104355

104355



xxxvm BALLADY O ŚWITEZI

xxxvm BALLADY O ŚWITEZI

XXXIX


.TOKAJ" - „TO LUMP - „CIUT

RUI




■Mft opowiadanie runowe w usta rozważnego, ostrożnie wniodf jącago gwędriarza, który epicko, niespiesznie i szczegółowo relacji »je o przygotowaniach do zanurzenia sieci, a potem wiernie bez oJ bM| reakgi powtarza zdumiewającą opowieść wyłowionej córk Mina Trzeoa wieszać i w tej grupie najświetniejsza poetycko ba di Świtaimka, wprowadza obserwatora, który relację z tego, co' da. nie tylko umie w dramatycznych scenach uwspółcześnić, aleQ wpierw zobaczyć je w rokokowym przybraniu sielanki, później zai^j w uhrycznionym odtworzeniu zdarzeń, a w końcu zamknąć caM powtórzeniem pytań z początku ballady wraz ze scenerią, która jj otwierała. W tak kunsztownym związaniu końca utworu z jego po oątbem przy jednoczesnej zmianie sytuacji fabularnej nietrudno oj OBUĆ sugestię głębszych znaczeń lirycznych4. Słusznie powiada o ty, narratorze Opacki, że reprezentuje,,spojrzenie najbliższe romantycJ

fctnfi dostrzec piękno dszy i piękno burzy. Urok łagodności i urtf My. W kategoriach piękna umie zobaczyć i rzeczy proste, i rzeczy tajoną potrafi dojrzeć skomplikowane procesy człowieczego wnętrza*.

Spójrzmy i kolei na drugą grupę ballad ukazujących Mefistofeloj interwencję w świat rcmantycznóśri balladowej. Mamy tu dwie tył wafairy, każda jednak inaczej widzi naturę i rolę diabła w konfl z człowiekiem Pierwsza, Pnu Twardowska, spogląda na rzeczywiste Honi obem sarmackiego facecjonisty, który kpi sobie z „Mefis fihf, ukształtowanego na wzór staropolskiej tradycji ludowych f wiatkń.

Jakże lo meszkodbry diabeł — powiada o nim Borowy* — (...) Jag ak jego dabehkok jest czysto wizualna i ani na chwilę groźna! — Ten * Por. Cl Zgouelski, O pierwszych balladach Mickiewicza [« OJfaM Mkkkwkm i Storn**go, Lublin 1961,169.

'Op.dL.t21    J

i m .Smit raneń nbchaca, wychowanego na tradl ' Naią Twardowską' — powiada L Opacki,

o szlachcicu-czarodaeju, który śmiejąc się, z diabłem sobie daje radę, byłby pewno uznany i pochwalony przez każdego pisana XVIII wieku. Wom nie wyłączając.

A obok — Maj, opowieść także z uśmieszkiem dobrotliwego żartu czytelnikowi podana, ale z inną wersją ludowych wyobrażeń o diable, podstępnym kusicielu, związana i—co ważniejsze—inaczej, nie tak beztrosko, z melancholijną refleksją na ludzkie słabości spoglądająca. Spojrzenie to—jakże dh .smoki" romantycznych znamienne! Oto „dziwność" poczynań i zamierzeń diabelskich ustępuje w niektórych fragmentach „dziwność" realistycznie i drobiazgowo odtwarzanej psychiki ludzkiej, ukonkretnionej w sytuacji wahań i wątpliwości , niezdecydowania i namysłu, nieufności wobec najbliższego otoczenia i zadufania w siły wlanego intelektu. ŻaitoNiwcść narracji splata się w tych fragmentach z próbą odtworzenia zdarzeń z żyda wewnętrznego w dramatycznym ścieraniu się sprzeczności charakteru ludzkiego.

Różnorodność w spojrzeniu na ttuwzaną rzeczywistość jeszcze wyraźniej się ujawnia w grupie hoDad wprowadzających postaci upiorów. Pierwsza z nich. To lubią, opowiada o przygodzie na mostku z udaną powagą przerażenia, które — w ujęciu narratora — śmieszy raczej tuż „straszy". Upiór, dwukrotnie do akcji wprowadzony, wnosi ze sobą nie tyle romantycznej atmosfery „dziwów", ile maskowanej żartobliwości racjonalistyczno-salonowego podkpiwama sobie z przesądów o strachach przychodzących rzekomo po śmierci z innego świata'.

Zupełnie- inaczej jest w Liliach Cala rzeczywistość tej ballady oglądana jest obem surowego, pozornie beznamiętnego sprawozdawcy. Z lakoniczności relacji, i szybkiego tempa zdarzeń, z dramatyanośa scen, ze śpiewnej liryczności powtórzeń, refrenów, paralelizmów i pdi-

7 Por. u W. Borowego sąd „umieszczający balladę w atmosfera salonowych «zabaw» i rozmów", op cii., 187; i także u L Opackiego sugestię, żc jest to nic żart, a .jedynie zrozumiały w taanyok żartobliwy sposób mówienia o cudach"; op. dr„ 119.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
22286 Świteź, Bohater Romantyczny, Stepy Akermańskie A Mickiewicz 4* śtoWret -1 Adam i&ciićfebic
22286 Świteź, Bohater Romantyczny, Stepy Akermańskie A Mickiewicz 4* śtoWret -1 Adam i&ciićfebic
SWScan0003700024 Tekst lb Adam Mickiewicz, Świtezianka, ballada Jakiż to chłopiec piękny i miody? J
Świteź, Bohater Romantyczny, Stepy Akermańskie A Mickiewicz 4* śtoWret -1 Adam i&ciićfebict OŁcJ
PICT0001 (27) Świtezianka - ballada o grzechu niewierności i konsekwencjach. Co się dzieje? Sprytna
IMG002 Dzieje bajeczne w twórczości Słowackiego 1. Balladyna Z Potoki dawnej tworzę fantastyczną leg
IMG005 Wieść tę przyjęto ze zdziwieniem, nikt tu bowiem nie słyszał o Balladynie. Kanclerz wszakże w
Mickiewicz ?llada ŚWITEŹ Wina, Kara, Interpretacja // OliO&y. £\ M$ J <ui 1t» (kI{&
50806 skanuj0007 174 Rozdział jedenasty Najzupełniej brak już jakiejkolwiek pobożnej i budującej myś

więcej podobnych podstron