73206 skanuj0004

73206 skanuj0004









Leszek Szaruga

Co się stało z „naszą klasą”?

1. Czterdzieści lat później... Gdyby tytułowe pytanie było pytaniem z piosenki Jacka Kaczmarskiego - a nie jest, gdyż zostało poddane drobnej modyfikacji - mógłbym zacząć teraz snuć opowieść o tych wszystkich koleżankach i kolegach klasowych, którzy, jak w piosence, kraj opuścili - niektórzy po Marcu, gdyż mieli „niewłaściwe pochodzenie”, inni później, bo udało im się wyrwać z klatki peerelu, ale też o tych, którzy pozostali i których czasem spotykam, choćby - jak to się ostatnio stało dzięki wiadomości uzyskanej za pośrednictwem portalu (naszaklasa.pl) - na pogrzebach. Ale to pytanie z piosenki Kaczmarskiego tylko po części zostało przejęte, chodzi bowiem o inną „klasę” - klasę stworzoną przez nas samych, przez jakiś czas stanowiącą „zgraną paczkę”, później rozproszoną, ale chyba, przynajmniej w moim odczuciu, wciąż pamiętającą o swej ówczesnej tożsamości i o wydarzeniach, które tę tożsamość formowały.

Pierwszym z tych ważnych wydarzeń stał się bez wątpienia Marzec ’68 i szok wywołany zarówno reakcją władz na studenckie protesty, jak i falą urzędowego antysemityzmu, który - jak się okazało - znalazł dość powszechny odzew społeczny. Drugim był Grudzień ’70 i szok spowodowany milczeniem autorytetów. Po raz pierwszy od dziesięcioleci elity nie zareagowały na masakrę zgotowaną przez władze demonstrującym robotnikom. Było już oczywiste, że życie publiczne, i tak zredukowane przez system do minimum, znajduje się w stanie zapaści. Skuteczna pacyfikacja najpierw inteligencji, później zaś robotników oznaczała moralne wyzwanie dla pokolenia wchodzącego dopiero w życie społeczne. Sprostać można było mu w przestrzeni literatury, przede wszystkim poezji, zgodnie zresztą z wynoszoną ze szkół tradycją, w której wciąż tliły się ogniki „żeromszczyzny”, choć pewnie niewielu z nas było skłonnych wprost nawiązywać do Przedwiośnia. Uczynił to Krzysztof Karasek w wierszu Warszawianka, który wówczas nie został opublikowany. Krążył

9


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0007 Lekcja 7CO SIĘ STAŁO?słabystać - staly/stalo stać: FU „stoi" wyprostowanymi palcami
skanuj0088 Spis treści Seweryna Wysłouch, Fenomen Marca ’68...... 5 Leszek Szaruga, Co sią słało z „
skanuj0012 (339) Rozdział 1.2 dukcie - stało się proste. Łańcuchy dostaw zaczęły przekształcać się w
skanuj0014 2 Bolko zbladł jak ściana. -Już po nas - pomyślał. - Zanim inni odkfyją, co się stało, za

więcej podobnych podstron