img251 (8)

img251 (8)



48 Druidzi

Pliniusz jako pierwszy wspomina dębowe gaje i jemiołę:

Druidzi - tak bowiem nazywają swoich magi- nade wszystko czczą jemiołę i drzewo na której ona rośnie, pod warunkiem że jest to dąb. Sadzą- gaje dębowe, a wszystkim ich ceremoniom religijnym towarzyszą liście dębowe, nazwę swą druidzi biorą od greckiego słowa.

Następnie Pliniusz podaje opis druidów, który upowszechnił się i należy dziś do najlepiej znanych. Mówiąc o druidach i ich gajach dębowych, pisze:

Wszystko, co rośnie na tych drzewach, uznają za zesłane z niebios i znak, że drzewo to wybrali sami bogowie. Jemioła występuje jednak rzadko, a gdy ją znajdą, zbierają bardzo uroczyście, zwłaszcza w sześć dni po pełni księżyca(...) Przygotowują rytualną ofiarę i ucztują pod drzewem, przyprowadzają dwa białe byki, których rogi obwiązują specjalnie na tę okazję. Kapłan przystrojony w białe szaty wspina się na drzewo i złotym sierpem odcina jemiołę, która spada w rozpostarte białe płótno. Następnie składają ofiarę ze swoich wrogów, modląc się, by bogowie im sprzyjali. Wierzą, że jemioła podana w napoju przywraca płodność jałowym zwierzętom, i że skutecznie przeciwdziała wszystkim truciznom.

Nora Chadwick zauważyła, że powyższy fragment stanowi jedynie „malowniczą fantazję”:

Razem z opowieścią o królu Alfredzie i ciastkach, królu Kanucie i falach, królu Bruce i pająku, ten fragment zalicza się do klasyki powszechnej wiedzy popularnej (...) Biorąc pod uwagę bezkrytyczną naturę opisów w pismach Pliniusza, należy z dużą ostrożnością podchodzić do fragmentu dotyczącego jemioły i druidów.

Jeżeli chodzi o druidów irlandzkich, to należy tu dodać, że jemioła nie występowała w Irlandii, wprowadzono ją dopiero pod koniec osiemnastego lub na początku dwudziestego wieku. Gdyby przyjąć wszakże, że druidzi galijscy rzeczywiście czcili jemiołę, a ceremonia jej zrywania była tak ważna, jak sugeruje w swym opisie Pliniusz, to dziwny jest fakt, że brak jakiejkolwiek innej wzmianki na ten temat w pozostałych źródłach. Sam Pliniusz cytuje Polihistora (Alexandros Polyistor, ur. ok. 105 p.n.e.), jako autorytet w dziedzinie dębów i jemioły, ale pisma Polihistora ani nie są źródłem, ani nie potwierdzają tego typu fantazji.

Pliniusz jako pierwszy pisarz wprowadził do portretu druidów gaje dębowe. Poza derywacją nazwy druidów w pismach Posejdoniosa i jego następców, drzewa nie pojawiają się jako istotny aspekt świata druidów. Również rodzime celtyckie źródła nie poświęcają im zbyt wiele uwagi. Ale po Pliniuszu pojawia się prawdziwy zalew opisów drzew i gajów.

