ScannedImage 59

ScannedImage 59



Można zatem powiedzieć, że ten typ monoteizmu znacznie bardziej niż jakikolwiek inny religijny układ powstaje bądź upada wraz ze swoją zdolnością do rozwiązywania pytania stawianego teodycei: „Jak Bóg mógł pozwolić...?”

Jak wcześniej wykazaliśmy, rozwój biblijnej eschatologii od specyficznych historycznych oczekiwań do soteriologicznych konstrukcji niemożliwych do empirycznego potwierdzenia, jest jednym z ważnych aspektów problemu, jaki napotkano w obszarze religii biblijnych. Istnieje jednakże i inny aspekt o szczególnym znaczeniu dla zrozumienia rozwoju wykraczającego poza okres historyczny starożytnego Izraela. Aspekt ten to związek między biblijną teodyceą i postawą masochistyczną.

Każda religia przyjmuje istnienie tego, co inne, jawiącego się człowiekowi jako obiektywna, pełna mocy rzeczywistość. Postawa masochistyczna, jak próbowaliśmy to pokazać, jest jedną z kilku zasadniczych postaw, jakie człowiek może przyjąć wobec tego, co inne. Jednakże w religiach o biblijnym rodowodzie postawa masochistyczna nabiera szczególnego charakteru, będącego rezultatem ogromnego napięcia wywołanego w tych warunkach przez problem teodycei. Z jednej strony chodzi o to, by w masochistycznym uniesieniu poddać się — powiedzmy — Sziwie w jego awatarze kosmicznego burzyciela, Sziwie przedstawiającemu swój wielki taniec stworzenia na górze ludzkich czaszek. Jednak nie jest on jedynym bóstwem w systemie hinduistycznym i ponadto nie przypisuje się mu jakichkolwiek przystępnych cech etycznych, jakie posiadał Bóg Biblii. Religijny masochizm nabiera specyficznego kształtu w obszarze Biblii właśnie dlatego, że problem teodycei staje się niezmiernie wyostrzony, gdy innego określa się mianem obdarzonego pełną mocą i absolutnie sprawiedliwego Boga, stwórcę zarówno człowieka, jak i wszechświata. Rozlega się głos tego strasznego Boga, który musi być teraz tak przejmujący, by zagłuszyć krzyk protestu udręczonego człowieka i — co więcej — by przemienić ten krzyk w wyznanie samoupokorzenia ad maiorem Dei gloriam. Biblijny Bóg jest radykalnie transcendentalizowany, to znaczy pojmowany jako całkowicie inny (totaliter aliter) wobec człowieka. W tej transcendentalizacji od początku tkwi ukryte masochistyczne rozwiązanie problemu teodycei par

excellence — podporządkowanie całkowicie innemu, którego nie można kwestionować ani .mu się sprzeciwiać i który z natury swojej istnieje wszechwładnie ponad wszystkimi ludzkimi etycznymi f powszechnie nomi-zującymi standardami.

Klasyczne loci takiej pokory można oczywiście znaleźć już w Księdze Hioba. „Chociaż on zabija mnie, wciąż będę mu ufać”, stwierdza Hiob. Potem zaś, po straszliwym ukazaniu się Boga w postaci trąby powietrznej, Hiob uznaje swoją własną nicość wobec wszechwładnej mocy, która mu się objawiła: „Z jakiego to powodu czuję wstręt do samego siebie i kajam się w pyle i popiele?”. W tym, „z jakiego to powodu”, leży patos i dziwna logika postawy masochistycznej. Sformułowano pytanie teodycei, żarliwie i natarczywie, idące tak dalece, że staje się ono otwartym oskarżeniem Boga. Jednakże pytanie to nie doczekało się racjonalnej odpowiedzi, jak miało to miejsce w różnych próbach przyjaciół Hioba. Zamiast tego zasadniczo zakwestionowano przede wszystkim prawo pytającego do stawiania tej kwestii. Innymi słowy, problem teodycei rozwiązano argumentum ad hominem w najbardziej drastycznym sensie — a dokładnie — argumentum contra hominem. Ukryte oskarżenie Boga zostaje zmienione w jawne oskarżenie człowieka. W efekcie tego niezwykłego odwrócenia problem teodycei i zniknął, pojawił się natomiast problem antropodycei (bądź też iustificatio, jeśli użyć późniejszego pojęcia chrześcijańskiego). Kwestia ludzkiego grzechu zastępuje kwestię boskiej sprawiedliwości. W tym odwróceniu i w szczególnym związku, jaki ustanawia ono pomiędzy teodyceą i masochizmem, mogliśmy zobaczyć jeden z fundamentalnych motywów w rozwoju religii biblijnej37.

Księga Hioba przedstawia nam niejako czystą formę religijnego masochizmu w stosunku do Boga Biblii. W rozwoju religii biblijnej poza

37 W tej dyskusji na temat teodycei biblijnej odchodzimy całkowicie od Webera. Rzeczywiście to ciekawe, że jego zainteresowania teodyceą chrześcijańską ograniczały się do jej „zradykalizowanych” form zawartych w doktrynie kalwińskiej, dotyczącej predestynacji, pomimo oczywistego związku z zainteresowaniem Webera historyczną rolą kalwinizmu.

115


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ScannedImage 59 Można zatem powiedzieć, że ten typ monoteizmu znacznie bardziej niż jakikolwiek inny
17677 ScannedImage 59 Można zatem powiedzieć, że ten typ monoteizmu znacznie bardziej niż jakikolwie
CCF20090610057 Można zatem powiedzieć, że ten typ monoteizmu znacznie bardziej niż jakikolwiek inny
Pozytywizm centralnym pewnej zasadniczej koordynacji empiriokrytycznej*141. Można zatem powiedzieć,
końcowej [13]. Można zatem powiedzieć, że we współczesnym pielęgniarstwie badanie fizykalne jest
9 (867) 552 Psychologia a Podręcznik akademicki rzędu. Można zatem powiedzieć, że emocje złożone pow
Zarz Ryz Finans R17R2 522 Zarządzanie ryzykiem finansowym Można zatem powiedzieć, że bieżący koszt z
diagnoza11 42 Rozdział III wał i uświadomił. Można zatem powiedzieć, że na podstawie analizy tylko t
antonimów wyobcowania to pojednanie. Idąc dalej w tym kierunku można zatem powiedzieć, że polityka j
Cóż, mogę powiedzieć, że nasza okładka jest znacznie lepsza niż okładka Iced Earth. Trudno pokonać
224 MICHAŁ HELLER, JANUSZ MĄCZKA zmienności tychże. Można powiedzieć, że ten sam skutek zostaje wywo
39707 ScannedImage 59 116 116 Powiedział abba Antoni "Przychodzą takie czasy, że ludzie będą sz
Śmierć oswojona etnologiczny szkic o umieraniu5 126 HALINA I MARIAN GERLICHOWIE wiednie rekwizyty
SNB13877 42 społecznego3 oraz stosunku wychowawczego4 można najogólniej powiedzieć, że stosunek opie
„Na masowe budownictwo sakralne nie pójdziemy" powiedzieć, że ten liberalizm nie powstał bez

więcej podobnych podstron