S10

S10



:

m

L

102


Jak realizować nową r


.

z jednymi przeciwko drugim. Uświadomiłem im, że jestem gotów być rozjemcą dla obu stron. Byłem życzliwy, neutralny i otwarty na nich, lecz nie wygłaszałem żadnych opinii. „Hu-‘bertus, pomóż mi sobie z nim poradzić..." - nie utożsamiałem się z żadną ze stron konfliktu. Oczywiście zdarzały się wyjątki, kiedy moje poczucie sprawiedliwości nakazywało mi ująć się za.jedną ze stron. Pewnego razu trzej chłopcy bez opamiętania łaskotali Jurgena. Uznałem to za nieuczciwe i kiedy zawołał o pomoc, zainterweniowałem. Nie zrezygnowałem z możliwości zadeklarowania się po czyjejś stronie, lecz czyniłem to jedynie w wyjątkowych sytuacjach.

W nowej relacji przyjmujemy wobec kłócących się dzieci taką właśnie życzliwie-neutralną postawę^ Neutralną, gdyż dorośli nie mieszają się w wewnętrzne sprawy kłócących się dzieci. Życzliwą, jako że nie stoją na uboczu, lecz,są obecni, pełni skupienia i otwarci. Są gotowi do mediacji: „Pomóż mi!"

- „Nie będę się Wtrącał." - „Co mamy zrobić (żeby się pogodzić)?" - „Proponuję;.." - „On jest podły!" - „Tak (czuję twój gniew i złość)". Nie ma podziału na „dobrych" i „złych". Spory, wygrane porażki i pojednania są nieodłączną częścią ludzkiej egzystencji, nie ma w tym nic niezwykłego. W nowej relacji w sytuacjach dziecięcych konfliktów nasze poczucie wewnętrznego pokoju pozostaje nienaruszone: nie wtrącamy się, lecz oferujemy każdemu z kłócących się nasze ciepło i bliskość.

Ines, której nie udało się zdobyć roweru, wybiega do ogrodu.

Zostałem z Melanią sam. Spogląda na mnie, a ja rozumiem, że dobrzewie co zaraz nastąpi. Boi się, że nabroiła i teraz zostanie ukarana. „Hej, Melanio, co słychać?" - mówię spoglądając na nią ciepło i z uwagą. W jej oczach dostrzegam rodzące się zaufanie. Wraca do swego roweru. Podchodzę do Ines i siadam obok, nic nie mówiąc. Słowa nie są nam potrzebne. Ofiarowuję jej coś ważniejszego niż słowa: moje „jestem tu i mam dla ciebie czas". Widzi, że jestem obok, jednak nie zwraca się w moją stronę, nie zerka na mnie ani razu. Opieram się o płot i rozmyślam o różnych sprawach. „Pohuś-tasz mnie?", życie toczy się spokojnie dalej, kiedy akceptujemy je we wszystkich jego przejawach i nie robimy z niego dramatu.

Jak realizować nową relację

103


6. Jeśli panuje bałagan

Dla młodych ludzi porządek oznacza zupełnie coś innego niż dla dorosłych. Naszym zdaniem to my jedynie potrafimy utrzymywać porządek, podczas gdy dzieci muszą się tego dopiero nauczyć.

Łatwiej uporamy się z tym problemem jeśli założymy, że mamy do czynienia z odmienną kulturą. Dzieci traktują życie, teraźniejszość, rzeczy inaczej niż my i próbują kształtować swoje otoczenie tak, aby czuć się w nim dobrze, aby żyć pięknie i w zgodzie ze swoimi potrzebami. Oznacza to również, że mają własny, specyficzny sposób utrzymywania porządku.

Spędzając kiedyś z czwórką dzieci w wieku od 11 do 13 lat tydzień w domku letniskowym mogłem się dokładnie przyjrzeć, w jaki sposób traktują porządek, co on dla nich oznacza. Byłem tego bardzo ciekaw, więc umówiliśmy się, że to dzieci będą sprzątać. Po dwóch dniach panował totalny bałagan!

Podczas tego tygodnia przyglądałem się dzieciom bardzo uważnie, chcąc jak najwięcej zrozumieć. Kiedy Sylwia odkładała grzebień, którym przed chwilą czesała włosy, otwierała po prostu rękę i grzebień padał na ziemię. Coś nowego, ważniejszego niż czesanie pochłonęło jej uwagę i nie warto się już było zajmować grzebieniem. Sąd miała potem wiedzieć, gdzie on jest? Z mojej, dorosłej perspektywy było to istotne, ale dzieci nie zawracały sobie takimi błahostkami głowy.

Później, kiedy'grzebień był znowu potrzebny, nikt już nie pamiętał gdzie jest, więc szukaliśmy go wspólnie i dla wszystkich było to oczywiste. Stwierdziłem, że ich sposób funkcjonowania zasadniczo różni się od mojego, dorosłego: jeżeli ja nie mogę znaleźć czegoś na swoim miejscu, jestem zły, że marnuję czas na szukanie. Dzieci wcale się tym nie przejmowały, po prostu szukały wszystkie razem dopóki miały na to ochotę: „Poszukasz ze mną grzebienia?" - „Zgoda." to wszystko. Zupełnie inaczej niż ja zachowywały się również wtedy, kiedy nie mogły odnaleźć zguby. Złościły się przez chwilę i na tym koniec. Nie było żadnych dramatów, żadnych wyrzutów ani długiego zastanawiania się, gdzie mogła się podziać.

W ciągu tego tygodnia dowiedziałem się również wiele o odmiennym podejściu dzieci do spraw sprzątania. Było jasne: są o wiele ważniejsze sprawy, niż sprzątanie. Żyć chwilą obecną i robić to, co właśnie jest do zrobienia. Sprzątanie stwarza


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
S13 Jak realizować nową relację
S16 114 Jak realizować nową relację mu to smakuje" lub „Byle nie w moim mieszkaniu". Jeżel
S22 (2) 126 Jak realizować nową relacji ; Mogą się jednak pojawić problemy z ich rodzicami. Sąsie
S2 V. JAK REALIZOWAĆ NOWĄ RELACJĘ1. Kiedy pojawiają się problemy Istnieje wiele sytuacji, w których
S3 88    Jak realizować nową relację ■ ~ " ~ ■ T-r — ” — niektórych
S7 96 Jak realizować nową relację mają prawo do wyrażania swoich uczuć i ich wściekłość jest wartą t

więcej podobnych podstron