Porządek sądów (6)

Porządek sądów (6)



72

wam


Wina za obra-zenie ze złości.


Exo. 21.


O sądach miejskich.

mienionego czynią groszy dwadzieścia, a sędziemu ośm szelągów, które czynią groszy pięć i szeląg. Spec. Sax. lib. 2 cni. 16. Takie odprawienia wargieltów rozumieją się z strony mężczyzny, a bowiem białychgłów wargielt wszędy wedle prawa jest połowicą mniejszy niż mężczyzny. A gdyby kto kogo obraził nie z przygody, ale z chuci a ze złości, ten nie tylko wargielt namieniony stronie powinien oprawić, ale też i lekarstwa bar-wierzowi zapłacić. Nadto obrażonemu za mieszkanie i szkody, które by mu stąd urosły, nagrodzić winien wedle rozeznania a szacunku sędziego. Co i prawem bożym jest opatrzono: jako gdyby kto jakiemu rzemieślnikowi dobremu abo pisarzowi, abo malarzowi rękę uciął, którą on sobie żywność zarabiał, powinien jest rannemu, póki będzie żyw, na każdy rok tyle płacić, ile on robotą swoją i dowcipem na każdy rok mógł nabyć. Wszakże ranny pierwej ma przysiąc, jako tak wiele mógł zarabiać. Co wszytko zależy na roztropności sędziego, który się ma w takowych rzeczach dokładać prawa pisanego, gdzieby co w pospolitej uchwale abo w moderacyjej mianowicie opisano nie było. Jako o rozmaitym war-gielcie wedle ludzi różnego stanu napisano Spe-cuJo Saxonum lib. 3 artic. 45, lib. 2 artic. 16 i na innych miejscach. Bo sędzia powinien to wiedzieć a pilnie tego przestrzegać, aby żadnego ani więtszą, ani mniejszą winą nie karał, jedno jako w prawie napisano. Czego ja tu teraz nie wypisuję wszystkiego, folgując częścią krótkiemu pisaniu, częścią trudnościom urzędu mojego. Jeśliby się też przydało, iżby kto miał wiele ran zadanych, tylko za jednę ranę nawiętszą połowica wargieltu obrażonemu idzie, a sędziemu groszy czterdzieści. Abowiem gdyby cztery abo pięć ran miał opłacać, każdą ranę połowicą wargieltu, przenosiłoby to cały wargielt, to jest zapłatę człowieka zabitego.

Te pieniężne karania i nagrodzenia stronie

obrażonej dla tego są wynalezione dowcipem ludzkim, aby pokój pospolity był zachowań, aby jeden drugiego nie obrażał. Ale ten dowcip jest nad prawo boże, które każe, aby każdy tracił ząb za ząb, oko za oko, rękę za rękę. gardło za gardło. By tu prawo boże zachowa-no, odrzuciwszy ludzkie ustawy na stronę, byłby więtszy pokój, nie byłyby tak wielkie bitwy, rozterki, mordowania, niezgody, jakie widzimy. A za tą przyczyną wielekroć, iż gdy komu łatwie o pieniądze, waży się drugiego za leda krzywdą ubić, zabić, krew przelać i w innym łotrostwie swej wolej dosyć uczynić.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Porządek sądów (11) O sądach miejskich. nych: Zn ius vocatierant, loro te para. A stanąwszy do swe
Porządek sądów (13) 86 O sądach miejskich.O powołaniu inężobójce. owołanie jest sentencyja abo ska
Porządek sądów (16) 92 O sądach miejskich. 92 O sądach miejskich. Spętało Ssroi libro X orlic, I I
Porządek sądów (1) I.llill liiilnimy, bum Alb*! tu* prlil non O personach sądowych A gdileby świad
Porządek sądów (4) O sądach miejskich. burgrabia sądzi. Wszakże to rozumieć mamy, (wedle zwyczaju
Porządek sądów (5) O sądach miejskich.O szołtysim sądzie. zołtys abo wójt też trzy sądy do roku mi
Porządek sądów i spraw miejskich (11) 210 Pies. Kur. Jaszczurka. Małpa. O karności złoczyńców. w w
Porządek sądów i spraw miejskich (2) O karności złoczyńców. przed zgromadzeniem wszytkiej rady dob
Porządek sądów i spraw miejskich (4) O karności złoczyńców. czyli; jako też gdy złoczyńcę ku ławie
Porządek sądów i spraw miejskich (6) go odprzysiąc, uchodzą karania. A potym jeśliby w toż odszcze

więcej podobnych podstron