O—ml
STARSZA awwpba Anrt <*> kurto MŁODSZA Tb ona )r*t chora
ona Jest chora Dobrać żelu Jesteś prawie się Jul adusdyśmy
wmWc
Nam tfootra cierpł
na manie prześladowcza nilęlzy nami mówiąc tyranizuje Annc nu ludka na punkcie czystości ani chwili spokoju
choif/l po MTOim pokoju tam 12 powrolcin
wpada do mnie I pyta
ajr mnie lei bolą iwy
pytam dlaczego miałyby mnie bolce uszy
natoooa
bo mnk bołąoaiy
Strasznie ranie bola
praw C.1L1 noc oka nie mogę /m:uĄC
bo biegi po swoim pokoju
lamii powrotem
Ile razy do niej zajrzę siedli prąd szkatułką t buulcita ił—mur nar pnauwa latko lowtenkat Iow tany
Dwóch róśdźkarzy Jul tu było przesuwali twoje łóżko na coraz to inne nucjscc teraz stoi znowu lam gdzie zawsze myśli że jest sama l szczotkuje twoje ubrania godzinami
kkdy pneclel ja tu Jealem Jaboemyją_ Jttk
■uyMko ■ nłcłi wyjmufr ■i/yilte ■yUmibmu swW**
kiedy w łrwl>rn lyenłmu
w»/l..n« do KI Pokoju
muli na »oWf spodnie od tmyp) baka
śmiertelnie (orrattna oświadczyła u
że nic wio
co )n ukłoniło do tego żeby /ułożyć twoje spodnie P\lta
Kawnlrk mim itcplcin
Siedzi kompletnie ungii pr/y oknie wyjiuln łyżeczka Jogurt /. kubku I sluchn przy tym Schumnnnn
koncert fortepianowy
LUDWIK
Nie num już ochoty na mtęoo MŁODSZA Nic wtem
co andena rabie w Madrycie nigdy nie powiedziała me co by miało jakiS związek / Madrytem szeptem Ma kaktus wawołm pokoju trzydziestoletni kaktus STARSZA wchodzi MŁODSZA
Prośże cle zamknij le drzwi
STARSZA zamyka drzwi do kuchni I skuta przy Kole. po czym znów wslojo, sprząta ze siołu mn/i/nin. kłodzie J* no kredensie l znótu skuła MŁODSZA
Ludwik dobrze wygada Jakby wrócił z wakacji