WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI230 I djvu

WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI230 I djvu



226

mu, poszedł wprost do swej opiekunki i rzekł: «Oto masz: posłanie i kołdrę!» Poczym rozkazał jej przyrządzić mięso niedźwiedzie i ugotować. Mieszkańcy domu zaczęli teraz zapraszać Kagsagsuka, aby wszedł do wnętrza; ale on wychylił, jak dawniej, przez próg głowę i rzekł:    «Doprawdy,

nie mogę wejść, dopóki mnie który z was nie podniesie za nozdrza«. — Ale nikt się nie' ważył, i aż przyszła jego stara opiekunka i uczyniła to, czego żądał. Teraz wszyscy mężczyźni byli dlań bardzo uprzejmi. Jeden rzekł: «Proszę, chodź bliżej», — a drugi: «Siadaj tu, miły przyjacielu ».. «Nie, nie tam — wołał trzeci, — ta ławka nie jest nakryta; tu miękkie siedzenie dla Kagsagsuka». Ale on nie słuchał: tych wszystkich zapraszań i, jak zwykle, usiadł na ważkiej, twardej ławie, stojącej na uboczu. ■ Gdy skończono jeść, jeden z gospodarzy posłał - dziewczynę, by przyniosła wody «miłemu Kagsagsukovvi». Gdy wróciła i ten napił się, przyciągnął ją czule ku sobie i dziękował jej za wodę — i nagle ścisnął ją tak, że krew bryznęła z jej ust. A ou rzekł tylko: «Zdaje się, że pękła». Rodzice zaś jej rzekli z pokorą: «0, to nic: przecież była u nas tylko po to, żeby nosiła wodę». Gdy wkrótce potym zaczęli schodzić się młodzieńcy, on wołał do nich: «Z was będą ■ wspaniali myśliwi na foki»—i, mówiąc to,' chwytał jednego po drugim i dusił albo rozrywał na f części. Rodzice zaś ich ' wciąż, powtarzali:    «0, to nic. To był nicpoń». Tak dokonywał

Kagsagsuk swej zemsty, aż uśmiercił w tym domu wszystkich, którzy mu kiedykolwiek wyrządzili krzywdę. Oszczę-.dził tylko biedaków, którzy dlań byli dawniej uprzejmi, i żył z niemi w zgodzie korzystając z nagromadzonych zapasów zimowych. Wybrał sobie najlepsze kajaki i tak pilnie uczył się kierować niemi, że wkrótce mógł puszczać się w dalekie podróże na północ i na południe. Tak jeździł on wszędzie z dumnym czołem i pokazywał swą siłę po całym kraju»*).

*) Rink, 93 ff.

http://rcin.org.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI215 I djvu 211 „O co za noga, o co za noga, Nogi masz, jak u kangura
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI249 I djvu 245 a zakomunikowane mu przez Niemca, który je umiał na p
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI033 I djvu 29 wnież niejedno do życzenia. Dla naszych specjalnych ce
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI040 I djvu — 36 — tów. Ponieważ • jest on częścią albo - wynikiem pe
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI065 I djvu 61 żadnego wzoru przyrodzonego, lecz ma jedynie na celu p
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI084 I djvu 80 płci. Istnieją tam wstęgi ze zwiniętych liści, delikat
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI131 I djvu - 127 właśnie znaleźć można. Niepodobna dostatecznie siln
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI165 I djvu 161 ustępują znacznie postaciom zwierząt*). Te ostatnie z
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI173 I djvu 169 harpuny, łuki i strzały, przestajemy się dziwić, że l
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI194 I djvu 190 wiście nie wyjaśnia to jeszcze charakteru przyjemnośc
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI221 I djvu 217 ono jednak raczej naukowy, niż poetycki charakter. Uł
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI240 I djvu 236 na, zamieszkujące blizkie sobie terytorja, są pod wzg
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI243 I djvu ROZDZIAŁ X.Muzyka. Na najniższych szczeblach kultury muzy
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI004 I djvu TREŚĆ. Sir. ROZDZIAŁ I. CeJ nauki o sztuce...............
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI005 I djvu ROZDZIAŁ ŁCel r. a u k i o sztuce. Wśród mnóstwa badań i
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI006 I djvu 9 ci wstawieniu do historycznego — filozoficznym zwany ki
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI008 I djvu 4 wszelkiej wartości. A jednak jakaś praca może posiadać
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI009 I djvu na oku tę prawdę, że «to, czego nie zużytkowujemy, staje
WA308Y0 II10105 POCZATKI SZTUKI014 I djvu 10 Hensloye’a — oto wszystko, co pozostało nam, prócz dzi

więcej podobnych podstron