DSC�61

— Kto ukrywał Żydów?

Pola powiedziała:

— Ja. Tylko Ja ukrywałam.

Wprowadzono Wojtka, starszego, siedmioletniego >%-.

ML

— Kto ukrywa!...?

Poła powiedziała...

Oficer kazał Poli wejść na sanie. Usiadła z trzem* Żydami. Czwarty, wleczony na powrozie, już nie żvi Cć ciyto go i zostawiono na śniegu.

Sanie pojechały do sąsiedniej wsi. Annopola. Za pierwszą stodołą Żydzi wykopali grób dla siebie i Poli Mad-czyńskiej.

Żyda odciętego od sań pochowano nad stawem.

Trzech spod stodoły — na żydowskim kirkucie.

Pole — na cmentarzu katolickim.

Synowie zapamiętali, że chowano ją w srogi, grudniowy mróz, po Bożym Narodzeniu.

Mąż Poli przyjechał ze swojej partyzantki wprost na cmentarz. Postał nad grobem, pomodlił sic. uściskał synów — i znów zniknął.

W kwietniu pochowano ojca Poli, Henryka M.ichc.-ruskiego. Synowie Poli zapamiętali, że było ciepło świeciło wiosenne słońce.

Po pogrzebie pobiegli z kolegami nad staw

Przez zimę utrzymywała sic na stawach gruba warstwa lodu. Teraz lód tajał, a na wodzie, brzuchami do góry. Uwiły uduszone ryby.

Na brzegu stał rybak. Wyciągał rvby bosakiem i ładował do worka.

Wykopał dół.