki ezopowej, w której cały łup przypadł silniejszemu, w. 31 wina — tu: kara.

w. 32 za drabinę — tj. z wozu (drabiniastego), w. 34 error (łac ) — błąd.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
str 0 161 160 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY 54. CHŁOPI W niedzielę tylko, kiedy nie robią koło niej, . Na
str 0 171 170 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY Równo się król poczyna, równo z kmieciem rodzi, Tak się boi,
str 0 181 180 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY 5 Aż skoro ksiądz do grobu kropi zimne kości: „Panno, chustki
str 0 121 (2) 120 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY 3. AEQUIVOCATIO Idąc do cyrulika, szlachcic jeden, z brod
str 0 171 170 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY Równo się król poczyna, równo z kmieciem rodzi, Tak się boi,
52883 str 0 191 190 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY Patrz, diable, gdy się i mnie toż, co musze, stanie! 40
str 0 121 (2) 120 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY 3. AEQUIVOCATIO Idąc do cyrulika, szlachcic jeden, z brod
str 0 141 140 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY 1 bębenistę jegomość postawi, 60 Dosyć rzęsisto zatrząsnął
str 6 177 176 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY Kiedy na świętych głowach pieszczone Mars piesze, Skoro szlac
12864 str 6 177 176 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY Kiedy na świętych głowach pieszczone Mars piesze, Skoro
str 0 151 150 OGRÓD. AI.E NIE PLEWIONY Tak gorących sentencyj, ale wieś i drugą Puściwszy dożywotni
str 6 147 146 OGRÓD. ALE NIE PLEWIONY Chociaż rzecz o kim inszym. I tu sobie śpiewa O ktosiu moja M
str 4 155 154 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY 15 Na to ów: „I Piotr ci był, chociem nie znał szkoły, Biskup

więcej podobnych podstron