S5001222

S5001222



zajętych przez siebie ziem. Nie ma przesady w zdaniu, że rodowód wczesnośredniowiecznej kultury Słowian w wielu jej znamionach sięga lat, w których na terytorium słowiańskim daje się odczuć silniejsze działanie kultury celtyckiej (co prawda dopiero jej trzeciej i to pośredniej fali). Dosyć prawdopodobna jest zresztą opinia, że przodkowie Celtów oddziaływali na niektóre formy kultury plemion zamieszkujących już wcześniej obszary Polski.

Nieraz przy kwalifikowaniu zabytków powstąją wątpliwości. Ostatnio podniesiono je (Wożniak Z., 1970, s. 154 n.) np. w odniesieniu do występujących w obrębie kultury wejherowsko-krotoszyńskiej zapinek typu kowalowickiego (mylnie kowalewskiego, gdyż miejscowość eponim z pow. Namysłów nosi nazwę: Kowalowice), o których wzmiankowałem już wyżej. Dużo racji ma Z. Woźniak łącząc ich genezę z typami okazów stylu lateńskiego: miinsingeńskiego i duchcowskiego. Oba pojawiły się w drugiej połowie IV w. p.n.e. U schyłku tego stulecia (a niekoniecznie dopiero w III w., jak chce ten badacz) mogła zapoczątkować produkcję zapinek kowalowickich (ryc. 265, rys. 7-10) ludność wejherowsko-krotoszyńska. Możliwe natomiast jest, iż przetrwały one do początków II w. p.n.e.

Celtowie, przyswajając sobie zdobycze innych ludów i przetwarzając je zgodnie ze swymi potrzebami, należeli do tych ludów, które w wydatny sposób przyczyniły się do rozwoju podstawowych zajęć, takich jak rolnictwo i hodowla zwierząt domowych. Im to zawdzięczamy m.in. okuwanie radeł żelaznymi radlicami oraz wprowadzenie bardziej postępowych narzędzi do sprzętu zbóż i traw. Wybitne są ich ulepszenia w dziedzinie metalurgii, i to zarówno żelaznej, jak i nieżelaznej. Oni to zastosowali do wyrobu broni stal typu damasceńskiego. Celtowie też przenieśli do Europy środkowej umiejętność toczenia naczyń, a także typ udoskonalonego (dwukomorowego) pieca garncarskiego (ryc. 303). Ważne są ich zdobycze w dziedzinie górnictwa. Posiadali też znajomość produkcji żarn rotacyjnych. Duże rezultaty mają również Celtowie w zakresie sztuki, a zwłaszcza sztuki stosowanej. Do wysokiego kunsztu doprowadzili geometryzację wątków roślinnych, w przeciwieństwie do Scytów, których jednym z wielkich osiągnięć w dziedzinie kultury artystycznej było wykorzystywanie motywów zwierzęcych. W przekształconych przez Celtów motywach zawsze odczuć można ich florystyczny rodowód, a przy tym odbicie rodzaju niepokoju twórczego w wynajdywaniu nowych efektów drogą odmiennego ujmowania wzorców roślinnych. Ich umiejętności artystyczne znalazły żywe odbicie jeszcze wiele stuleci później w sztuce iroszkockiej. Spośród wątków geometrycznych szczególne upodobanie znąjdował motyw esowaty. Spotykamy go również na niektórych okazach broni z okresu późnolateńskiego z Polski (np. Kowalowice), na co nieraz już zwracano uwagę w literaturze przedmiotu, przytaczając przykłady stosowania tego wątku także na innych wytworach (np. Pescheck Ch., 1939, s. 132).

Niemałe osiągnięcia, znacznie wyższe, aniżeli niekiedy się dawniej sądziło, zanotowali Celtowie na odcinku plastyki figuralnej. Przykładem są zarówno rzeźby drewniane i kamienne, jak odlewy w brązie czy okazy ich kunsztu w dziedzinie

torcutyki. Do najbardziej fascynujących należą rzeźby drewniane odkryte w ośrodku kultowym Sekwany. Ich część pochodzi chyba z lat bytu niepodległego Galii (np. Martin R., 1966, s. 7).

Niejedno zawdzięcza sztuka europejska zetknięciu się ze sobą dwóch zgoła odmiennych stylów celtyckiego oraz scytyjskiego. Nie wolno przy tym zapominać, że rozwój ich obu przebiegał w ramach inspirującego działania sztuki greckiej. Niemały był tu i udział twórców greckich. O sile sztuki celtyckiej świadczy renesans jej oddziaływań pod wpływem środowiska iroszkockiego we wczesnym średniowieczu. Zaznaczyło się to zwłaszcza w sztuce stosowanej niektórych grup Germanów tego czasu (np. Holmqvist W., 1964, s. 156 n.). Dużo jest jeszcze wątpliwości odnośnie do źródeł oraz inspiracji różnych przejawów roślinnogeometryzującej sztuki Celtów. Sprawy te łączą się w ogóle z ogromnie złożoną problematyką formowania się stylów w sztuce. Jednym ich bodźcem nie były przecież: wpływy. Piszącego te słowa fascynują związki między wypowiedziami dekoracyjnej sztuki kreteńśkiej (przykłady: Rutkowski B., 1966, tabl. V n.) a jej sformułowaniami u Celtów. Istniało chyba jakieś podłoże tej wspólnoty?

