M Filiciak Hipertekst w literaturze jpeg

M Filiciak Hipertekst w literaturze jpeg



120

nym z nich nie można w sposób autorytatywny powiedzieć, że jest wejściem głównym, brak predefiniowanego początku tekstu. Przy takim podejściu wydobywanie różnorodności znaczeń nie świadczy o ułomności dzieła - przeciwnie, stanowi wartość afirmatywną. Czytanie - z konsumpcji tekstu - zamienia się w grę. Barthes dowodzi niestabilności języka, przez co neguje klasyczny sposób lektury, sprzeciwia się nadawaniu tekstowi struktury ostatecznej. Równocześnie inny poststrukturalista, Jacques Derrida, w książce O grama-tologii (1967) pisze o ułomnościach druku, porównując przedstawianie „nowych myśli” na kartkach książek do uczenia nowoczesnej matematyki przy pomocy liczydła.

Amerykanie wolą praktykę,.,

Mniej więcej w tym samym czasie po drugiej stronie Atlantyku hasło „Power to the People”, pod którym chętnie podpisaliby się Barthes i Derrida, zaczynają na swój sposób realizować studenci amerykańskich uczelni. Chociaż zanim komputery trafiły pod strzechy miała minąć jeszcze przynajmniej dekada, dla studiujących na dobrych uczelniach hipisów wykorzystanie możliwości oferowanych przez technologię stało się jednym z elementów przemian, które miały nastąpić w sterowanym przez rząd i wielkie korporacje społeczeństwie. W roku 1965 w „dwustronnej” książce Computer Lib/Dream Machines Ted Nelson, 28-letni programista, absolwent studiów Harvardzie, a dziś profesor uniwersytetu w Keio (Japonia), pierwszy raz wprowadza pojęcie hipertekstu (do powstania tej idei swój wkład wnieśli także Vannevar Bush, Douglas Engelbart oraz lvan Sutherland, którzy zainicjowali na gruncie informatycznym myślenie o danych jako przestrzeni). Dla Nelsona hipertekst był nie-linearną i niesekwencyjną przestrzenią organizacji danych, której stworzenie stało się możliwe dzięki komputerom. Tym samym, za pośrednictwem komputerów idee propagowane przez poststrukturalistów zostały niemal fizycznie (choć na poziomie bitów, a nie atomów) zrealizowane. Struktura narzucająca odczytanie linearne - lekturę, została zastąpiona przez wielopoziomową konstrukcję, dającą odbiorcy swobodę poruszania się po tekście - nawigacji. Hipertekst - możliwy dzięki elektronicznej organizacji tekstu - nadał odbiorcy zupełnie nowy, w porównaniu z tradycyjnym tekstem, zakres kompetencji. Poprzez fakt, iż przekaz jest aktualizowany w momencie odczytania, odbiorca staje się współautorem: odczytanie hipertekstu możliwe jest tylko i wyłącznie poprzez interakcję z odbiorcą, a liczba możliwych odczytań ograniczona jest jedynie stopniem złożoności hipertekstowej struktury. Teoretycznie może istnieć niemal nieskończona ilość wariantów - w wypadku rozbudowanych struktur nawet autor nie jest w stanie przewidzieć wszystkich możliwych aktualizacji.

Przekraczanie liarier

Wykazywanie ograniczeń formuły tekstu linearnego i próba ich obejścia ma na gruncie literackim bardzo długą historię. Już w 1759 roku Laurence Sterne opublikował Życie i myśli J. W. Pana Tristrama Shandy, która to książka 121 pogwałciła wszelkie ogólnie przyjęte zasady literackie - dość powiedzieć, że pojawiają się w niej puste strony (do uzupełnienia przez czytelnika), łamane są zasady ortografii i interpunkcji, przedmowa znajduje się w połowie III księgi, a inwokacja... na końcu. Dwudziestowieczni twórcy antypowieści widzieli w Sternie prekursora swojego gatunku. Wśród późniejszych autorów eksperymentujących z linearną formułą książki znaleźli się m.in. James Joyce, Raymond Oueneau, Julio Cortazar, Jorge Luis Borges, Italo Calvino, Georges Perec, Milorad Pavić.

