IMG`96 (2)

IMG`96 (2)



nierównymi partnerami. Na to pytanie nie było — i do dziś nie I ma —-dobrej odpowiedzi. Surowieckiego i jego współczesnych doktry- I na klasyczna skłaniała do odpowiedzi pozytywnej: tak, jest możliwa i obustronnie korzystna. Ale doświadczenie od tej odpowiedzi od- I wodziło. Stąd wyraźne w tym tak ważnym przedmiocie niekonsek- I wencje.

Z jednej więc strony sama natura, żadnego kraju nie opatrzywszy we wszystkie potrzebne zasoby, mieć chciała, aby narody „zbliżały się ustawicznie do siebie i kojarzyły dla wzajemnej pomocy”. Jak w każdym z osobna wziętym społeczeństwie pomyślność wszystkich klas i zawodów wzajem od siebie zależy, tak też pomyślność jednych narodów wpływa na pomyślność innych, czego pojąć nie potrafią ci rządcy świata, których fałszywa polityka opiera się na przywidzeniu,

,;że naród jeden nie może inaczej budować własnego szczęścia, tylko | na ruinie drugiego”36. Wszystkie dobra, towary i pieniądze tam przepływają, gdzie bardziej są pożądane i w Wyższej cenie i ruchu takowego żadną miarą tamować nie należy: kupiec ma mieć zupełną „wolność kupczenia”, a konsument swobodę wyboru między krajowym a zagranicznym produktem. Jeżeli konkurencja zagraniczna szkodzi niekiedy rękodzielniom krajowym, to znak, że te „są albo zaniedbane, J albo nie w swoim miejscu założone” Wolny handel międzynarodowy 1 jest tedy naturalnym regulatorem podziału pracy, ustanawiając naj-korzystniejszą dla wszystkich specjalizację wytwórczą37.

Wystarczy jednak przewrócić parę kartek dzieła Surowieckiego, by inne całkiem dopatrzyć niepokoje i przestrogi. Oto okazuje się, że „z wszystkich przeszkód tamujących przemysł rękodzielny konkurencja może być najniebezpieczniejszą”, ba! może się nawet stać okropną plagą uniemożliwiającą wręcz rozwój gospodarczy. „Staraso-, wany przewagą sąsiada, słabszy nie ma już natenczas dla siebie innego I ratunku jak tylko albo natężyć zarazem całe swoje siły dla postawienia się z nim na równowadze, albo patrząc ze smutkiem na ruinę własnego przemysłu poddać się na łaskę pod twarde jego jarzmo i płacić mu z reszty niknącego codzień funduszu wieczną daninę”. Oto więc łatwy do przewidzenia los narodów wyłącznie rolniczych, które i sobie, I i innym mają do zaoferowania jedynie surowe płody, a wszelkie wy- I roby kupować muszą od obcych: „Naród zaniedbujący opatrywać się I

“ Ibidem, 1.10)-104.

90    V Ibidem, ».J 15,138:

w wyrobione potrzeby z płodów własnej swej ziemi traci niepodległość i musi zawisnąć od tych, którzy mu ich dostarczają” .

Wolna międzynarodowa wymiana jest tedy błogosławieństwem i przekleństwem. Trzeba się jej ochoczo podporządkować i trzeba się jej przeciwstawić. Znamy dobrze ten węzeł sprzeczności, do dziś nie rozplątany. U progu XIX wieku, kiedy proces tworzenia się światowego rynku kapitalistycznego ledwie się rozpoczynał, Surowieckiemu ten jeden tylko dylemat zamglił jasny widnokrąg przyszłości. Ale w końcu rozstrzygnął konflikt w duchu liberalnym, odradzając stanowczo rządom krajów ekonomicznie słabych uciekanie się do prohibicji lub protekcji celnej. Tymi bowiem sposobami łeczy się — dowodził — objawy, nie zaś przyczyny słabości przemysłu wewnętrznego i chociaż konkurencja silnych jest szkodliwa, odpieranie jej na granicach państwa okaże się jeszcze szkodliwsze, bo ścieśni konsumpcję i handel i w końcu samym rękodzielniom nie wyjdzie na korzyść. Przecież nie znaczy to, iżby radził rządowi Księstwa czekać z założonymi rękami, aż się przemysł polski sam naturalnym sposobem rozwinie albo i nie rozwinie. „Czujna opieka rządowa” jest istotnym członem programu, wszelako instrumentem tej opieki mają być nie zakazy, monopole i cła, lecz działania konstruktywne, pobudzające akumulację i wytwórczość . W tej mierze idzie Surowiecki tropem nie Smitha, lecz starszych industrialistów polskich.

Dwie sprzężone ze sobą funkcje przeznacza Surowiecki rządowi: można je nazwać korekcyjną i inwestycyjną. Jeśli więc któraś z istotnie nieodzownych dla kraju gałęzi przemysłu nie może sprostać konkurencji tańszych czy lepszych towarów zagranicznych, to ten właśnie przemysł selektywnie potrzeba ratować ulgami podatkowymi albo i wręcz wsparciem skarbowym. Wczesna to, w szczegółach nie dopracowana, a jednak w przyszłość wybiegająca myśl o wykorzystaniu aparatu fiskalnego do planowego regulowania rozwoju gospodarstwa narodowego i jego branżowej struktury. Znamienne przy tym, że Surowiecki domaga się pomocy rządu i skarbu dla rzemieślników, przemysłowców i kupców, ani słowem nie wspomniawszy właścicieli ziemi.

Żądanie,.aby państwo ze środków publicznych inwestowało w bu-^dowę i utrzymanie szkół rzemieślniczych, dróg i kanałów, a wreszcie fabryk, nie było — jak widzieliśmy — pomysłem nowym. Godne

38    Ibidem.*. 74,81,83.

39    Ibidem, *. 78, 84-90.

91


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
strona (12) Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Rehabilitacja jest pojęciem złożonym, nad
Informacje o zawodzie: TECHNIK MECHATRONIKCo to jest mechatronika? Odpowiedź na to pytanie nie jest
Technik MechatronikCo to jest mechatronika? Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Mechatronika, ja
Odpowiedź na to pytanie nie jest rzeczą prostą, najważniejszym czynnikiem decydującym o wyborze taki
Ddpowiedź na to pytanie nie jest prosta, jednak doświadczenie pokazuje, że większość kłopotów
36896 P1010561 o. Józef M. Bocheński nie jest miłe, ale jest prawdziwe i na to już nie ma rady. Te u
242 243 242 ROZDZIAŁ XI decydowali o życiu innych ludzi? Wydaje się, że na takie pytanie nie ma jedn
IMG@96 REDOK$VMETRIA Redoksymetria to dział analizy objętościowej opartej na reakcjach
ekspert perswazji9 Jak odpowiedziałeś sobie na to pytanie? Jeśli odpowiedziałeś: „Nie, nie uświadam
CCF20090610116 można powiedzieć, iż nie ma on nadziei na znalezienie na to pytanie odpowiedzi i rez
13281 skanuj0090 190 Ryzyko powrotności i sposoby zabezpieczenia wszystkich, oraz to, że odpowiedzi
5/26/2014 Przyglądając się samej wiadomości nie będziemy w stanie odpowiedzieć na to pytanie, b

więcej podobnych podstron