i oLi otaifriaoai. 1 ^*CU0^4mNU/ . Jrtt JtŁA (Vw<.MAjCAC* |
nowaaia ekonomicznego. W wierszu 1 dnrfuytTi dodatkowy wzgląd — brak różnic kulturowych, które mogłyby dostar-czyć „haczyka" pozostałym problemom społecznym. Wiersz —8-pT2edstawia sytuację dużo bardziej charakterystyczną dla świata agrarnego: rządzących wyodrębnia oddzielna kul-_ tura. Jest ona znamieniem ich statusu, co zmniejsza niejasności i wynikające stąd napięcia. Sytuacja z wiersza 7 zdarza się w społeczeństwach agrarnych stosunkowo rzadko. Odnotujmy kolejną różnicę pomiędzy obrazem, jaki podsuwa niniejsza typologia, a tym, co zazwyczaj sugeruje marksizm. Jak już mówiliśmy, nasz model przewiduje konflikt grup społecznych jedynie wówczas] gHyPndręhnnścł „etniczne" (kulturowe i inne) są wyraźnie widoczne i gdy podkreślają one nierówność pod względem wykształcenia lub władzy, a zwłaszcza gdy hamują swobodny przepływ ' personelu przez poszczególne szczeble dość rnzInźninriRj stratyfikacji]ł0 Nasz model przewiduje także konflikt raczej we wczesnej niż w późnej fazie industrialnego rozwoju (z klauzulą głoszącą, iż nie nastąpi on wcale — przynajmniej w formie jadowitej i eksplozywnej — jeżeli nie pojawią się kwestie etniczno-kulturowe). Odmienności tych predykcji od predykcji marksistowskich nie trzeba rozpatrywać-w izolacji — wynikają z odmiennego ujęcia interpretacyjnego. Oba te ujęcia różnią się w dwu istotnych punktach. Pierwszy łączy się z wątkiem eksploatowanym już i komentowanym przez krytyków marksizmu: z teorią rozwarstwienia społecznego w industrializmie (czy, jak wolą marksiści, w „kapitalizmie”). Naszym zdaniem, we wczesnej fazie istotnie występuje ostra polaryzacja i brak społecznej ciągłości, ale stopniowo ulegają one osłabieniu dzięki temu, że zmniejsza się dystans społeczny, że style życia stają się coraz bardziej zbieżne, że ludzie są mobilni. Utrzymuje się nadal nierówność co do stanu posiadania, jednak jej konsekwencje — postrzegane i ukryte — tracą na znaczeniu. Drugi punkt to natura owej polaryzacji. W przeciwieństwie do marksizmu, nie wspomnieliśmy nawet o kapitale. M Istotną rolę rozszczepień w społeczeństwie uznał jednak autor, który uważa się za marksistę (Tom Nairo, The Break-up of Butom. London 1977) 118 |
Jedynymi przesłankami naszego modelu, który wvgfin<tfo-v* wal ostEm sytuacji, byty: tożsamość kulturowa, wiadra i dostęp do wykształcenia. Pominęliśmy kapitał, własność 'i bogactwo.! pomnieliśmy śwadQmie. żaste^ulaćirf>OWg?,-ne kategorie tylko jedna — dostępem do wykształceniami. dysponowaniem bądź możnością nabycia pewnych umieret-nosci. bez których trudno sobie poradzić w warunkach industrialnego podziału praęy. Uważam, że jest to ujęcie całkowicie uzasadnione. Odwołują się do niego często ekonomiści, gdy przestrzegają przed leseferyzmem w Trzecim Swiecie. Ubogie populacje (o czym świadczy przykład przesiedlonych chińskich kulisów) potrafią dokonać cudów, jeśli tylko cechują się właściwą postawą, natomiast sam kapitał nic nie zdziała, jeśli się go zainwestuje w nieodpowiednim kontekście. Kapitał, podobnie jak kapitalizm, zdaje się kategorią mocno przecenianą.
ODMIANY NACJONALISTYCZNYCH DOŚWIADCZEŃ
Model nasz ppwsi naprawdę: władzy, wykształcenia i przynależności dn kultury (w przyjętym sensie). Z ośmiu wygenerowanych sytuacji#
pięć ma charakter nie nacjonalistyczny: cztery wskutek \| braku zróżnicowań kulturowych, a dwie dlatego, żc nie ^ powstaje w nich w ogóle kwestia dostępu do kultury wyższej (jedna z możliwości mieści się w obu rubrykach). Razeątają,,---nam więc trzy typy nacjonalizmu.
Wierszowi 2 odpowiada klasyczny nacjonalizm hawbow^HL^ skt (występujący także na wschód i południeod monarchiijfc^/9 Jedynie rządzący mają dostęp do kultury wyższej — którii jest ich własny kultura — i dn wszystkiego, co pozwąla \ 1 wę współczesnych warunkąch. Rządzo n ym brak wyksztaIccnia. Należą do kultur ludowych^ z których każdą -- poprzez liczne usilne starania i uporczywą propagandę - dałoby się przekształcić w nową, konkurencyjną kulturę wyższą (rzeczywistą lub wymyśloną; zachowaną jeszcze w pamięci lub nic). Kultura la, czy któryś
119