IMG76 (6)

IMG76 (6)



124

Zinzendorf próbował ciągle przekreślić i przerobić na luterańską modłę1 2”. Pod wpływem potępienia konwentykli oraz przez utrzymanie praktyki spowiedzi rozwijało się też luterańskie w swej ii tocie przywiązanie do myśli o możliwości zbawienia za pośrednictwem sakramentów. Działała także specyficznie Zinzendor-fowska zasada, że dziecięcość uczucia religijnego jest miarą jego prawdziwości. Podobną miarą jest przeciwne racjonalnemu pojmowaniu życia posługiwanie się pojęciem losu jako środka objawiania woli Bożej. Tam, gdzie sięgały wpływy hrabiego2”, elementy antyracjonalne, uczuciowe uzyskiwały w religijności herrnhutczyków o wiele większą przewagę, niż w innych ruchach pietystycznych.

Połączenie moralności i odpuszczania grzechów w Idea fidei fratrum Spangenberga, jest równie luźne, jak w całym luteraniz-mie. Odrzucaniu przez Zinzendorfa metodystycznego dążenia do doskonałości odpowiada tu, podobnie jak wszędzie, jego eudajmo-nistyczny w gruncie rzeczy ideał człowieka już teraz odczuwające go stan łaski (»szczęśliwości«) — zamiast dążenia do upewniania się o nim w przyszłości, na tamtym świecie porzez racjonalną pracę150. Z drugiej strony pozostała ciągle żywa idea, że decydująca

wartość wspólnoty braci, w porównaniu z innymi kościołami, polega na aktywnym życiu chrześcijańskim, na misji i — co i tymi dwoma czynnikami łączono — na pracy zawodowej3 4*'.

Także praktyczna racjonalizacja życia, nastawiona na wyciąganie korzyści, była istotnym składnikiem światopoglądu Zinzendorfa'”. Wynikała ona — tak jak i dla innych pietystów — ze zdecydowanej niechęci do niebezpiecznych dla wiary spekulacji filozoficznych (a więc z preferowania empirycznej, konkretnej wiedzy'**,

1

128)    Przede wszystkim przez silne zaakcentowanie idei satysfakcji z kary w nauce o zbawieniu, z której po odrzuceniu prób zbliżenia ze strony sekt amerykańskich uczyni! podstawę swej metody osiągnięcia świętości. Utrzymanie dziecinności i cnoty pokory, zadowalania się małym, jest przez niego od tej pory stawiane na pierwszym planie jako cel ascety herrnhutczyków, w ostrej sprzeczności z tendencjami wspólnoty, całkowicie analogicznymi do ascety purytańskiej.

129)    Miał on jednak swoje granice. Już choćby z tego powodu błędne są próby przenoszenia religijności Zinzendorfa na płaszczyznę *socjo psychiczną*, jak u Lamprechta. Poza tym jednak nic nie wywiera silniejszego wpływu na jego religijność, niż okoliczność, że był hrabią

2

posiadał instynkty w gruncie rzeczy feudalne. Właśnie strona uczuciowa tych instynktów pod względem -socjopsychicznym* doskonale pasowałaby do okresu sentymentalnej dekadencji stanu rycerskiego. Jej opozycję do zachodnioeuropejskiego racjonalizmu można najlepiej zrozumieć patrząc na patriarchalne stosunki na niemieckim wschodzie.

130)    Por. np. cytowaną u Plitta, 111. s. 131 wypowiedź Zinzendorfa na temat św. Mateusza 20, 28: »Gdy widzę człowieka, któremu Bóg uczynił wspaniały dar, to cieszę się i z przyjemnością korzystam z daru. Gdy jednak zauważę, że nie zadowala się on otrzymanym, lecz chce to udoskonalić, to uważam to za początek upadku takiej osoby*. Zinzendorf zaprzecza) miano-

3

wicie, zwłaszcza w rozmowie z J. Weseleyem w r. 1743, możliwości postępu w świętości, gdyż identyfikował ją z łaską i znajdował tylko w uczuciowym osiągnięciu kontaktu z Chrystusem. Plitt, I, s. 413. Miejsce uczucia, -bycia narzędziem- boskim, zajmuje -posiadanie* boskości: mistyka, nie zaś asceza (w sensie, który omówimy na wstępie do dalszych rozdziałów). Oczywiście, także i dla purytanów (o czym też będzie później mowa) aktualny fiabitus na tym świecie jest tym, do czego naprawdę dąży. Ale ten habitus, interpretowany jako salutis, to u niego aktywne uczucie bycia narzędziem.

131)    Która jednak nie znalazła konsekwentnie etycznego uzasadnienia. Zinzendorf odrzuca ideę Lutra o -służbie Bogu* w pracy zawodowej jako miarodajnego czynnika oceny wierności zawodowi. Jest ona dla niego raczej zapłatą za -wierność Zbawiciela* (Plitt, II, a. 411).