Kolejny rozdział podobnych zabiegów otwarł Michael Joyce. Jego, wydane na dyskietce w roku 1987, afternoon. a story uważane jest za pierwszą powieść hipertekstową. I choć wymienianie Michaela Joyce’a obok takich twórców jak James Joyce, Cortazar, Borges czy Calvino jest pewnego rodzaju nadużyciem, to z pewnością jako pionier zapewnił sobie miejsce w historii i otwarł nowy rozdział literackich eksperymentów. Dziś Michael Joyce (profesor Vas-sar College) to znany autorytet naukowy i współtwórca najbardziej rozbudowanego i zarazem najbardziej popularnego programu do hipertekstowej organizacji danych - Storyspace.

Afternoon. a story rozpoczyna się od zdania (które paradoksalnie wcale nie musi być pierwszym) „I want to say I may have seen my son die today”. Przebijając się przez kolejne leksje, czytelnik próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie: czy syn narratora zginął? Nawigując wśród fragmentów tekstu zdobywamy nowe informacje o Peterze (narrator), jego znajomych i rodzinie, jednak zagadka domniemanej śmierci dziecka nie zostaje w sposób jednoznaczny rozstrzygnięta. W swojej powieści Joyce wielokrotnie zastosował zabieg zapę-tlania poszczególnych leksji. Zmuszany do wielokrotnego powrotu w to samo miejsce tekstu, czytelnik - wystarczająco już zdezorientowany niejednoznacznościami w warstwie fabularnej - całkowicie gubi się w przestrzeni afternoon. a story Ten celowy zabieg ma, według autora, uświadomić odbiorcy, że został wciągnięty w „proces gry z procesem”. Procesem odcinającym się od - właściwej głównemu nurtowi - „higieny informacyjnej”.

Po roku 1987 stopniowo zaczęły pojawiać się kolejne pozycje hipertekstowe, m.in. w roku 1991 na dyskietce dołączonej do pisma „Writing on the Edge” pojawiła się hiper-nowela Izme Pass, autorstwa dwóch pań: Carolyn Guyer i Marthy Petry. Rozwój internetu, który nastąpił w latach dziewięćdziesiątych, spowodował prawdziwą eksplozję literackich projektów hipertekstowych, zaczęły tworzyć się kolektywy twórców, zafascynowanych nową formą.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
M Filiciak Hipertekst w literaturze jpeg 120 nym z nich nie można w sposób autorytatywny powiedzieć
M Filiciak Hipertekst w literaturze jpeg Mirosław Filiciak 119Druk kontra piksele. Hipertekst w lit
M Filiciak Hipertekst w literaturze jpeg Równocześnie „poważni” krytycy rozpoczęli dyskusje, czy zo
M Filiciak Hipertekst w literaturze jpeg nad „interfejsem” dzieła. Kolejnym przykładem wpływów hipe
M Filiciak Hipertekst w literaturze jpeg ne, zmieniające przyzwyczajenia odbiorców i proponujące al
DSC07311 łYzeciwnicy aktywnej polityki fiskalnej twierdzą, że nie jen to tnaOkwti Według nich nie mo
CCF20090702060 120 Idea Boga nie można by odkryć i oświetlić; obecność to nieprzerwane ujaśnianie,
Obraz3 (31) 210 Emile M. Cioran Istnieją myśliciele, których nie można czytać na głos. Pascal jest
DSC07311 łYzeciwnicy aktywnej polityki fiskalnej twierdzą, że nie jen to tnaOkwti Według nich nie mo
CCF20090702060 120 Idea Boga nie można by odkryć i oświetlić; obecność to nieprzerwane ujaśnianie,
Jakie leczenie jest dla mnie najlepsze? Nie można jednoznacznie odpowiedzieć, które leczenie jest z
22837 Zdjęcie0575 i nie można stracić. Podstawą w tej nauce jest prawy (doskonały) rozui Do tego pog
„...nie można zostawiać świata takim, jakim jest"Janusz Korczak 1878-1942 Program Uroczystości
CCF20090701040 ROZMOWY Z DIABŁEM nica Pańska nie Wygasa, sam przecie powiedziały że nie przemogą br

więcej podobnych podstron