ScannedImage 15

ScannedImage 15



jącego bezpieczeństwo. Nigdzie też niszczycielskie i wrogie społeczeństwu aspekty religii nie zostały zanalizowane i przedstawione równie ostro, jak w dziełach Tomasza Hobbesa (1588-1679). Jego główne prace z zakresu filozofii społecznej (Lewiatan i De cive) koncentrowały się wokół pytania

0    możliwość zaistnienia społeczeństwa pomimo sprzecznych dążeń nastawionych na zysk, pożądliwych ludzi. Proponowane przezeń rozstrzygnięcie polegać miało, jak wiadomo, na podporządkowaniu się jednostek pragnących położyć kres stanowi określanemu jako bellum omnium contra omnes jednemu suwerenowi (posiadającemu możliwość wywierania przymusu), który jako jedyny spośród całej zbiorowości pozostaje wolny, będąc swego rodzaju „naczelnym wilkiem” stada przyprowadzonych siłą do porządku „byłych wilków”. Podniesiona przez Hobbesa kwestia stanowiła przez stulecia problem filozofii społecznej, teorii państwa, a także, przynajmniej do wybuchu I wojny światowej, stawiającej pierwsze kroki socjologii.

Jaką rolę odgrywa religia w teorii społecznej i teorii państwa, od Hobbesa, przez Locke’a, Monteskiusza i Rousseau, aż po Comte’a? Wyczerpująca dyskusja koncepcji religii, opracowanych przez myślicieli Oświecenia, nie jest w tym miejscu możliwa; stwierdzić należy na wstępie tylko tyle, że żaden z nich (dotyczy to także Comte’a) nie upatrywał w religii rozwiązania problemów teorii społecznej. Nawet John Locke, bliski przecież chrześcijaństwu, żywił sceptycyzm wobec postulowania więzi między religią i państwem. W wiekach XVII i XVIII religia nie tylko nie była gwarantem pokoju

1    bezpieczeństwa, ale stanowiła wielekroć źródło konfliktów i zaburzeń społecznych. Utrzymało się wprawdzie przyjęte w starożytności przekonanie

0    związku ateizmu z amoralnością i chociaż już w antyku, a później także

1    w XVII stuleciu, protestowano od czasu do czasu przeciwko takiemu zestawieniu, to jednak jedynej możliwości uczynienia z religii czynnika zabezpieczającego pokój upatrywano w ulokowaniu jej w sferze prywatnej1. Dlatego więc Locke uznaje państwo za zrzeszenie ludzi powołane jedynie w celu zabezpieczenia i pomnażania dóbr obywateli, natomiast Kościół stanowić ma według niego dobrowolne stowarzyszenie powołane z myślą o oddawaniu czci

Bogu2. Locke jednakże nie był zwolennikiem tolerancji ani w stosunku do katolików, ani do ateistów; jeśli idzie o pierwszych dlatego, że pozostają oni w służbie obcego suwerena, wobec drugich zaś dlatego, że, jak twierdził, jeśli kto neguje w swych myślach Boga, ten nie będzie zważał na święte więzy społeczne; umowę (pactum) i przysięgę (ius iurandum).

In nucleo zawiera się tu cała problematyka stosunku między religią a społeczeństwem w warunkach nowożytnego, to znaczy skonfesjonalizowa-nego chrześcijaństwa. Żadne społeczeństwo nie może istnieć, jeśli jego podstawowe instytucje nie są uważane za nienaruszalne. Czy jednak nienaruszalność ta może być gwarantowana przez religię? Klasa mieszczańska traktowała religię ambiwalentnie widząc w niej, z jednej strony, element stabilizujący i wiążący społeczeństwo, a z drugiej strony relikt odchodzącego systemu feudalnego. Rousseau próbował rozwiązać ten dylemat, proponując instytucjonalizację swego rodzaju religion cmle, która podniosłaby stare deistyczne credo — Bóg, cnota, nieśmiertelność — do rangi obywatelskiego wyznania wiary i zażądała, by każdy, który go nie uznaje, wyłączony został ze społeczeństwa „nie jako bezbożnik, ale jako niezdolne do społecznego życia indywiduum”3.

Pamiętać trzeba, że problematyka ta mogła pojawić się tylko dlatego, że religia chrześcijańska była w stanie osiągnąć w toku swej organizacyjnej specjalizacji pewien stopień społecznej samodzielności, który to proces jest chyba, oceniając go z punktu widzenia historii religii, wyjątkowy. Wyodrębnienie się państwa, religii i społeczeństwa jako autonomicznych względem siebie elementów sprawiło, że pytanie o religijne uwarunkowania społecznej egzystencji uzyskało nowy, nieznany dotąd wymiar. Pytanie to okazało się bardziej popularne aniżeli radykalna krytyka religii przeprowadzona przez francuskich encyklopedystów, chcących zastąpić religię Rozumem i Etyką, nie wyprowadzającą uzasadnień dla swych rozstrzygnięć z woli istot nadprzyro-

35

1

Por. np. Lukrecjusz, O naturze wszechrzeczy, tłum. M. Szymański, 1957; P. Bayle, Kometenbuch, 1682.

2

   J. Locke, Ust o tolerancji, tłum. L. Joachimowicz, 1963: „Moim zdaniem, państwo, jako społeczność ludzi, zostało ustanowione wyłącznie dla zachowania i pomnażania dóbr doczesnych, (s. 7); Kościół, jak mi się zdaje, jest wolnym stowarzyszeniem ludzi, którzy ze sobą się łączą na zasadzie całkowitej dobrowolności w tym celu, żeby publicznie cześć Bogu oddawać, w tej formie, jaka w ich przekonaniu jest bóstwu miła, a dla zbawienia ich duszy skuteczna.” (s. Ił).

3

   J. J. Rousseau, O umowie społecznej, tłum. M. Starzewski, 1927, s. 151 i 152.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ScannedImage 45 gó.v różni się od innych. Granica między Uganda, a Sudanem nie została w tym regioni
14471 Untitled Scanned 15 (4) 76 Średniowieczna piesn religijna polska 45 Mektorzy go też pytali, O
ScannedImage 15 294 Starożytny Izrael polityką uległości i oporu. W północnym Królestwie Izraela ten
ScannedImage 15 129 CZTERECH WESZŁO IX) PARDES... rozciągnięte uad ich głowami w górę (Ez 1,22). Do
ScannedImage 15 182 ałkowicie samodzielnie, w pełnej niemal izolacji, rozwijając twórczo dawne konc
page0427 423 nieorganiczne, nieżywe, i nigdzie też dotąd nie znaleziono form organicznych o jakiejś
10720 Untitled Scanned 15 (11) Środo 1.    Wyciskanie* leżąc na ławce poziome) {szero
12959 ScannedImage 15 78 Religie Bliskiego Wschodu ofiar) jako dgn („zboże”) oraz w postaci przydomk
Untitled Scanned 15 V Y0 >■ V0 X- 2A-> 7- r yy c ł^» W?j
Untitled Scanned 15 52 41.    p a (q a r) —* (p a q) a r D o w ód. 16 :: 7 q/q a r =&
Untitled Scanned 15 &boOA€ oboąWi •    t (Ok^(QjCl •    /mir w(L c

więcej podobnych podstron