Echo słów Pliniusza odnaleźć można u Lukana, który pisze o druidach zamieszkujących ostępy leśne, oddających się barbarzyńskim i złowrogim praktykom składania ofiar. Lukan, opisując w eposie historycznym Farsalia (Pharsalia) las w pobliżu Marsylii, określa go jako niesamowite i zaczarowane miejsce: „ludzie nigdy nie nawiedzali tego miejsca, aby oddawać hołd bardzo blisko niego, lecz pozostawili je bogom... Sam kapłan zbliża się tam z lękiem i boi się tego, że mógłby spotkać pana owego gaju”13. Lukan wprawdzie nie posuwa się do tego, by nazwać owo miejsce lasem druidów, lecz taki wniosek zdaje się oczywisty. Farsalia nie są dziełem historycznym, ale nie można tu nie wspomnieć o fragmencie, w którym Lukan opisuje pnie drzew pokryte prymitywnie rzeźbionymi podobiznami bogów {simulacra maesta deorum). W roku 1963 odkryto w bagnistych okolicach wokół źródeł Sekwany około 140 drewnianych rzeźb, które znajdują się teraz w muzeum archeologicznym w Dijon. W miejscu tym znajdowało się galijskie sanktuarium Sekwany, bogini tego źródła. Znaczenie znaleziska, w połączeniu z uwagami Lukana, polega na tym, że rzeźby wykonano w drewnie dębowym. Sądzi się, że te statuetki bogów i bogiń były ofiarami wotywnymi.

Laktancjusz w komentarzu do Tebaidy Stacjusza (Publius Statius, ok. 45-96 n.e.), zanotował: „druidzi to ci, którzy lubują się w dębach”. Stacjusz wspomina „las gęsty i pradawny, nie tknięty ludzką ręką i nieczuły na promienie słońca”. Blade i niewyraźne światło podkreślało złowrogą ciszę i wywoływało trwogę. Boska obecność Latony (łacińskie imię greckiej bogini Leto, jednej z Tytanid, matki Apollona i Artemidy) „napełniała las, a w cieniu drzew cedrowych i dębowych skrywał się jej portret”.

Można by oczywiście uznać pisma Rzymian za wiarygodne i przypisać druidom ciemne gaje dębowe, zwłaszcza że - jak wiemy - większość ludów indoeuropejskich uważała las za miejsce święte, a w Indiach ślady tego kultu widoczne są jeszcze dzisiaj. Pewne pytania i wątpliwości jednak pozostają.

Tacyt (Publius Cornelius Tacitus, ok. 55 - po 117 n.e.) pisząc o ciemnych lasach na wyspie Anglesey, poświęconych barbarzyńskim przesądom i zniszczonym przez Swetoniusza Paulinusa ok. 61 r. n.e., zdaje się potwierdzać uwagi Pliniusza. Jednakże Tacyt nie był bezpośrednim świadkiem tych zdarzeń, czyżby więc współtworzył tradycję rozpoczętą przez Pliniusza? Oczywiście należy pamiętać, że teściem Tacyta był Agrykola (Cnaeus Iulius Agricola, 40-93 n.e.), który odbył służbę wojskową w Brytanii za czasów Swetoniusza, a później sam został gubernatorem prowincji. W dziełach Tacyta pojawia się jednak pewien problematyczny wątek, zwłaszcza w Germanii, mianowicie cechy przypisywane przez niego Germanom sprawiają wrażenie celtyckich. Czyżby Tacyt i inni pisarze rzymscy pogubili się tak dalece w zwyczajach Celtów galijskich, że przypisywali im obyczaje germańskie i odwrotnie? Według Tacyta to właśnie Germanie zamieszkiwali głębokie lasy i uważali je za święte.

13 Tłumaczenie za M. Dillon i N. Chadwick, op.cit., str. 133.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
13932 img259 (11) 64 Druidzi jako jeden z pierwszych, wspomina o takich tonsurach. Lucat Mael i Capl
16512 img253 (8) 52 Druidzi Imperium Rzymskiego i pisali o Celtach i druidach w sposób bardziej obie
Łągiewka „ICuium Brzeski nr 44 (434) stk.16    ...... JAKO PIERWSI NA ŚWIECIE I W PO
234 Badanie sił przyrody i < icena pożytecz nej ich wartości. z biegiem czasu i jako pierwszy wyn
Obrady w drugim dniu sesji dotyczyły planów retrokonwersji, a odbywały się w Collegium Novum UJ. Jak
str04301 ską cenię jako pierwszą w Europie. Złożona szczególnie z najlepszych głosów włoskich, kosz

więcej podobnych podstron