132)    Znane jest jego powiedzenie: -Człowiek rozsądny nie powinien być niewierzący, a wierzący nie powinien być nierozsądny*.

133)    Preferowanie przez ascetów protestanckich opartego na podstawach matematycznych empiryzmu jest znane i nie będziemy się nim tu bliżej zajmowali. Odnośnie zwrotu nauki ku ■ścisłym*, matematyczno-zracjonalizowanym badaniom, jego filozoficznej modyfikacji oraz opozycji wobec Bacona patrz: Windelband, Geschichte der PkUosóphie, s. 305-307, zwłaszcza uwagi na s. 305 u dołu, gdzie ałusznie odrzuca się pogląd, iż współczesne nauki przyrodnicze należy pojmować jako produkt zainteresowań materiałno-technołogicznych. Istnieją tu oczywiście bardzo ważne powiązania, ale są one o wiele bardziej skomplikowane. Patrz także Windelband, Neuere Philosophie, I, s. 40 i nn. Decydującym dla ascezy protestanckiej punktem widzenia (który chyba najwyraźniej widać w TJieologische Bedenken Spenera, I, s. 232, III s. 260), było twierdzenie, że podobnie jak chrześcijanina poznać można po owocach jego wiary, tak też i poznanie Boga i Jego zamiarów może być łatwiejsze dzięki poznaniu Jego dzieł. Preferowaną nauką ruchów pietystycznych, purytańskich i baptystycznych była więc fizyka

4

inne, posługujące się podobnymi metodami, dyscypliny matematyczno-przyrodnicze. Wierzono bowiem, że dzięki empirycznemu zgłębianiu praw boskich w przyrodzie można wznieść się do poznania -sensu* świata, którego nie można pojąć, przy fragmentarycznym charakterze objawienia, na podstawie spekulacji pojęciowych. XVII-wieczny empiryzm był dla ascetyków środkiem do szukania Boga w naturze. Wydawał się prowadzić wprost do Boga, z pominięciem filozoficznych spekulacji. Szczególnie szkodliwa dla chrześcijanina i chrześcijaństwa była według Spenera filozofia arystotelesowska. Każda inna, zwłaszcza -platońska* była lepsza: Cent. Theol. III, 6, 1, Dist 2, nr 13. Porównaj także następujące charakterystyczne sformułowanie: -Stąd to odnośnie do Kartezjusza nie mam nic do powiedzenia (sam go nie czytał — przyp. M. Weber), zawsze jednak życzyłem sobie i życzę, aby Bóg zbudził mężów, którzy by stawili wreszcie przed oczy prawdziwą filozofię, w której by nie liczono się z autorytetem


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG76 (6) 124 Zinzendorf próbował ciągle przekreślić i przerobić na luterańską modłę1 2”. Pod wpływ
IMG76 (6) 124 Zinzendorf próbował ciągle przekreślić i przerobić na luterańską modłę1 2”. Pod wpływ
IMG76 w kategoriach dotykowych. Rola męża w GNT nasuwa na myśl klaps (całkiem różny od policzka sta
IMG?76 Wpływ chwastów późno (a) i wcześnie (b) rozwijających się na rozwój i plonowanie roślin
img83 (3) Schemat funkcjonowania centrum I fotochemicznego P680 (PSI!) Wzbudzenie centrum aktywnego
mechmatpom006a Próbka gruntu w wyniku przekroczenia wytrzymałości na ścianie ulega ścięciu pod kątem
Zdjęcie136 2 Tak więc czyn zły nie przekreśla raz na zawsze reputacji człowieka pod warunkiem, 
IMG18 o lL > 0,75. grunty niespoiste o lD < 0,2 i iwieże nasypy), które ulegają osiadaniom po
IMG45 noMwo-^ardltmej oraz białka jaja. Komórki hakffrn t» f ♦ p    . Uzśe pod wpływ
IMG6 077 (2) 76 4. Interpretacja wykresów układów równowagi Przekrój stężeniowy otrzymuje się przez
IMG76 (2) Thamkterystyka środków konserwujących Rwus siarkowy! IV) hamuje głównie rozwój bakterii.
IMG76 (2) Kauczuki siloksanowe Pozostałe składniki: Tlenek cynku: ZnO (wypełniacz) Barwniki Środki
IMG76 3.    wskaźnik - jony Fe (III) dodawane do roztworu w postaci zakwaszonego&nbs
IMG76 (2) 2 środowisko słobo kwośne lub słabo alkaliczneMnOI + 4H+ 3e > MnO, i t2H,0 Brunatny

więcej podobnych podstron