Celtowie wchłonęli w siebie niejedno od Etrusków. Trafne wydąją się sądy, że dzięki nim poszerzyli swą wiedzę w zakresie medycyny, a w tym także znajomość anatomii człowieka, łącznie z wyglądem wielu organów wewnętrznych. Ich drewniane, stylizowane wyobrażenia znaleziono jako wota w wyżej wymienionym sanktuarium Sekwany, które czynne było na wiele dziesiątków lat przed okupacją rzymską, a w jej czasie nadal było uczęszczane i rozbudowywane. Wota te przedstawiają m.in. serce, wątrobę, części jelit, gruczołów, a dalej części rodne. Daje to pewne pojęcie o skali praktykowania hydroterapii. Stosowano ją m.in. na choroby płuc, serca, wątroby, żołądka, jelit, przewodu pokarmowego, reumatyzmu, różnych dolegliwości płciowych organów męskich i żeńskich. Przyjmuje się nawet z pewnym znakiem zapytania stosowanie ich w chorobach wenerycznych, które musiałyby być i wtedy (w dobie rzymskiej) rozpowszechnione, na co jednak, jak dotąd, nie mamy dowodów. Wodolecznictwo było stosowane umiejętnie. Łączono bowiem z nim tyle nadziei w związku z uzyskanymi pomyślnymi rezultatami, czego dowodem są omawiane wota.

Prowadzili rozległą wymianę handlową, w której używali monet, stanowiących często naśladownictwo okazów macedońskich, a później, w 1 w. p.n.e., także i rzymskich. W walce korzystali Celtowie z najrozmaitszej broni. Około V i IV w. p.n.e. zaczęli używać zamiast czterokołowych — dwukołowych wozów bojowych. Ich wielkie osiedla obronne, obejmujące nieraz przestrzeń ponad 100 ha, miały niewątpliwie w wielu przypadkach charakter wczesnomiejski. Obok nich wznoszono również osiedla nieobronne typu wiejskiego.

Bogaty i rozbudowany był świat wierzeń Celtów. Szczególną też rolę w ich społeczności spełniali kapłani-druid/i. Oni składali ofiary i sprawowali sądy oraz stanowili — łącznie z wyodrębnioną warstwą wojowników — trzon kierowniczy. Celtowie wierzyli w nieśmiertelność duszy, czcili różnych bogów oraz rozmaite


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
S5001222 zajętych przez siebie ziem. Nie ma przesady w zdaniu, że rodowód wczesnośredniowiecznej kul
56769 S5001222 zajętych przez siebie ziem. Nie ma przesady w zdaniu, że rodowód wczesnośredniowieczn
IMGD75 WJm&jme zmiennych „obrazów siebie”. Jednakże nie ma powodu, aby ogranicz* rTmynłii
157 Miejscowości w obrębie tej krzywej mają liczby dni pochmurnych mniejsze od 7, wązki pasek tych z
pons128 być zastąpione przez .tekstach, w których ■    nie ma potrzeby go uel,
Właściciel i posiadacz samoistny. Zgodnie w wykładnią dokonana przez Trybunał Konstytucyjny nie ma p
o Jeśli nie ma możliwości komunikacji ze sklepem przez telefon tylko jedynie za pomocą e-maila to po
P1130500 Etomidat Działa szybko i krotko Działa oa OUN przez kompleks GABA Nie ma właściwości
o Jeśli nie ma możliwości komunikacji ze sklepem przez telefon tylko jedynie za pomocąe-maila to poj
przez poszczególne grupy. Nie ma bowiem dla mnie wątpliwości, że mamy do czynienia z różnymi jej wer
każdym wchodzi w relacje handlowe a poszczególne porozumienia różnią się od siebie. Obecnie nie ma r
308 5 Jeżeli powiemy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy.(J
024 3 Np. w wierszu: Tl i T2; N l G54 T2 będzie wybrane kiedy nie ma znaku „ / ”, a ze znakiem „ / ’
str 058 059 Sierawski, pułkownik Józef Dwernicki) uważała, że przelewanie krwi za Napoleona nie ma j
30 31 (7) zagrożenia nie ma. Uprzytomniłem jej, że tak czy owak dużo mu się udało: uczestniczył w do
1 (21) piszącej również i dla dzieci ani przy jej „sylwetce” w części ogólnej, jak nie ma wzmianki o

więcej podobnych podstron